Przed wejściem na rozmowy przewodniczący Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz powiedział mediom, że "po przeanalizowaniu wczorajszych propozycji rządowych dziś decydujące będą rozmowy o szczegółach, a właśnie diabeł tkwi w szczegółach".
W jego ocenie, realna jest sytuacja, że rozmowy dziś się nie zakończą, ponieważ pewne decyzje mają charakter polityczny. Związkowcy nie mają pewności czy rządowa delegacja ma aż takie kompetencje, żeby podjąć ostateczne decyzje czy będzie potrzebowała konsultacji "z samą górą".
Wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń przed wznowieniem rozmów powiedział dziennikarzom, że jest przygotowany na negocjacje o szczegółach.
"Chcemy wyjaśnić wszystkie niejasności, uszczegółowić szczegóły. Nie ma limitu czasowego, żeby dojść do porozumienia, które określi sytuację i zamknie formę protestu górników pod ziemią, a przy okazji pokaże przyszłość dla sektora górniczego w Polsce" - powiedział Soboń.
Równolegle do rozmów w 7 kopalniach należących do PGG trwa pod ziemią strajk górników. Związkowcy szacują, iż obecnie pod ziemią protestuje ok. 200 górników.