Przed długim weekendem sytuacja na warszawskiej giełdzie nie wyglądała dobrze. Akcje największych spółek wyraźnie traciły w związku z obawami dotyczącymi sytuacji w Iranie. Traciła również polska waluta. Przynajmniej chwilowo sytuacja wydaje się być opanowana.
We wtorek, po powrocie inwestorów z długiego weekendu nastroje są lepsze. Nie można mówić o wielkim optymizmie, ale po rozpoczęciu sesji na GPW bilans wychodził mniej więcej na zero. Na lekkim plusie były za to notowania na innych największych giełdach Europy.
Mocniejszych ruchów nie widać też na walutach. Euro wyceniane jest na 4,23 zł, dolar kosztuje 3,78 zł, a frank szwajcarski 3,90 zł.
- Inwestorzy wyszli z założenia, że czeka nas dłuższy okres napięcia, ale bez przesilenia - ocenia sytuację Przemysław Kwiecień, główny ekonomista Domu Maklerskiego XTB. Zauważa, że ceny ropy na początku wczorajszego handlu były najwyższe od maja ubiegłego roku, ale potem spadały. Z kolei notowania na Wall Street znów są w okolicach historycznych maksimów, co pokazuje, że inwestorzy zachowują zimną krew.
Sugeruje, że pretekstem do poprawy sytuacji rynkowej były dane, które w niektórych przypadkach wypadły znacznie powyżej oczekiwań. Mowa o finalnych wskaźnikach koniunktury w usługach w grudniu, które dla Europy i USA zostały znacznie skorygowane w górę.
- To mogło utwierdzić inwestorów w przekonaniu, że okres dekoniunktury się kończy, przynajmniej na razie - wskazuje Przemysław Kwiecień.
Dodaje jednak, by zachować czujność, bo napięcie na linii USA - Iran pozostaje ogromne.
Czytaj więcej: Atak USA na Iran. Sikorski komentuje: "bardzo niebezpieczna mieszanka". Ma apel do rządu
- Teheran uznał Pentagon za organizację terrorystyczną, zaś same USA nie dają jasnych sygnałów, co do dalszych planów. Wczoraj mylnie wysłany został list o wycofaniu się z Iraku, co później amerykańscy urzędnicy dementowali. Prawda jest taka, że nie można do końca wykluczyć eskalacji konfliktu nawet w krótkim terminie. Nastroje w samym Iranie są bardzo wzburzone - podkreśla ekspert.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl