Rozlewająca się fala koronawirusa psuła w ubiegłym tygodniu szyki inwestorom z warszawskiej giełdy. Akcje największych spółek zgrupowanych w WIG20 leciały na łeb na szyję. Sam indeks zaliczył prawie 8-procentowy zjazd, co jest wynikiem najgorszym od marca, gdy na giełdach zapanowała prawdziwa panika.
O takim tygodniu inwestorzy chcieli jak najszybciej zapomnieć i udało się to. Weekend pozwolił wszystkim złapać oddech, przeanalizować sytuację rynkową i do handlu akcjami gracze z GPW wrócili z nową energią.
Czytaj więcej: Indeks PiS 2.0 najniżej od maja. Straty na akcjach idą w kilkanaście miliardów złotych
Chwilę przed zamknięciem poniedziałkowej sesji indeks WIG20 jest prawie 3 proc. wyżej niż w piątek. Odrobił więc sporą część strat.
Warto zauważyć, że dobre nastroje zapanowały także na innych giełdach Europy, ale nigdzie nie są tak dobre jak w Warszawie. Niecałe 2,5 proc. na plusie jest francuski CAC40. Około 2 proc. nad kreską jest niemiecki DAX, a na parkiecie w Londynie FTSE100 rośnie blisko 1,5 proc.
O połowę mniejsze wzrosty niż u nas notują na starcie sesji amerykańskie indeksy. Podobnie wyglądały notowania na największych azjatyckich parkietach.
Czytaj więcej: Inwestowanie w kryzysie. Eksperci podpowiadają strategie
Wracając na nasz rynek, warto zauważyć, że żadna ze spółek z WIG20 nie jest wyraźniej pod kreską. A liderzy notują wzrost cen akcji nawet blisko 10-procentowy. Najmocniej wyglądają notowania Jastrzębskiej Spółki Węglowej (około 11,5 proc. na plusie). Blisko 8 proc. na plusie jest też Santander.
W ścisłej czołówce jest niedawny debiutant. Akcje Allegro rosną blisko 5 proc. Chodzą po niecałe 84 zł, czyli prawie dwa razy drożej niż w połowie października. Wyróżniają się też PKO BP i Alior Bank, zyskujące ponad 4 proc.
Czytaj więcej: Druga fala epidemii groźniejsza dla gospodarki. "Należy się spodziewać większej liczby bankructw"
Czy to oznacza koniec kryzysu i hossę na giełdach? Na pewno nie. Przez weekend nie zniknęły najważniejsze czynniki ryzyka takie jak pandemia, związane z nią ryzyko lockdownu czy wybory prezydenckie w USA. Dlatego warto obserwować zachowanie inwestorów w kolejnych dniach. Może być jeszcze nerwowo.