Po południu pogłębia się przecena na ropie naftowej. Na giełdzie w USA cena baryłki spadła poniżej 68 dolarów, co oznacza blisko 5,5-procentowy zjazd notowań.
Tak dużych spadków cen ropy nie było od 23 marca. Wtedy surowiec dzień kończył ponad 6 proc. na minusie.
To najniższa cena ropy od początku czerwca, czyli od półtora miesiąca. A w międzyczasie, dwa tygodnie temu, notowania dochodziły nawet do 77 dolarów.
Skąd taka reakcja inwestorów, którzy w ostatnich tygodniach i miesiącach raczej podbijali w górę ceny ropy? Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) i jej sojusznicy spoza kartelu osiągnęli w niedzielę porozumienie o zwiększeniu od sierpnia wydobycia surowca. Będzie to dodatkowe 400 tys. baryłek dziennie.
Postanowiono też zwiększyć limity wydobycia ustalone dla Iraku, Kuwejtu, Rosji, Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Wyjściowa kwota produkcji ropy naftowej w Zjednoczonych Emiratach Arabskich zostanie podniesiona z 3,16 mln baryłek dziennie do 3,5 mln. Warto jednocześnie zaznaczyć, że będzie to i tak mniej niż 3,8 mln, o które podobno początkowo wnioskowano.
"Budowanie konsensusu to sztuka. Sojusz OPEC nadal trwa" - powiedział po osiągnięciu porozumienia saudyjski minister energii książę Abdulaziz bin Salman.
"Doceniamy konstruktywny dialog, jaki prowadziliśmy z jego wysokością i OPEC. Potwierdzam, że ZEA są zaangażowane w tę grupę i zawsze będą w ramach tej grupy współpracować, aby dołożyć wszelkich starań, aby osiągnąć równowagę rynkową i pomóc wszystkim. ZEA pozostaną zaangażowanym członkiem sojuszu OPEC" - powiedział minister energii Emiratów Suhail Al Mazroui.
Międzynarodowa Agencja Energetyczna szacuje niedobór ropy na 1,5 mln baryłek dziennie. Właśnie ze względu na rosnący popyt na surowiec i ograniczoną produkcję, od dłuższego czasu ceny ropy szło w górę.
Analitycy oczekują spadku cen surowca na rynkach w najbliższym czasie.
"Niedzielna decyzja o zwiększeniu podaży powinna nieco zmniejszyć presję na wzrost cen surowca i ograniczyć rosnące ostatnio ceny paliw na stacjach benzynowych" - wskazują ekonomiści ING.
Ostatnie wyliczenia portalu e-petrol.pl pokazują, że średnia cena litra benzyny 95-oktanowej wynosi około 5,59 zł. Za to droższa Pb98 kosztuje już 5,91 zł. Tańszy jest olej napędowy - litr jest po 5,42 zł.