"Wydaje mi się, że inflacja będzie przyspieszała, pewnie osiągnie szczyt gdzieś na początku 2020 r. Jeśli miałaby wtedy nie wygasnąć, to byłaby to nowa sytuacja, ja byłbym wtedy skłonny do zmiany swojego nastawienia w polityce pieniężnej. Ale tego w tym momencie nie wiemy" - powiedział Hardt podczas konferencji prasowej po posiedzeniu RPP.
Dodał, że więcej informacji w tym względzie będzie znanych w listopadzie (kiedy zostanie opublikowana kolejna projekcja inflacyjna).
"Nie mam tak mocnego przekonania, jak pan prezes, że do końca 2021 r. poziom stóp się nie zmieni, ale to też nie jest wykluczone" - powiedział też Hardt.
Prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP)
i przewodniczący RPP Adam Glapiński powiedział wcześniej podczas konferencji, że prawdopodobnie do końca 2021 r. nie będzie potrzeby - przy braku zmian warunków makroekonomicznych - zmiany poziomu stóp procentowych.
Zgodnie z lipcową projekcją z modelu NECMOD (przygotowaną przy założeniu niezmienionych stóp procentowych NBP) roczna dynamika cen znajdzie się z 50-proc. prawdopodobieństwem w przedziale 1,7-2,3% w 2019 r. (wobec 1,2-2,2% w projekcji z marca 2019 r.), 1,9-3,7% w 2020 r. (wobec 1,7-3,6%) oraz 1,3-3,5% w 2021 r. (wobec 1,3-3,5%).