Analitycy wiążą osłabienie dynamiki produkcji budowalno-montażowej z efektem wysokiej bazy sprzed roku, jak również niekorzystnych warunków atmosferycznych.
Większość ekonomistów wskazuje, że dynamika konsumpcji prywatnej będzie oscylowała w okolicach 4% w I kw. br. dzięki dobrej sytuacji na rynku pracy, solidnemu wzrostowi dochodów z pracy i ze świadczeń społecznych.
Główny Urząd Statystyczny (GUS) poinformował dzisiaj, że sprzedaż detaliczna (w cenach stałych) wzrosła o 5,2% r/r w styczniu br. (konsensus analityków ankietowanych przez ISBnews wynosił 5,7% wzrostu r/r). W ujęciu miesięcznym odnotowano spadek o 18,9%. Produkcja sprzedana przedsiębiorstw budowlanych wzrosła w styczniu 2019 r. o 3,2% r/r, a w ujęciu miesięcznym odnotowano spadek o 61,2%.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:
"Wzrost inwestycji w 2019 także będzie niższy niż w 2018 - spodziewamy się spadku dynamiki z 7,3% do 5,7%r/r. Mniejszy impuls dostarczą nakłady sektora publicznego (w ub. roku tempo wypłacanych środków rosło około 70%r/r, w 1kw19 spowolniło do około 24%r/r i będzie kontynuować ten trend). Naszym zdaniem dużo większym zagrożeniem dla tempa inwestycji jest przedłużające się spowolnienie w strefie euro" - główny ekonomista ING Banku Śląskiego Rafał Benecki i ekonomista Jakub Rybacki
"Biorąc pod uwagę utrzymujące się spowolnienie aktywności gospodarki globalnej, sygnały wolniejszego wzrostu sprzedaży detalicznej i konsumpcji prywatnej oraz nasze założenia dot. sporo niższej kontrybucji budownictwa we wzrost PKB podtrzymujemy założenia spowolnienia dynamiki wzrostu PKB w I kw. br. w kierunku 4,3% - 4,5% r/r po jego lekkim spowolnieniu do 4,9% r/r w IV kw. 2018 r" - główny ekonomista BOŚ Banku Łukasz Tarnawa.
"Dane wpisują się w nasz scenariusz hamowania dynamiki PKB, do 3,7% w 2019 z 5,1% w 2018. Konsumpcja pozostanie motorem wzrostu gospodarczego, jednak jej dynamika będzie się stopniowo obniżać" - analitycy PKO Banku Polskiego.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:
"Sprzedaż detaliczna w styczniu przyspieszyła, zgodnie z oczekiwaniami, po rozczarowującym odczycie w grudniu. Dane okazały się zbliżone do średnich prognoz rynkowych i są kolejnymi w ostatnich dniach wskazującymi na przyzwoity początek roku w polskiej gospodarce. Popyt konsumpcyjny pozostaje relatywnie silny, czemu sprzyja wciąż korzystna - z punktu widzenia pracownika - sytuacja na rynku pracy, trafiające do rodzin posiadających dzieci transfery socjalne, podwyżka płacy minimalnej, czy też obniżająca się inflacja. Raczej ograniczony negatywny wpływ na popyt konsumpcyjny, tak w styczniu jak i w kolejnych miesiącach br., mieć będzie ponowna redukcja niedziel handlowych (w tym roku do 1 w miesiącu), gdyż gospodarstwa domowe większych zakupów dokonują w dni poprzedzające zamknięcie sklepów. Konsumpcja pozostanie w 2019 r. głównym motorem wzrostu gospodarczego i jednocześnie tym czynnikiem, który nie pozwoli na gwałtowne wyhamowanie dynamiki PKB. Spodziewam się, że nie będzie ona niższa niż 4.0%. Słaby,
zwłaszcza w porównaniu do odczytu sprzed roku (na poziomie 34.7%r/r), okazał się wynik tegorocznej styczniowej produkcji budowlano-montażowej. Niewątpliwie wysoka zeszłoroczna baza odniesienia ,,pociągnęła" w dół styczniowy odczyt, i tak będzie się dziać również w kolejnych miesiącach. Równiez atak zimy w styczniu mógł wstrzymać część prac budowlanych. Niemniej jednak uwypuklić należy fakt, że ten rok będzie z dużym prawdopodobieństwem słabszy dla branży budowlanej niż rok poprzedni, a to oznaczać będzie także wolniejsze w porównaniu do roku poprzedniego tempo wzrostu inwestycji ogółem w gospodarce. Przede wszystkim na mniejsza skalę prawdopodobnie będą realizowane projekty infrastrukturalne, finansowane z funduszy unijnych, bo patrząc na historię wydatkowania tychże funduszy w poprzednich perspektywach jest tam pewna cykliczność, a rok 2018 był zdecydowanie okresem przyspieszenia realizacji projektów. Rok 2019 będzie zatem prawdopodobnie okresem wolniejszego wydatkowania środków z perspektywy 2014-2020.
Optymistyczne jest natomiast to, że w 2020 r. nastąpić może ponowny ,,zryw" w wydatkowaniu pieniędzy z UE. Dane dotyczące sprzedaży detalicznej i produkcji budowlano-montażowej uzupełniły obraz polskiej gospodarki w styczniu. Jest on nadal pozytywny, aczkolwiek wyraźnie widać, że tempo wzrostu PKB nie jest już tak szybkie jak rok temu. Nie jest to jednak żadnym zaskoczeniem, także dla RPP, która w mojej ocenie utrzymywać będzie stopy procentowe na obecnych poziomach bardzo długi czas, wykraczający poza 2019 r" - główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek
"Pierwszy miesiąc bieżącego roku przyniósł dynamikę wzrostu sprzedaży detalicznej w cenach stałych, czyli realnie na poziomie 5,2% r/r. Oznacza to wynik nieco lepszy od prognoz. Spośród dziewięciu działów o wynikach których raportuje GUS, tylko trzy odnotowały sprzedaż wyższą od wyniku ogółem. Sugeruje to koncentracje popytu jedynie na wybranych sektorach. Negatywnie na poziom sprzedaży oddziaływał silny spadek sprzedaży samochodów, największy od stycznia 2011 r. Sprzedaż samochodów ma dużą wagę w całości sprzedaży i dane te są zaskoczeniem. Tym bardziej, że wstępne dane publikowane przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) dotyczące rejestracji nowych samochodów w styczniu pokazały stabilizacje (+0,6% r/r) i tradycyjnie już spadek w relacji do grudnia (-2% m/m). Z drugiej strony, według danych PIH i CMR, w styczniu 2019 r. łączna sprzedaż sklepów małoformatowych do 300 m kw. wzrosła o 6,3% r/r i spadła w stosunku do grudnia 2018 r. o 10,9%. Wskaźnik koniunktury konsumenckiej, publikowany przez
GUS, dotyczący oceny możliwości dokonywania zakupów w styczniu pokazał znaczącą poprawę i powrócił na poziomy z sierpnia-września ub. roku. Co znajduje odbicie w danych o sprzedaży detalicznej. Produkcja budowlana w styczniu okazała się słabsza od prognoz i zanotowała dynamikę wzrostu na poziomie 3,2% r/r wobec prognoz na poziomie 5,5% r/r, sygnalizując tym samym spowolnienie w I kwartale tempa wzrostu gospodarczego. Dane o produkcji przemysłowej, produkcji budowlanej i sprzedaży detalicznej wskazują na lekkie pogorszenie koniunktury ale wciąż pozostają na relatywnie wysokich poziomach" - główny ekonomista Fundacji Rozwoju Rynku Finansowego Krzysztof Wołowicz
"Po silnym jednorazowym spadku w grudniu (-2,4% r/r), styczeń przyniósł zdecydowany wzrost sprzedaży żywności (5,2% r/r). Wśród grup o wysokim udziale w sprzedaży detalicznej ogółem odnotowano wzrost sprzedaży paliw stałych, ciekłych i gazowych (6,0% r/r) oraz w kategorii ,,pozostała sprzedaż detaliczna prowadzona w niewyspecjalizowanych sklepach" (4,6% r/r). Z kolei ze względu na wysoką bazę odniesienia obniżyła się sprzedaż samochodów (-0,9% r/r). W przypadku grup o niższym udziale w sprzedaży warto zwrócić uwagę na dwucyfrowy wzrost w grupie ,,farmaceutyki, kosmetyki, sprzęt ortopedyczny (10,1% r/r). Wysoką dynamikę sprzedaży obserwowano także w przypadku sprzedaży w kategorii mebli i sprzętu RTV (10,5% r/r), która dobrze obrazuje nastroje konsumenckie. Styczniowe dane o sprzedaży detalicznej i jej strukturze sugerują, że skłonność do dokonywania zakupów pozostaje umiarkowanie wysoka. Potwierdzają to także wyższe z początkiem roku odczyty wskaźników nastrojów konsumenckich publikowanych przez GUS. Pomimo
solidnych odczytów bieżących danych, w średnim terminie oczekujemy wolniejszego wzrostu płac i zatrudnienia, co przełoży się na wolniejszy wzrost siły nabywczej gospodarstw domowych i tym samym mniej dynamiczny wzrost konsumpcji prywatnej. Co do sfery nominalnej, implikowany deflator sprzedaży detalicznej zanotował w styczniu wzrost do 1,3% r/r z 0,8% r/r w grudniu. Produkcja budowlano-montażowa wzrosła w styczniu o 3,6% r/r (sezonowo oczyszczona wzrosła o 3,2% r/r). Największe wzrosty odnotowano w przypadku firm, których podstawowym rodzajem działalności jest budowa obiektów inżynierii lądowej i wodnej (15,3% r/r). Wyraźnie niższy niż w grudniu wzrost odnotowano w przypadku budowy budynków (2,3% r/r vs. 29,3% r/r). W przypadku specjalistycznych robot budowlanych odnotowano spadek o 6,2% r/r. W kwestii polityki pieniężnej podtrzymujemy oczekiwanie kontynuacji długiego okresu stabilizacji kosztu pieniądza, na co mocno wskazuje dotychczasowa komunikacja RPP. W scenariuszu bazowym spodziewamy się, że do
pierwszej podwyżki stóp procentowych może dojść w okolicach 1Q20 po przekroczeniu przez inflację celu NBP przy istotnie wyższym poziomie inflacji bazowej" -młodszy ekonomista Banku Pekao Kamil Łuczkowski.
"Sprzedaż detaliczna odnotowała w styczniu wzrost o 5,2% r/r, zgodny z oczekiwaniami rynkowymi i nieco poniżej naszej prognozy. Słabość z grudnia okazała się tymczasowa. Podobnie jak w przypadku produkcji i wzrostu płac. Sprzedaż żywności - kategoria, która wypadła szczególnie słabo w grudniu, teraz nadrobiła to najwyższym realnym wzrostem od marca 2018 r. Dynamika sprzedaży dóbr trwałych (meble, rtv, agd) wróciła powyżej 10% r/r. Sprzedaż detaliczna z wyłączeniem aut wzrosła o 6,9% r/r, w porównaniu z 4,7% w grudniu i średniej za II poł 2018 r. wynoszącą 8,1%. To co nas szczególnie zainteresowało w tych danych to skok implikowanego deflatora sprzedaży detalicznej z 0,8% r/r do 1,3% pomimo spadku inflacji w tym samym czasie. Przyczyną był wzrost cen samochodów o 2,6% r/r oraz odzieży i obuwia, +0,9% r/r - obie te kategorie nigdy(!) nie były na plusie (w ostatnich pięciu latach, kiedy dostępne są porównywalne dane). To ważny sygnał z punktu widzenia dalszego przebiegu inflacji. Produkcja budowlana wzrosła w
styczniu o 3,2% r/r, znacznie poniżej oczekiwań i grudniowego odczytu na 12,2% r/r. Na wyniku prawdopodobnie zaważył efekty wysokiej bazy stycznia 2018 r. oraz mroźna aura na początku roku. Ponadto, budownictwo pracuje na skraju maksymalnych mocy wytwórczych i boryka się z brakami siły roboczej, więc już od dawna spodziewaliśmy się mocniejszego wyhamowania w tej kategorii. Z drugiej strony, produkcja w inżynierii lądowej wzrosła o 15,3% r/r i przyśpieszyła wobec grudnia (11,4% r/r). To naszym zdaniem efekt inwestycji publicznych powiązanych z wydatkowaniem środków unijnych, które naszym zdaniem są bliskie szczytu i w pierwszej połowie 2019 r. powinny wspierać wynik budownictwa. Z kolei druga połowa 2019 r. może okazać się jeszcze bardziej wymagająca i spodziewamy się wtedy stagnacji w budownictwie" - ekonomiści Santander Bank Polska Grzegorz Ogonek i Marcin Luziński.
"Dynamika sprzedaży detalicznej wzrosła w styczniu z 3,9% do 5,2%r/r w ujęciu realnym, tj. zgodnie z rynkowymi oczekiwaniami. Sprzedaż żywności odbiła po bardzo słabym grudniu, wciąż utrzymał się także wysoki popyt na dobra RTV i AGD (wzrost ok. 10,5%r/r). Negatywnie zaskoczyła sprzedaż samochodów, w przypadku której odnotowano spadek w ujęciu rocznym (-0,9%). Zaskakująco słaba była też sprzedaż odzieży z niskim 3% wzrostem. Styczniowe dane sugerują niewielkie zmiany dynamiki konsumpcji w 1kw19 - spodziewamy się stabilizacji w okolicach 4,0%r/r, podobnie jak w 4kw18 (to nasze szacunki, nie mamy danych GUS). To oznacza pewne osłabienie tempa wydatków konsumpcyjnych wobec 3kw18 kiedy rosły one wg GUS 4,5%r/r. Sprzedaż detaliczna nieco spowolniła w 4kw18 i 1kw19 ale z drugiej strony stabilny, wysoki poziom dynamiki wynagrodzeń (7-7,5%r/r) przemawia za utrzymaniem solidnego tempa usług (drugiego komponentu konsumpcji). Niski wynik w styczniu, dynamika w 2019 około 10%. Dynamika produkcji budowlano montażowej
spadła w styczniu z 12,2% do 3%r/r, poniżej prognoz (7,8%). Aktywność budowlana w styczniu i lutym ma niereprezentatywny charakter dla pozostałej części roku. To osłabienie tempa budowlanki to efekt bardzo wysokiej bazy ze sty-18 a także bardziej śnieżnej i chłodnej zimy niż w ub. roku. Obserwując tempo wypłacanych środków unijnych, budowlanka powinna odbić w kolejnych miesiącach, i wzrosnąć średnio około 10% r/r w 1kw19. Niemniej jednak, wzrost inwestycji w 2019 także będzie niższy niż w 2018 - spodziewamy się spadku dynamiki z 7,3% do 5,7%r/r. Mniejszy impuls dostarczą nakłady sektora publicznego (w ub. roku tempo wypłacanych środków rosło około 70%r/r, w 1kw19 spowolniło do około 24%r/r i będzie kontynuować ten trend). Naszym zdaniem dużo większym zagrożeniem dla tempa inwestycji jest przedłużające się spowolnienie w strefie euro. Prywatne wydatki inwestycyjne wzrosły w 2018 tylko około 3,5% (wobec publicznych około 24%r/r). Trudno oczekiwać mocnego odbicia prywatnych inwestycji gdy koniunktura zagranicą
jest tak słaba. Z kolei tempo wypłaty środków unijnych będzie niższe. Dlatego pomimo silnej konsumpcji i jak na razie odpornego przemysłu, przedłużające się spowolnienie w strefie euro kształtuje negatywne ryzyko dla krajowych inwestycji, stąd spodziewamy się spowolnienie PKB w kolejnych kwartałach. Po dzisiejszych danych szacujemy, że tempo PKB w 1kw19 było zbliżone do 4%r/r a więc słabiej niż wcześniej zakładaliśmy na 1kw19. W całym roku spodziewamy się tempa PKB na poziomie 3,6%r/r" - główny ekonomista ING Banku Śląskiego Rafał Benecki i ekonomista Jakub Rybacki
"W styczniu czynnikiem wspierającym wyniki sprzedaży detalicznej była poprawa relacji dni handlowych. Ponadto w naszej prognozie założyliśmy solidne odbicie sprzedaży w ujęciu zmian miesięcznych oczyszczonych z wahań sezonowych, po tym jak w grudniu odnotowano solidne obniżenie sprzedaży. Choć w styczniu faktycznie odnotowano wzrost sprzedaży to skala tego odbicia okazała się niższa od naszych założeń oraz wyraźnie niższa wobec dobrych wyników z października i listopada. Podobnie, dane po wykluczeniu najbardziej zmiennych kategorii (paliw, żywności i samochodów) wskazuje na dalszy spadek rocznej dynamiki wzrostu. Generalnie sam spadek dynamiki sprzedaży detalicznej był przez nas oczekiwany od wielu miesięcy i stopniowy spadek tego tempa (w ujęciu danych uśrednionych) był obserwowany już pod koniec 2018 r. Słabsze styczniowe dane mogą natomiast nieco bardziej martwić w kontekście silniejszego od oczekiwań spowolnienia dynamiki spożycia gospodarstw domowych w IV kw. ub.r. Biorąc pod uwagę wskazywaną przez nas
niejednokrotnie konieczność odbudowy oszczędności gospodarstw domowych oraz wolniejsze tempo wzrostu dochodów z pracy w 2019 r., oczekujemy niższej dynamiki wzrostu konsumpcji prywatnej w 2019 r. Podtrzymujemy jednak nasze zdanie, że dynamika spożycia gospodarstw domowych nie powinna spaść istotnie poniżej 4,0% r/r, przy wciąż solidnym wzroście dochodów z pracy (wspieranych utrzymującą się wysoką dynamiką wynagrodzeń) oraz wyższym wzroście dochodów ze świadczeń społecznych. Siłę nabywczą dochodów gospodarstw domowych w 2019 r. będzie wspierać także nasza prognoza niskiej inflacji, w tym również dzięki stabilizacji cen energii elektrycznej. Wciąż na solidnym poziomie kształtują się także wskaźniki nastrojów konsumentów. Publikacje kolejnych danych będą bardzo istotne z punktu widzenia weryfikacji tezy o ograniczonej skali spowolnienia dynamiki konsumpcji prywatnej. Zakładamy, że w kolejnych miesiącach dynamika sprzedaży będzie wahać się wokół poziomu 5,0% r/r (przy zmiennym wpływie efektów sezonowych i
kalendarzowych). W styczniu oczekiwaliśmy solidnego spadku dynamiki produkcji budowlano-montażowej z uwagi na niezwykle wysokie bazy odniesienia. W styczniu 2018 r. produkcja przemysłowa osiągnęła rzadko notowany wzrost ponad 8,0% m/m (w ujęciu danych oczyszczonych z efektów sezonowych), co skutkowało wzrostem rocznym produkcji o ponad 30%. Trudny do powtórzenia wynik poskutkował solidnym spadkiem rocznej dynamiki produkcji budowlanej z początkiem 2019 r. Choć to efekty bazy odniesienia były decydujące dla spadku dynamiki produkcji budowlano-montażowej, to analiza wyników w ujęciu zmian miesięcznych wskazuje na dalsze spowolnienie aktywności w budownictwie notowane już w ostatnich miesiącach 2018 r. Spowolnienie to następuje zarówno w firmach specjalizujących się w budowie obiektów inżynierii lądowej i wodnej, jak i w firmach, których podstawowym obszarem działalności jest budowa budynków. Taka sytuacja w naszej ocenie jest wynikiem ograniczenia inwestycji JST w przypadku publicznych inwestycji
infrastrukturalnych (po ich kumulacji w I poł. 2018 r.) jak również wyhamowania wzrostów budowlanych inwestycji komercyjnych oraz - w najmniejszym stopniu - budowlanych inwestycji mieszkaniowych. W kolejnych miesiącach oczekujemy lekkiego wzrostu dynamiki produkcji budowlano-montażowej przy utrzymaniu zmienności z tytułu baz odniesienia oraz efektów kalendarzowych. Jednocześnie, wg naszych założeń, wzrost aktywności w budownictwie będzie (średnio) kształtował się już na poziomie jednocyfrowym przy wolniejszym wzroście publicznych inwestycji infrastrukturalnych jak i inwestycji mieszkaniowych. Przy założeniach jedynie umiarkowanej skali spowolnienia koniunktury gospodarczej nie oczekujemy także drastycznego ograniczenia aktywności inwestycyjnej na rynku mieszkaniowym. Ponadto oczekujemy wciąż wysokiego wzrostu inwestycji na poziomie centralnym (przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi), co powinno łagodzić skalę spowolnienia wzrostu inwestycji publicznych. Powyższe założenia oraz obserwowane póki co jedynie
stopniowe spadki wskaźników koniunktury w sektorze budowlanym pozwalają podtrzymać prognozę stabilnego wzrostu aktywności w budownictwie w 2019 r., choć zdecydowanie poniżej świetnych wyników z II poł. 2017 r. oraz z 2018 r.Biorąc pod uwagę utrzymujące się spowolnienie aktywności gospodarki globalnej, sygnały wolniejszego wzrostu sprzedaży detalicznej i konsumpcji prywatnej oraz nasze założenia dot. sporo niższej kontrybucji budownictwa we wzrost PKB podtrzymujemy założenia spowolnienia dynamiki wzrostu PKB w I kw. br. w kierunku 4,3% - 4,5% r/r po jego lekkim spowolnieniu do 4,9% r/r w IV kw. 2018" - główny ekonomista BOŚ Banku Łukasz Tarnawa
"Dynamika realnej sprzedaży detalicznej przyspieszyła w styczniu do 5,2% r/r (kons.: 5,5% r/r, PKO: 5,2% r/r) po niemrawym wzroście o 3,9% r/r w grudniu, który był spowodowany zmianą zwyczajów zakupowych i coraz wyraźniejszym przesuwaniem zakupów świątecznych na listopad. Średnio, w trzech ostatnich miesiącach sprzedaż rosła o 5,3% r/r. Wzrost ten, chociaż wciąż solidny, jest słabszy niż kilka miesięcy temu. Konsumpcja ma nadal solidne podstawy by rosnąć (rosnące wynagrodzenia, niskie ryzyko bezrobocia, optymistyczne nastroje), jednak brakuje impulsów do jej przyspieszenia. Szczegółowe dane pokazują największe wzrosty sprzedaży mebli, rtv, agd (co sugeruje popularność robót wykończeniowych i remontów) oraz farmaceutyków, kosmetyków i sprzętu ortopedycznego. Relatywnie słabo (+3,0% r/r), biorąc pod uwagę fazę cyklu, rosła sprzedaż ubrań. Spadki odnotowano jedynie w sprzedaży samochodów, która znajduje się wciąż pod wpływem ubiegłorocznych zmian regulacyjnych. Dane za styczeń nie były jeszcze pod negatywnym
wpływem dodatkowej niedzieli niehandlowej, ponieważ wypadła ona w święto Trzech Króli. W kolejnych miesiącach dodatkowy dzień niehandlowy będzie obniżał trend wzrostowy sprzedaży detalicznej, pomimo solidnych fundamentów konsumpcji. Produkcja budowlano montażowa rozczarowała w styczniu, rosnąc o 3,2% r/r (kons i PKO: 7,5% r/r). Słabszy odczyt mógł częściowo wynikać z gorszej niż przed rokiem pogody (por. wykres). Produkcja obejmująca roboty inwestycyjne spadła o 1,9% r/r, o 12,6% r/r wzrosła natomiast wartość robót o charakterze remontowym. Styczeń jest miesiącem o najniższej aktywności budowlanej, a wrażliwość na pogodę sprawia, że nie musi przesądzać o kształtowaniu się produkcji w reszcie roku. Opublikowane dziś dane mogą być jednak sygnałem słabnącej dynamiki inwestycji. Dane wpisują się w nasz scenariusz hamowania dynamiki PKB, do 3,7% w 2019 z 5,1% w 2018. Konsumpcja pozostanie motorem wzrostu gospodarczego, jednak jej dynamika będzie się stopniowo obniżać" - analitycy PKO Banku Polskiego.
"Szacujemy, że głównym czynnikiem oddziałującym w kierunku przyspieszenia tempa wzrostu sprzedaży detalicznej była wyższa dynamika sprzedaży w kategorii "żywność, napoje i wyroby tytoniowe" (5,2% r/r w styczniu wobec -2,4% w grudniu). Tym samym potwierdziła się nasza ocena sprzed miesiąca, iż odnotowany w grudniu spadek sprzedaży w tej kategorii był przejściowy i nie sygnalizował negatywnych tendencji w zakresie popytu gospodarstw domowych na żywność. Natomiast głównym czynnikiem ograniczającym tempo wzrostu sprzedaży detalicznej w styczniu była niższa dynamika sprzedaży w kategorii "pojazdy samochodowe, motocykle, części" (-0,9% r/r w styczniu wobec 6,8% w grudniu). Osłabienie sprzedaży w tej kategorii było sygnalizowane wcześniej przez wyniki badań koniunktury publikowane przez Komisję Europejską, zgodnie z którymi odsetek netto gospodarstw domowych w Polsce planujących zakup samochodu w ciągu najbliższych 12 miesięcy ukształtował się w IV kw. 2018 r. na najniższym poziomie od IV kw. 2017 r. Dynamika
realnej sprzedaży detalicznej w styczniu obniżyła się wobec swojej średniej wartości w IV kw. (5,8% r/). Ponadto warto odnotować opublikowane w tym tygodniu dane GUS, które wskazały na kontynuację spadku zarówno bieżącego jak i wyprzedzającego wskaźnika koniunktury konsumenckiej. Biorąc jednak pod uwagę styczniowe dane z rynku pracy nadal widzimy nieznaczne ryzyko w górę dla naszej prognozy dynamiki konsumpcji w I kw. (4,2% r/r wobec 3,9% w IV kw.). Według danych GUS dynamika produkcji budowlano-montażowej zmniejszyła się w styczniu do 3,2% r/r wobec 12,2% w grudniu. Jej spadek był w znacznym stopniu wynikiem oddziaływania efektu wysokiej bazy sprzed roku (produkcja budowlano-montażowa wzrosła w styczniu 2018 r. o 8,4% m/m), a także niekorzystnych warunków atmosferycznych. W strukturze danych na szczególną uwagę zasługuje wzrost dynamiki produkcji budowlano-montażowej w kategorii "obiekty inżynierii lądowej i wodnej" (15,3% r/r w styczniu wobec 11,4% w grudniu). Wskazuje on na utrzymującą się wysoką
aktywność inwestycyjną sektora publicznego. Jednocześnie zgodnie ze styczniowymi wynikami badań koniunktury GUS w budownictwie, odsezonowany wskaźnik dla portfela zamówień krajowych ukształtował się na najwyższym poziomie od lutego 2018 r. Stanowi to wsparcie dla naszego scenariusza, zgodnie z którym spowolnienie wzrostu produkcji budowlano-montażowej w 2019 r., związane głównie z wygasaniem cyklu w inwestycjach publicznych (w tym z ustąpieniem samorządowej "górki inwestycyjnej"), będzie łagodne. Dane o produkcji budowlano-montażowej w połączeniu z opublikowanymi wczoraj danymi nt. produkcji przemysłowej stanowią ryzyko w górę dla naszej prognozy wzrostu gospodarczego w I kw. (3,7% r/r wobec 4,9% w IV kw. ub. r. - por. MAKROpuls z 20.02.2019)" - ekonomista Credit Agricole Bank Polska Jakub Olipra