"Obecne stany magazynowe przepełnione są kolekcjami wiosna-lato, a firmy zamiast kampanii reklamowych zmuszone są do koncentracji na działaniach związanych z efektywnym zarządzeniem przedsiębiorstwem, tak aby jak najszybciej sprzedać zamówiony od kontrahentów towar i być w stanie wywiązać się w określonym terminie zobowiązań finansowych" - powiedział menedżer w Departamencie Bankowości Transakcyjnej DNB Bank Polska Michał Wosik, cytowany w komunikacie.
Eksperci wskazują, że obecnie 25% firm w Polsce boryka się z zatorami płatniczymi, a pandemia koronawirusa i paraliż gospodarczy, pogłębi ten stan.
Firmy odzieżowe, które swoje produkty sprzedają w 75% poprzez sklepy w centrach handlowych, zostały zmuszone do całkowitego przeniesienia swojej działalności do e-commerce i ponoszą koszty stałe związane z wynagrodzeniami pracowników czy też zapłatą za wynajmowaną powierzchnię, podał bank.
W branży motoryzacyjnej, w której fabryki ograniczają produkcję towarów i tym samym, poprzez obniżenie wydajności produkcji, nie są w stanie dostarczyć danego produktu do swojego kontrahenta w czasie określonym w umowach handlowych, wskazał bank
"Niestety, pogłębiająca się sytuacja epidemiologiczna będzie nakręcała 'spiralę' zadłużeń przedsiębiorstw obniżając ich zdolność do terminowego rozliczenia transakcji, co w dłuższej perspektywie może przyczynić się do problemów finansowych firm i ograniczenia zdolności części z nich do konkurencyjnego funkcjonowania na rynku, a nawet upadłości" - podsumowano w materiale.