"Dzisiaj nie mamy informacji o wycofujących się firmach, chociaż zobaczymy, jak koronawirus wpłynie na gospodarkę globalną, nie tylko polską" - powiedziała Emilewicz podczas spotkania z dziennikarzami.
"Paradoksem polskiej gospodarki jest to, że [...] my opieramy się na małych i średnich firmach. Jesteśmy bardziej zwinni, elastyczni, nie mamy wielkich parków produkcyjnych w Chinach" - dodała.
"To nie jest taka część polskiej gospodarki, by ta fala tsunami uderzyła w polską gospodarkę w sposób bardzo dotkliwy. Takich sygnałów nie mamy" - oceniła Emilewicz, odnosząc się sytuacji polskich firm w Chinach.
Zaznaczyła, że z informacji, jakie posiada jedynie Tesla zapowiedziała opóźnienie realizacji swoich inwestycji "w związku ze sparaliżowaniem fabryk w Chinach".
W czwartek Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznała, że koronawirus stanowi zagrożenie dla zdrowia publicznego na całym świecie.
"Mamy prośbę od rządu chińskiego o przesyłanie maseczek i wiem, że rząd realizuje to zobowiązanie. Zgłaszają się też przedsiębiorcy, którzy chcą pomagać" - podkreśliła Emilewicz.
"Monitorujemy sytuację, gdyż jest wiele międzynarodowych wydarzeń, które tradycyjnie odbywały się z dużym udziałem osób z Azji, w tym także z Chin. Mamy targi transportowe, budowlane, cała seria wydarzeń w marcu" - dodała.
Poinformowała, że spotkania sztabu kryzysowego w tej sprawie odbywają się regularnie.
Epidemia zapalenia płuc wywoływana przez nowy rodzaj koronawirusa 2019-nCoV wybuchła w grudniu 2019 roku w Wuhan, stolicy prowincji Hubei w środkowych Chinach. Jak wynika z najnowszych danych, koronawirusem zaraziło się w Chinach 9,8 tys. osób. Zmarło 213 z nich.
Bilans wymiany handlowej Polski z Chinami w 2018 roku wyniósł 33 mld USD, z czego eksport z Polski stanowił 2,5 mld USD.