"Postanowienie to nie podlega zaskarżeniu, stało się zatem prawomocne, skuteczne i wykonalne z dniem 24 lutego 2020 roku. Zażalenie było ostatnim rozpoznawanym przez sąd zażaleniem wierzyciela w postępowaniu o zatwierdzenie układu emitenta" - czytamy w komunikacie.
To oznacza, że postanowienie sądu rejonowego z dnia 6 czerwca 2019 roku o zatwierdzeniu układu uprawomocniło się.
Przyjęte na początku 2019 roku propozycje układowe zakładają, że niezabezpieczeni obligatariusze (większość osób, które kupiło trefne obligacje GetBacku) otrzymają zwrot 25 proc. wpłaconych pieniędzy. Proces ich wypłaty będzie jednak rozłożony na osiem lat.
Początkowo spółka informowała, że w pierwszym roku realizacji układu nie otrzymają oni jednak żadnej płatności (spółka miała się skupić na spłacie zabezpieczonych wierzycieli). Pierwsze płatności dla niezabezpieczonych obligatariuszy pojawić się miały dopiero po półtora roku od uprawomocnienia układu.
Czytaj więcej: Afera GetBack. PO składa wniosek o komisję śledczą
Jeden z ostatnich komunikatów wskazał jednak, że kwota w wysokości co najmniej 25 mln zł, po prawomocnym zatwierdzeniu układu, zostanie przeznaczona na przyspieszenie płatności pierwszych dwóch rat układowych. Władze GetBack sugerowały nawet niezwłoczną wypłatę jednej z nich. Szczegóły z tym związane można znaleźć TUTAJ.
Zadłużenie GetBacku przekracza grubo ponad 3 mld zł. Z tego 762 mln zł to dług, który nie podlega redukcji w ramach układu. Wśród wierzycieli jest ponad 10 tys. osób fizycznych, które kupiły obligacje za łączną kwotę ponad 2 mld zł.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl