"Taki wolumen sprzedaży wydaje się prawdopodobny do osiągniecia jeszcze w tym roku. Duże nadzieje pokładamy w dodatku 'Spirits of Amazonia' i współpracy ze Steam podczas jego wydania. Przed nami również Winter Sale" - powiedział ISBtech Kwiatek w odpowiedzi na pytanie, czy jest szansa na osiągnięci łącznego poziomu sprzedaży 1,5 mln egzemplarzy "Green Hell" z dodatkami do końca roku.
Odnosząc się do planów premiery gry na konsole, przyznał, że pierwotnie firma planowała, że konsole będą gotowe do wydania jeszcze w tym roku.
"Sukces, jaki osiągnął 'Green Hell' po wydaniu co-op'a pokazał nam jednak, jak olbrzymi potencjał na najbliższe lata tkwi w sprzedaży tego tytułu. Zdecydowaliśmy się poświęcić więcej czasu najbliższemu update'owi 'Spirits of Amazonia' (który będzie miał co najmniej dwie części). Chcemy również, żeby część pierwsza dodatku znalazła się już w wydaniu na Xbox i PS4. Zmiana naszych planów co do wydania konsol związana jest również z jakością, do jakiej dążymy. Pośpiech to zły doradca w branży produkcji gier. Wersje konsolowe, jeśli będą niedopracowane, po prostu gorzej się sprzedadzą, na czym ucierpi firma zarówno finansowo, jak i wizerunkowo" - zaznaczył prezes.
Kilka dni temu Creepy Jar podało, że prognozuje, iż premiera gry "Green Hell" w wersji na konsole Playstation i XBox odbędzie się prawdopodobnie na przełomie I i II kwartału 2021 r. Wcześniej spółka planowała wersję gry na konsole na IV kw. 2020 r.
W rozmowie z ISBtech Kwiatek dodał, że Creepy Jar zdecydował się na self-publishing dodatków "Green Hell" zarówno ze względów finansowych, jak i strategii wydawniczej na przyszłość.
"Dokładnie tak samo zrobiliśmy w przypadku wersji PC i z efektów wszyscy jesteśmy zadowoleni. Po wielu rozmowach z wydawcami doszliśmy do wniosku, że ich propozycje finansowe są dla nas niewystarczające; wydając grę sami, zbudujemy sobie bazę użytkowników dla następnych naszych projektów. Wydawca wcale nie musi się przełożyć na większą liczbę sprzedanych kopii. Otoczenie rynkowe się zmienia, a niezależni developerzy są wspierani przez platformy sprzedażowe. Trzeba pamiętać również, że wydawca bierze swoją prowizję, co bardzo mocno pomniejsza finalny zysk, jaki generuje spółka" - powiedział ISBtech Kwiatek.
Zaznaczył, że firma jest już po wstępnych rozmowach zarówno z Microsoftem, jak i Sony.
"Sygnały płynące do nas są dość jasne - obie platformy chcą mieć 'GH' u siebie i widzą duży potencjał w sprzedaży. W pierwszej kolejności powstaną wersje na obecne konsole, gdyż sprzedaż na nich będzie przez najbliższe miesiące najwyższa. Kolejnym krokiem będzie przygotowanie wersji na nowe generacje" - dodał prezes.
Creepy Jar jest producentem gier komputerowych, specjalizującym się w gatunku premium indie survival. Menedżerowie spółki mają doświadczenie z Techland. Spółka jest notowana na NewConnect od sierpnia 2018 r.
Sebastian Gawłowski