"Za 2-3 miesiące będziemy chcieli zaprezentować nową strategię, która będzie uwzględniała obecną sytuację i możliwe scenariusze rozwoju. Ten kryzys jest nieporównywalnie większy niż wszystkie inne do tej pory, bo obejmuje w zasadzie wszystkie sfery życia gospodarczego. To jest nowa sytuacja dla wszystkich" - powiedział Kuchno w rozmowie z ISBnews.
Prezes wskazał, że pandemia spowodowała zatrzymanie planów rozwoju windykacji terenowej spółki, zapoczątkowanego w II połowie 2019 roku. Plany zakładały nawiązanie współpracy z ponad 200 negocjatorami do końca tego roku.
"Windykacja terenowa musi zostać odłożona w czasie. Ten rok pod tym względem będzie stracony, możemy tylko organizacyjnie się jak najlepiej przygotować na przyszłe lata. W związku z tym, że ten model windykacji nie działa i nie będzie działać w tym roku, szacujemy obecnie spadek efektywności z tego tytułu na ok. 20%. A to dopiero początek, bo to, co się dzieje, to dopiero preludium - prawdziwy sezon zachorowań na grypę - czyli jesień - dopiero przed nami" - powiedział prezes.
Kuchno wskazał, że nie jest także optymistą, jeśli chodzi o tempo działania sądów, a co za tym idzie - zamykanie spraw, które są rozstrzygane na drodze sądowej.
"Sądy dotychczas działały zdalnie w pewnym zakresie. Czy w tym roku to przyspieszy? - tu jestem bardzo sceptyczny. Ich sposób funkcjonowania już został spowolniony o połowę, mam na myśli tu jedynie sprawy cywilne" - powiedział prezes.
Kuchno poinformował, że spółka planuje rozwój swoich mocy informatycznych.
"Rynek oferuje wiele narzędzi dotyczących dochodzenia należności. Ponadto firma wchodzi na wyższy etap specjalizacji, ma coraz więcej lepiej wykształconych pracowników. To z jednej strony - wraz ze wzrostem płac - wygenerowało wyższe koszty w ubiegłym roku, ale z drugiej, pozwala nam zwiększać kompetencje, co będzie także procentować w przyszłości" - zaznaczył.
Dodał, że w kwestii przetargów na portfele wierzytelności spółka notuje duże utrudnienia w kontaktach z podmiotami, które sprzedają wierzytelności, w szczególności problemy z dostępem do dokumentacji - głównie po stronie banków.
"Banki znacznie ograniczyły wielkość i liczbę przetargów ze względu m.in na wprowadzenie pracy zdalnej, co znacznie spowalnia cały proces i utrudnia go. Przede wszystkim zaś rynek finansowy stanął. Tarcza antykryzysowa zamiast bankom pomóc, dołożyła im więcej pracy, a nie zdjęła żadnych ograniczeń czy obciążeń. My nie staraliśmy się o nowe obligacje, co więcej, spłaciliśmy w tym miesiącu przedterminowo 10 mln zł i przesunęliśmy spłatę obligacji o wartości 15 mln zł na kolejne lata" - podkreślił prezes.
Kuchno zaznaczył, że Vindexus chciałby pozostać spółką, która dzieli się zyskiem z akcjonariuszami.
"Planujemy dywidendę za ubiegły rok i choć nasze podejście jest konserwatywne, jeśli chodzi o jej wielkość, to chcielibyśmy, żeby spółka pozostała dywidendowa. Najbliższe 2-3 miesiące pokażą, jak będzie zachowywał się rynek, jak będzie działał pakiet antykryzysowy. Na razie nikt tych pieniędzy realnie nie widzi, są tylko na papierze" - powiedział prezes.
"Nie dostaliśmy na razie żadnego namacalnego wsparcia od rządu. Pomimo faktu, że również nasza branża znajduje się pod wpływem skutków pandemii COVID-19 nie widzę możliwości wykorzystania tarczy antykryzysowej. Liczymy, że rynek finansowy zostanie zasilony gotówką, ponieważ znaczna część kapitału zagranicznego odpłynęła z niego, co nie wróży dobrze finansowaniu podmiotów i całej gospodarki" - dodał.
Podkreślił, że jest jeszcze zbyt wcześnie i jest zbyt wiele niewiadomych, by przesądzać, czy spółka będzie dzieliła się z akcjonariuszami zyskiem również za 2020 rok. Podobnie, trudno obecnie przesądzić, czy wyniki spółki w 2020 roku będą gorsze od osiągniętych w ubiegłym roku.
Spółka zarekomendowała akcjonariuszom wypłatę dywidendy wysokości 0,1 zł na akcję z zysku netto za 2019 rok.
Vindexus odnotował 12,9 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w 2019 r. wobec 17,89 mln zł zysku rok wcześniej. W ujęciu jednostkowym zysk netto w 2019 r. wyniósł 10,56 mln zł wobec 15,62 mln zł zysku rok wcześniej.
Giełda Praw Majątkowych Vindexus została założona w 1995 roku i od początku związana jest z polskim rynkiem wierzytelności. Działalność spółki opiera się przede wszystkim na zakupie portfeli wierzytelności i dalszej ich egzekucji na własny rachunek oraz na windykacji na zlecenie. Spółka jest notowana na warszawskiej giełdzie od 2009 r.
Agnieszka Morawiecka