Warszawska giełda przestała być atrakcyjna dla firm. Praktycznie nie ma zainteresowania wejściem na rynek z akcjami. Zapaść dobitnie pokazuje najnowszy raport firmy doradczej PwC.
W trzecim kwartale na giełdzie w Warszawie odnotowano wprawdzie 4 oferty publiczne, czyli dokładnie tyle, ile w analogicznym okresie ubiegłego roku, ale żadna nie dotyczyła głównego rynku GPW. Wszystkie miały miejsce na NewConnect, czyli zapleczu giełdy.
Co więcej od początku tego roku jedynym debiutantem jest producent gier mobilnych - spółka BoomBit.
- Brak aktywności na rynku głównym nie jest niespodzianką w sytuacji, gdy cały czas mamy więcej pytań niż odpowiedzi na zasadnicze kwestie: jak istotny kapitał napłynie na rynek z PPK? co dalej z OFE? kiedy na rynek powrócą inwestorzy instytucjonalni? kiedy poprawią się wyceny notowanych na GPW spółek? - wskazuje Bartosz Margol, dyrektor w zespole ds. rynków kapitałowych PwC.
Dodaje, że niewiadomych wokół giełdy jest więcej. Wskazuje na kwestię przyjętej przez rząd Strategii Rozwoju Rynku Kapitałowego oraz trudne do określenia konsekwencje wyroku TSUE dla polskich banków.
- Pewną nadzieję na poprawę sytuacji na warszawskiej giełdzie daje aktywność spółek z sektora gier, który wyrósł na jej znak firmowy. Jak dotychczas każdy kwartał bieżącego roku przynosił nowych emitentów z tej branży na rynku głównym lub NewConnect, a statystki postępowań toczących się w UKNF wskazują, że wśród ewentualnych debiutantów pojawią się producenci gier - zauważa Margol.
W Europie dzieje się
Podczas gdy na warszawskiej giełdzie w temacie debiutów jest głucha cisza, w Europie biznes się kręci. Może nie bardzo szybko, ale jednak. Zgodnie z danymi uzyskanymi przez PwC, w trzecim kwartale łączna wartość IPO wyniosła 3,8 mld euro i nieznacznie wzrosła w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku (o około 100 mln euro).
Odnotowano 16 debiutów wobec 33 rok temu, ale wśród nich dwie można nazwać mega ofertami. Ich wartość przekroczyła próg 1 mld euro.
W minionym kwartale największą wartość osiągnęła oferta TeamViewer, którą przeprowadzono na niemieckiej giełdzie. W ramach debiutu na Deutche Börse spółka pozyskała ponad 1,9 mld euro. Był to jedyny debiut na niemieckim parkiecie, ale wystarczył do osiągnięcia największej wartości IPO spośród wszystkich europejskich giełd.
Kolejną mega ofertą był debiut EQT Partners na giełdzie w Szwecji. Przeprowadzone IPO o wartości blisko 1,2 mld dało Nasdaq Stockholm drugie miejsce w Europie pod względem wielkości przeprowadzonych ofert pierwotnych.
Trudny czas
- Trzeci kwartał charakteryzuje się zwykle spadkiem aktywności na rynkach ze względu na okres wakacji. Nie inaczej było w tym roku. Znacznie spadła liczba odnotowanych debiutów, a trzecia pod względem wartości oferta wyniosła zaledwie 169 mln euro, co odzwierciedla utrzymującą się na poziomie globalnym niepewność polityczną i obawy spowolnienia gospodarczego - komentuje Tomasz Konieczny, partner w PwC.
Ekspert sugeruje, że w tej sytuacji spółki planujące debiuty (zwłaszcza duże i o międzynarodowym zasięgu) wybrały strategię przeczekania okresu znaczącej niepewności na rynkach finansowych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl