Głównym katalizatorem wzrostów były działania władz Chin, mające na celu wsparcie borykającego się z problemami sektora nieruchomości. Bank centralny ogłosił, że wpompuje w sektor ok. 1 biliona juanów dodatkowego finansowania. Złagodził też zasady udzielania kredytów hipotecznych, co nie tylko pobudzi rynek nieruchomości, ale sprawi, że niektóre lokalne rządy będą mogły też skupić część mieszkań z rynku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Produkcja przemysłowa motorem popytu
Skąd ten skok cen miedzi? Istotne okazały się dane makroekonomiczne z Chin. Produkcja przemysłowa w kwietniu zwiększyła się rok do roku o 6,7 proc., przebijając oczekiwania ekonomistów. To przyspieszenie w porównaniu z 4,5-proc. wzrostem w marcu. Sektor przemysłowy zużywa duże ilości metali bazowych, w tym miedzi, więc wzrost produkcji przekłada się na większy popyt.
KGHM na fali hossy na miedzi
Rajd cen miedzi na światowych giełdach to znakomita wiadomość dla KGHM, największego producenta miedzi w Polsce i jednego z największych na świecie. Spółka kontrolowana przez Skarb Państwa zarządza kopalniami miedzi na Dolnym Śląsku, ale ma też aktywa wydobywcze w innych krajach, m.in. w Chile, USA i Kanadzie. Obecnie notowania giganta utrzymują się na poziomie najwyższym od trzech lat - ich wartość oscyluje wokół 171 zł.
Przychody KGHM w znacznym stopniu zależą od cen miedzi na rynkach międzynarodowych. Rekordowo wysokie notowania tego metalu przełożą się z pewnością na doskonałe wyniki finansowe polskiego giganta. To z kolei wzmocni napływ podatków do budżetu państwa oraz dywidendy dla akcjonariuszy spółki.