Popularny YouTuber Karol "Friz" Wiśniewski i jego Ekipa mają swój czas i starają się go jak najlepiej wykorzystać biznesowo. Zapowiadają kolejne projekty, co przynosi wymierny efekt w postaci pieniędzy. Jeszcze w połowie maja biznes Ekipy wyceniany był na około 144 mln zł. Teraz już mowa o 252 mln zł.
Skąd ta kwota? Ekipa Holding oraz Beskidzkie Biuro Inwestycyjne (BBI) podpisały plan połączenia obu firm i na podstawie parametrów transakcji wychodzi na to, że biznes Friza jest wart około ćwierć miliarda złotych.
Rosnąca wartość biznesu to efekt nie tylko skutecznego spieniężania działalności na YouTube czy sprzedaży ubrań z logo Ekipatonosi. Friz zapowiedział, że w fazę realizacji wchodzą zupełnie nowe projekty.
- Cały czas mamy szerokie plany. Dowodem tego są kolejne współprace polegające na brandowaniu naszym logo popularnych produktów, ale również cały czas uruchamiamy nowe projekty. W fazę realizacji wchodzą nasze przedsięwzięcia spod znaku produkcji filmowej czy gamingu. Uruchomiliśmy również nowy projekt, będący jeszcze częściowo tajemnicą pod nazwą "GENZIE" i nie jest to nasze ostatnie słowo - podkreśla Karol "Friz" Wiśniewski.
Ekipa giełdowa
Wkrótce Ekipa Holding stanie się też spółką giełdową. Na razie będzie na zapleczu głównego parkietu - na NewConnect, ale to już i tak ambitny plan. Stanie się to właśnie przez połączenie z firmą BBI, która już na tej giełdzie jest obecna.
BBI przejmie cały majątek spółki Ekipa Holding w zamian za wydanie dotychczasowym udziałowcom Ekipy akcji BBI nowej emisji, w wyniku czego staną się oni większościowymi akcjonariuszami notowanej na NewConnect spółki, która przyjmie nową nazwę po Ekipie.
Czytaj więcej: Ekipa Friza wysadziła samochód. Radny informuje prokuraturę
- Cieszymy się, że przeprowadzona przez biegłych wycena potwierdziła wysoką wartość całej działalności Ekipy. Prowadzone przez nas projekty pokazały, że nasz potencjał medialny i osiągnięta popularność mają dużą zdolność generowania biznesu, a wsparcie naszych fanów przekłada się na konkretne przychody i jest fundamentem rozwoju grupy - komentuje prezes Ekipa Holding Krzysztof Misiałkiewicz.
- Nie będzie to tylko, jak mówią niektórzy, "wizerunek na giełdzie" i jestem przekonany, że rynek nie tylko potwierdzi wycenę dokonaną przez biegłych, ale wyceni pozytywnie również przyszły potencjał wzrostu tych biznesów - wskazuje prezes JR Holding ASI January Ciszewski. To on jest głównym rozgrywającym w BBI.