"Wyniki raportu są potwierdzeniem tego, jak sytuacje kryzysowe wpływają na postrzeganie marek przez klientów. Musimy pamiętać, że takie sytuacje mogą być zarówno szansą na przyciągnięcie do siebie nowych klientów i zlojalizowanie dotychczasowych, ale także zagrożeniem ich utraty. Kluczem do sukcesu jest prowadzenie odpowiedzialnych z perspektywy klientów działań według skrupulatnie zaplanowanej wcześniej strategii. Bez wątpienia na tym etapie istotne jest słuchanie opinii klientów, reagowanie na nie oraz przygotowanie się do podobnych sytuacji kryzysowych w przyszłości" - powiedział partner agencji komunikacji Catchers Hubert Koszela, cytowany w komunikacie.
Większość Polaków (63%) w pandemii najchętniej kupowała produkty FMCG w osiedlowych sklepach. Niemal połowa respondentów (47%) w omawianym okresie najczęściej robiła zakupy w Biedronce, natomiast na trzecim miejscu w tej klasyfikacji uplasował się Lidl z wynikiem 16%, podano także.
Badanie wykazało, że nieprzestrzeganie limitu osób przebywających w sklepie to główny czynnik wpływający na spadek zaufania - wskazało go blisko 40% badanych oraz brak dostępu do środków higieny osobistej, które sieci handlowe miały udostępniać kupującym (37%) czy nieegzekwowanie używania środków ochrony osobistej przez klientów (33%).
Badanie zrealizowano w dniach 19-21 czerwca metodą CAWI na reprezentatywnej próbie dorosłych mieszkańców Polski (N=600), którzy odpowiadają lub współodpowiadają za zakup produktów szybkozbywalnych (FMCG) w swoich gospodarstwach domowych. Struktura próby dorosłych Polaków odzwierciedla rozkład w populacji istotnych socjodemograficznych cech respondentów, takich jak płeć, wiek oraz województwo.