Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|
aktualizacja

Ceny złota zaliczyły ostry zjazd. Maszyna do zarabiania pieniędzy się zacięła, ale nie na długo

72
Podziel się:

Już dawno nie było takiej przeceny złota. W tydzień uncja straciła na wartości około 400 zł. Eksperci jednak radzą zachować zimną krew. Złoto, które jest w tym roku prawdziwym hitem, ma szansę błyszczeć jeszcze długo, dając zarobić m.in. NBP.

Złoto zaliczyło ostatnio spadek, ale jeszcze może dać zarobić.
Złoto zaliczyło ostatnio spadek, ale jeszcze może dać zarobić. (Pixabay.com)

Złoto jest jednym z hitów inwestycyjnych 2019 roku. A przynajmniej było tak do początku września. Ostatni tydzień przyniósł zaskakująco mocny zjazd notowań kruszcu na światowych giełdach.

To koniec dobrej passy złota i lepiej je spieniężyć czy może to tylko chwilowa zadyszka? Eksperci w większości sugerują, że jeszcze na złocie zarobimy.

Jeszcze w pierwszych dniach września złoto chodziło powyżej 1550 dolarów za uncję, czyli około 31 gram kruszcu. W przeliczeniu na naszą walutę kurs przekraczał 6100 zł. Od początku roku krajowy inwestor mógł zyskać na inwestycji w złoto około 23 proc. W styczniu było wyceniane na blisko 4800 zł, co daje 1300 zł zysku na jednej uncji.

Notowania złota (w dolarach za uncję)

W tej maszynce do zarabiania pieniędzy coś się jednak zacięło. W kilka dni uncja potaniała o blisko 400 zł. Komentarze sugerują jednak, że inwestorzy nie powinni się martwić. Lepiej skorzystać z chwilowej przeceny, by dokupić złoto, które dalej może drożeć. I to o ładnych kilkaset złotych.

Szokującą prognozę wypuścili eksperci Citigroup, którzy zasugerowali, że przy spadku stóp procentowych w USA do zera złoto może sięgać nawet 2000 dolarów. Bardziej prawdopodobne jest jednak, że w przyszłym roku zbliży się do 1700 dolarów. Analitycy traktują to jako podstawowy scenariusz.

Za spełnienie optymistycznych prognoz trzyma zapewne kciuki największy polski inwestor, czyli Narodowy Bank Polski, który ma w rezerwach około 228 ton kruszcu. NBP dokupił w maju i czerwcu łącznie prawie 100 ton złota. Dzięki temu jesteśmy teraz 21. największym posiadaczem złota na świecie.

Zobacz także: Ani złoto, ani platyna nie są już najdroższymi metalami szlachetnymi

Promocja na rynku złota

- W miesiącach letnich metale szlachetne mocno drożały na fali wzrostu niechęci do podejmowania ryzyka oraz - przede wszystkim - spadku dochodowości obligacji skarbowych USA - wyjaśnia Bartosz Sawicki, ekspert TMS Brokers. - Obecnie panują dobre nastroje, ale optymizm pewnie się nie utrzyma za długo. Warto więc inwestować w złoto, gdy kurs jest w korekcie.

Podkreśla, że w przeszłości notowania złota rosły w trudnych warunkach rynkowych. Z perspektywy lat widać, że złoto faktycznie stanowi dobre zabezpieczenie przez utratą realnej wartości dolara.

- W czasach ekspansji kryptowalut wydawało się, że złoto i fizyczne pieniądze stracą na atrakcyjności, tymczasem okazało się, że złoto nadal skutecznie kusi inwestorów. Pamiętajmy, że cena złota pnie się w górę i średnio rocznie jest wyżej o 10 proc. od 1971 roku, a więc od upadku systemu z Bretton Woods - komentuje Sawicki.

Przypomnijmy, że kluczowym postanowieniem porozumienia z z Bretton Woods było wprowadzenie przez USA wymienialności dolara na złoto. W konsekwencji inne państwa zaczęły stopniowo rezygnować z trzymania rezerw w złocie decydując się na zastąpienie go rezerwami dolarowymi.

Spadki szansą na wzrost

Eksperci Saxo Banku zwracają uwagę, że złoto odnotowało ostatnio największy spadek w ujęciu dziennym od wyboru Donalda Trumpa na prezydenta w listopadzie 2016 roku. Srebro i platyna, które ostatnio osiągały spektakularne wyniki, też gwałtownie poszły w dół.

- Wcześniejsze hossy na rynku złota, przede wszystkim z lat 2000-2010, obfitowały w agresywne korekty, które pomimo zdecydowanych zysków w ciągu tej dekady, bardzo utrudniły warunki inwestorom. Mimo że dla wielu było to bolesne doświadczenie, taka korekta zwiększyłaby potencjał wzrostu notowań złota - uważa Ole Hansen z Saxo Banku.

- Nie zniknęły powody, dla których złoto i inne metale od początku czerwca zyskiwały na wartości. Obligacje warte bilion dolarów mają ujemne oprocentowanie, światowa gospodarka nadal hamuje, a zarówno posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego 12 września, jak i amerykańskiej Rezerwy Federalnej 18 września zapowiada dodatkowe bodźce w postaci cięć stóp procentowych - wskazuje Hansen.

Dopiero jeszcze głębsza przecena złota o kolejne 8 proc. (w okolice 1380 dolarów lub 5400-5500 zł) może sprawić, że eksperci Saxo Banku zmienią swoje nastawienie do inwestycji w złoto z pozytywnej na neutralną. Do tego jeszcze daleko.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(72)
WYRÓŻNIONE
NBP
5 lata temu
No jak eksperci radzą, to znaczy eksperci nie zdążyli jeszcze sprzedać.
Jdjdjd
5 lata temu
Przecież zloto rośnie,o czym wy piszecie ...od 2 dni poszło w górę 150zł
Mr.Jacek
5 lata temu
Kto to pisze takie bzdety? Złoto po 5.963 pln na tę chwilę....
NAJNOWSZE KOMENTARZE (72)
Aga
3 lata temu
Rok 1999 cena złota 275 $/oz
realista
5 lata temu
to czym handlują giełdy to złoto wirtualne ,prawdziwego złota jest 1 procent ,więc nie kupuję złota jak nie dostanę sztabki do ręki
Piada
5 lata temu
Na podstawie chwilowej korekty mówić o trendzie
pkurzawa
5 lata temu
uncja to ok.28,35 g, a nie 31g
Waldek 14l
5 lata temu
Dziś można uncję kupić za 5970 pln. Jest to najniższa cena od 5 sierpnia 2019 roku, a więc od ponad miesiąca.
...
Następna strona