Przez długi czas ceny mieszkań i domów szły ciągle w górę. Tak było też w pierwszym kwartale tego roku. Z raportu PKO BP wynika, że roczna dynamika cen transakcyjnych w 7 największych aglomeracjach kształtowała się w tym czasie w granicach 7-16 proc.
Epidemia koronawirusa i regulacje administracyjne zapobiegające jej rozprzestrzenianiu zmieniły jednak nastroje i sytuację w otoczeniu rynku mieszkaniowego. Dlatego eksperci banku prognozują, że w drugiej połowie roku najprawdopodobniej nastąpi korekta cen. Będzie to bezpośrednim efektem spadku popytu przy ciągle dużej liczbie oddawanych nowych mieszkań.
Czytaj więcej: Wypłaty w zarządach państwowych spółek wyższe o połowę. Ciągle jednak niższe niż za PO
"Przy utrzymującej się w drugiej połowie roku umiarkowanej recesji, w całym 2020 można oczekiwać spadku cen mieszkań o około 15 proc. Trend spadkowy cen mieszkań nie powinien jednak trwać dłużej niż do połowy 2021 roku" - oceniają ekonomiści.
Szanse na spadek cen oceniają na około 60 proc. Jego skala będzie zależała od głębokości recesji w gospodarce oraz rzeczywistej sytuacji firm deweloperskich, zwłaszcza pod względem płynności finansowej.
Czytaj więcej: Hojne premie dla najlepiej zarabiających prezesów w Polsce. Wszystkich zdystansował Szwed
W raporcie PKO BP czytamy, że od połowy marca widoczny jest spadek sprzedaży mieszkań (szacowany na 50-60 proc.) oraz wycofywanie się około 20-30 proc. klientów z umów rezerwacyjnych. Do tego dochodzi spadek wniosków o kredyt mieszkaniowy o około 25 proc i zaostrzenie polityki kredytowej przez banki (większy wymagany wkład własny, wzrost marży) i mniejsza dostępność kredytu.
Eksperci wyliczają także zamrożenie rynku wynajmu krótkoterminowego, jak i schłodzenie rynku wynajmu długoterminowego (przy pogorszeniu sytuacji na rynku pracy). Ponadto widać spowolnienie wzrostu kosztów budowy.
Jednocześnie dostrzegają czynniki, które mogą oddziaływać w przeciwnym kierunku (wzrostu cen lub mniejszej przeceny). Wśród nich wymieniają niskie stopy procentowe, które zniechęcają do lokaty bankowej i zachęcają do poszukiwania innych aktywów (w tym nieruchomości). Oprócz tego można się spodziewać także programów rządowych wsparcia tak dla deweloperów, jak też kupujących mieszkania.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie