"Wszystkie pieniądze zgromadzone w otwartych funduszach emerytalnych zostaną przelane na prywatne indywidualne konta emerytalne. Z naszych informacji wynika, że decyzja zapadnie już w kwietniu, a pieniądze - średnio ponad 10 tys. zł na osobę - mogłyby się znaleźć na naszych kontach jeszcze w tym roku. Te środki będą już nasze i w przyszłości żaden rząd nie będzie mógł nam ich zabrać"
"W lutym premier Mateusz Morawiecki zlecił Ministerstwu Finansów analizę wariantu przekazania 100% środków z OFE. To istotna zmiana, bo do tej pory rząd przedstawiał projekt, w którym na prywatne konta wpłynęłoby jedynie 75% zgromadzonych przez nas środków, a reszta zostałaby przekazana do Funduszu Rezerwy Demograficznej" - czytamy dalej.
Według gazety, premier i prezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) Paweł Borys obstawali jednak za całkowitą prywatyzacją OFE.
"Z naszych ustaleń wynika, że po długich rozmowach do takiego wariantu udało się również przekonać Ministerstwo Rodziny. W tej chwili nie ma już zatem żadnych politycznych przeszkód w realizacji tego projektu" - podsumował "SE".
Gazeta wylicza, że każdy z 16 mln uczestników OFE dostałby średnio 10 tys. zł. OFE zostałyby przekształcone w otwarte fundusze inwestycyjne, a PTE w TFI, czyli środki byłyby nadal zarządzane przez te same instytucje. Nie byłoby już dopłat z ZUS do OFE.