Medialne imperium Zygmunta Solorza ma na rynku silną pozycję, ale inwestorzy giełdowi nie odpowiedzieli pozytywnie na wezwanie Cyfrowego Polsatu, który miał zamiar wykupić wszystkie akcje spółki Netia.
Ze 114 mln 173 tys. 459 akcji, za które Polsat płacił po 4,80 zł za sztukę (w sumie 548 mln zł), udało się skupić zaledwie 84 tys. 868 za kwotę nieco ponad 400 tys. zł. To mniej niż 0,1 proc. całej puli. Można więc mówić o fiasku transakcji, w efekcie której grupa Solorza miała przejąć pełną kontrolę nad Netią.
Czytaj więcej: Sky Tower budowany przez Leszka Czarneckiego idzie na sprzedaż. Historia od kryzysu do kryzysu
Już wcześniej, przed wezwaniem, Cyfrowy Polsat był głównym udziałowcem Netii - posiadał 66 proc. akcji. Musiał jednak liczyć się też z głosem innych współwłaścicieli. I tak pozostanie.
Zainteresowanie posiadaczy akcji ofertą było znikome, choć zarząd samej Netii oceniał, że cena zaproponowana w wezwaniu Cyfrowego Polsatu odpowiada tzw. wartości godziwej. Widać, że na więcej wycenili swoje akcje inwestorzy.
Czytaj więcej: Rafako potrzebuje pomocy państwa lub nowego inwestora. Chodzi o tysiąc miejsc pracy
Wystarczy spojrzeć na bieżące notowania akcji Netii na giełdzie w Warszawie. Od początku roku można je było sprzedać w cenie między 5 a 5,60 zł, a więc wyraźnie drożej niż proponował Cyfrowy Polsat.
Na ofertę nie odpowiedziały m.in. największe otwarte fundusze emerytalne, takie jak OFE Nationale-Nederlanden czy OFE PZU Złota Jesień, które mają po około 5 proc. wszystkich akcji Netii. Poza Polsatem w akcjonariacie ujawnionych jest kilkanaście różnego rodzaju OFE i TFI.
Netia to operator telekomunikacyjny, dostawca usług telewizyjnych, internetu stacjonarnego oraz mobilnego, telefonii stacjonarnej, a także telefonii komórkowej. Spółka jest notowana na giełdzie od 2000 roku.
Cyfrowy Polsat i Polkomtel tworzą zintegrowaną grupę medialno-telekomunikacyjną kontrolowaną przez Zygmunta Solorza-Żaka. Akcje Cyfrowego Polsatu są notowane na GPW od 2008 roku.