Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Inflacja konsumencka może spowolnić nawet do 2,5% r/r w XII według analityków

0
Podziel się:

Za spowolnienie inflacji w sierpniu odpowiadała - według ekonomistów - głównie niższa dynamika cen żywności, zaś głównym czynnikiem proinflacyjnym pozostają ceny usług, zwłaszcza związanych z turystyką. Niższy popyt powinien - według nich - powodować dalsze spowolnienie inflacji w tym roku - nawet do 2,5% r/r w grudniu.

Inflacja konsumencka może spowolnić nawet do 2,5% r/r w XII według analityków

Jednocześnie inflacja bazowa pozostaje na podwyższonym poziomie i we wrześniu utrzyma się na poziomie powyżej 4% r/r, uważają ekonomiści.

Według nich, dzisiejsze dane nie powinny spowodować w zakresie decyzji Rady Polityki Pieniężnej.

Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał dziś we wstępnym szacunku (flash) danych, że inflacja wyniosła 2,9% w ujęciu rocznym w sierpniu br. (wobec 3% r/r w lipcu). W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług konsumpcyjnych obniżyły się o 0,1% w sierpniu.

Jak podał Urząd, ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 3% r/r, ceny nośników energii - wzrosły o 4,5% r/r, zaś ceny paliw do prywatnych środków transportu zmniejszyły się o 12,3% r/r. W ujęciu miesięcznym ceny żywności i napojów bezalkoholowych spadły o 1,1%, nośników energii - wzrosły o 0,1%, a paliw do prywatnych środków transportu - wzrosły o 3,3%.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:

"Wyhamowanie inflacji w sierpniu to w głównej mierze 'zasługa' mocnego sezonowego spadku cen żywności. Bez niego wskaźnik CPI znalazłby się na poziomie nawet wyższym niż w lipcu" - główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek

"Obecnie prognozujemy, że na koniec roku inflacja bazowa obniży się w okolice 3% r/r, a główny wskaźnik inflacji znajdzie się blisko celu NBP (2,5%)" - starszy ekonomista Banku Pekao Adam Antoniak

"Łącznie prognozujemy, że powyższe tendencje poskutkują obniżeniem wskaźnika CPI do 2,7% r/r w grudniu 2020 r. oraz głębszym spadkiem w kierunku 2,0% r/r w I poł. 2021 r." - główny ekonomista BOŚ Banku Łukasz Tarnawa

Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:

"Według wstępnego szacunku inflacja CPI w sierpniu wyniosła 2,9%r/r, czyli mniej niż w lipcu (3,0%). Konsensus zakładał, że dynamika cen nie zmieniła się. Na spadku dynamiki cen zaważyły niższa dynamika cen żywności (3,0% wobec 3,9%r/r przed miesiącem) oraz nośników energii (4,5% wobec 5,1%r/r). Dynamika cen paliw do prywatnych środków transportu podniosła się z -14,1 do -12,3%r/r. Szacujemy, że inflacja bazowa spadła z 4,3% do 4,1%r/r. Niższy wzrost cen w tym obszarze może być efektem powrotu GUS do normalnego zbierania danych o inflacji towarów i usług niedostępnych w pierwszym okresie pandemii. Dotychczas GUS zakładał te ceny na podstawie wzorca sezonowego z lat ubiegłych, co prawdopodobnie zawyżało np. inflację turystyki zagranicznej. W 4kw spodziewamy się dalszego hamowania dynamiki cen. Zniknie wówczas efekt dodatkowego popytu wywołanego spędzaniem przez Polaków wakacji w kraju, czy popytu odroczonego z pierwszego okresu pandemii. Popyt konsumpcyjny powinien również osłabnąć wraz z wygaśnięciem efektów
tarcz antykryzysowych - dostęp do środków pomocowych wymagał utrzymania zatrudnienia" - starszy ekonomista ING Banku Śląskiego Piotr Popławski

"Wstępny odczyt sierpniowej inflacji (flash) wskazuje na wyhamowanie tempa wzrostu cen konsumpcyjnych do 2,9% r/r. W porównaniu do lipca ceny żywności obniżyły się o 1,1% i był to nieco głębszy spadek niż się spodziewaliśmy. Zgodnie z naszymi oczekiwaniami ceny paliw wzrosły o 3,3 m/m. Z kolei ceny nośników energii nie zmieniły się istotnie (0,1% m/m). W oparciu o dostępne dane szacujemy, że inflacja bazowa z wyłączeniem cen żywności i energii obniżyła się w sierpniu do ok. 4,1% r/r. Tym samym był to pierwszy spadek inflacji bazowej od grudnia 2018 r. Nasza analiza kształtowania się cen w sierpniu sugeruje, że jedną z przyczyn spadku inflacji bazowej były spadki cen biletów lotniczych. W warunkach ponownych wzrostów liczby zachorowań na COVID-19 niektóre kraje ograniczają liczbę międzynarodowych połączeń lotniczych, a klienci zgłaszają mniejszy niż zwykle popyt na tą formę transportu. Powinno mieć do dezinflacyjny wpływ na kategorię ,,transport" oraz ,,rekreacja i kultura", gdzie uwzględnione są pakiety
turystyki zagranicznej, w których istotną część ceny stanowią koszty przelotu. Najważniejszą informacją z dzisiejszego wstępnego szacunku jest najprawdopodobniej spadek inflacji bazowej z wyłączeniem cen żywności i energii. Spodziewamy się, że lipiec był lokalnym szczytem tej kategorii, a kolejne przyniosą stopniowy spadek inflacji bazowej. Obecnie prognozujemy, że na koniec roku inflacja bazowa obniży się w okolice 3% r/r, a główny wskaźnik inflacji znajdzie się blisko celu NBP (2,5%). Po przejściowych perturbacjach takich jak imputacje cen usług w okresie lockdownu oraz wyższe koszty funkcjonowania w reżimie sanitarnym po otwarciu gospodarki, zachowanie inflacji bazowej zaczyna być spójne z ekonomicznymi podstawami. Otwarciu i utrzymywaniu negatywnej luki produktowej powinien w nadchodzących kwartałach towarzyszyć spadek fundamentalnej presji cenowej" - starszy ekonomista Banku Pekao Adam Antoniak

"Inflacja w sierpniu nieznacznie obniżyła się. Z danych GUS wynika, że w stosunku do lipca br. dość silnie spadły ceny żywności (o 1.1%), wzrosły zaś ceny nośników energii (o 0.1%) i ceny paliw (o 3.3%). Pełna struktura sierpniowego wskaźnika CPI opublikowana zostanie 15 września, niemniej jednak oprócz sezonowego spadku cen odzieży i obuwia (końcówka wyprzedaży) nie zobaczymy w niej najprawomocniej, w stosunku do lipca, spadków w żadnych innych kategoriach. Inflacja bazowa, po wykluczeniu cen żywności i energii, wyhamowała w sierpniu wg moich szacunków w okolice 4.1-4.2%r/r. Wyhamowanie inflacji w sierpniu to w głównej mierze ,,zasługa" mocnego sezonowego spadku cen żywności. Bez niego wskaźnik CPI znalazłby się na poziomie nawet wyższym niż w lipcu. Oprócz wzrostu cen usług, z którym mamy do czynienia od wielu już miesięcy, w ostatnich mięsach inflację ,,pcha" w górę wyraźny wzrost cen paliw, ściśle powiązany z rosnącymi na świecie cenami ropy naftowej. W kolejnych miesiącach wskaźnik CPI w Polsce będzie
kształtował się w okolicach 2.9-3.0%r/r, i dopiero w samej końcówce roku, czyli w grudniu, zejdzie ona w okolice 2.5%. W całym 2020 r. średni wskaźnik CPI wyniesie 3.4% wobec 2.3% w 2019 r. Opublikowany dziś wstępny szacunek sierpniowej inflacji nie będzie mieć większego wpływu na wrześniową decyzję RPP w sprawie stóp procentowych. Koszt pieniądza w Polsce pozostanie rekordowo niski przez długi czas, nawet do 2022 r." - główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek

"Dalszy spadek cen żywności był najprawdopodobniej główną przyczyną niższej presji inflacyjnej. Wzrost cen żywności spowolnił do 3% r/r z najwyższych poziomów osiąganych w końcu I kw. 2020 r. Choć roczna dynamika cen paliw pozostaje w obszarze negatywnym, pojawiają się oznaki odbicia, zgodnie z wydarzeniami globalnymi. Stąd też wzrost cen paliw był wyższy m/m. Ceny usług pozostają głównym czynnikiem proinflacyjnym, zwłaszcza koszty związane z turystyką. Dlatego też spodziewamy się, że inflacja bazowa utrzyma się na podwyższonym poziome, powyżej 4% r/r. Oczekujemy, że inflacja będzie poruszać się w wąskim paśmie 2,5-3% r/r do końca roku. Bardziej widoczne poluzowanie presji inflacyjnej powinno być widoczne w przyszłym roku, w następstwie niższego popytu krajowego. Rozpoczynamy rewizję naszej obecnej prognozy inflacji na 2020 r. (wynoszącej 3,1%) i widzimy ryzyka jej podwyższenia" - analityk Erste Group Malgorzata Krzywicka

"W horyzoncie rocznym mamy więc niewielką korektę po lipcowej inflacji 3% i powolne zbieganie w stronę celu inflacyjnego. Prawdopodobieństwo zmian poziomów stóp procentowych jest nikłe. W sierpniu odnotowano lekki spadek cen żywności (-1,1% m/m) oraz konsekwentny wzrost cen paliw (3,3% m/m). Dalsze wzrosty cen paliw są nieuniknione, z uwagi na powiązanie cen paliw z aktywnością gospodarczą w ujęciu globalnym. W horyzoncie miesięcznym ceny nośników energii wzrosły minimalnie, ale odczuwalny może być ich wzrost w perspektywie roku (0,1% m/m, 4,5% r/r). Z tych cząstkowych danych można wywnioskować, że dotychczasowe źródła wysokiej inflacji (m.in. ceny usług osobistych czy usług turystycznych) nie ulegają wygaszeniu - choć najpewniej również nie rosną znacząco" - ekspertka Konfederacji Lewiatan Sonia Buchholtz

"Dane te okazały się być minimalnie poniżej konsensusu rynkowego. Tym razem rozstrzał prognoz był niewielki i wskazywał na wartość wskaźnika dwunastomiesięcznego w przedziale 2,7% - 3,1% z konsensusem 3,0%. Ceny żywności i napojów bezalkoholowych okazały się o 1,1% niższe niż w lipcu i o 3,0% wyższe niż przed rokiem. Korekta miesięczna cen żywności jest w sierpniu typowo sezonowa. Wychodzimy też już z echa podwyższonych nieurodzajem cen - stąd redukcja rocznego wskaźnika cen żywności (z tak niedawnego jeszcze poziomu 6% do obecnych 3,0%). Ceny nośników energii okazały się wyższe niż w lipcu o 0,1% i jednocześnie wyższe niż przed dwunastoma miesiącami o 4,5%. W przypadku paliw do prywatnych środków transportu odnotowano wzrost cen w skali miesiąca o 3,3% i spadek cen o 12,3% w skali roku" - główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej (KIG) Piotr Soroczyński

"Sierpniowa inflacja, zgodnie z odczytem flash, spowolniła do 2,9% r/r (w porównaniu z 3,0% r/r w poprzednim miesiącu). Wstępny odczyt wskazuje, że spowolniła również inflacja bazowa - naszym zdaniem w okolice 4 - 4,1% r/r. Wynik 2,9% to lekka niespodzianka w dół w odniesieniu do konsensusowych szacunków (3% r/r). Nie jest jednak niespodzianką dla nas - dokładnie tyle wynosiła nasza prognoza. Zaskoczeniem są natomiast ceny paliw - te, zdaniem GUS, rosły mocniej niż zakładaliśmy (3,3% w ujęciu m/m), choć wciąż pozostawały na solidnych minusach w ujęciu rocznym. Zgodnie z szacunkami spadły ceny żywności (-1,1% m/m), ale w nieco mniejszym stopniu niż miesiąc wcześniej. Taka struktura odczytu sugeruje spowolnienie inflacji bazowej do 4,0-4,1% - po raz pierwszy od początku trwania pandemii roczne dynamiki tej miary inflacji zawróciły (na oficjalne potwierdzenie tego faktu musimy jednak poczekać do 16 września). Jak podkreślaliśmy we wcześniejszych komentarzach najbliższe miesiące powinny przynieść dalsze
spowolnienie inflacji bazowej. Dotychczasowe powody wzrostów wygasają (ceny administrowane na początku roku, później zaburzony pobór cen, podwyżki w czasie kwarantanny), a spowolnienie gospodarcze będzie przekładać się na hamowanie tej miary inflacji. Dołka na inflacji oczekujemy na początku przyszłego roku" - ekonomiści mBanku

"Skala sierpniowego spadku inflacji i struktura zmian cen okazała się zbliżona do naszych oczekiwań. W kierunku obniżenia wskaźnika CPI oddziaływała kontynuacja spadku dynamiki cen żywności (efekt wysokiej bazy sprzed roku, niższych cen żywności na rynkach światowych oraz korzystniejszego urodzaju na rynku warzyw i owoców) oraz nieco niższa inflacja bazowa. Skalę spadku inflacji ograniczała malejąca skala rocznej deflacji cen paliw za sprawą dalszego wzrostu cen ropy naftowej w ujęciu miesięcznym. W przypadku inflacji bazowej w sierpniu założyliśmy lekki spadek inflacji bazowej (CPI po wyłączeniu cen żywności i energii) do 4,2% r/r wobec lokalnego szczytu na poziomie 4,3% r/r w lipcu. Opublikowane dzisiaj szczątkowe dane wskazują, że sierpniowe obniżenie inflacji bazowej było najprawdopodobniej nieco głębsze i ukształtowała się ona w przedziale 4,0 - 4,1% r/r. Ocena czynników stojących za obniżeniem sierpniowej inflacji bazowej będzie możliwa za dwa tygodnie, po publikacji przez GUS ostatecznego odczytu
wskaźnika CPI wraz z pełną strukturą inflacji sierpniowej. Wtedy też będzie można wstępnie ocenić, czy sierpień jest zwiastunem oczekiwanego trendu spadkowego inflacji bazowej. Kwestia kształtowania się inflacji bazowej jest kluczowa dla ścieżki wskaźnika CPI w kolejnych kwartałach. Od początku roku wskaźnik inflacji bazowej zyskiwał wysokimi odczytami, ze szczególnie silną presja na wzrost cen usług. Z powodu wyższej inflacji bazowej (efekt wyższego punktu startowego prognozy) podwyższyliśmy prognozę inflacji na kolejne miesiące. Nadal oczekujemy wyraźniejszego spadku wskaźnika CPI na przełomie 2020 i 2021, niemniej spadło prawdopodobieństwo, że inflacja CPI spadnie poniżej 2,5% do końca roku. Wyraźniejszego spadku inflacji bazowej w kierunku 2,0% r/r oczekujemy w trakcie 2021 r. przy nasilaniu się efektów cyklicznych oddziałujących dezinflacyjnie, niższej skali podwyżek cen administrowanych oraz wyższych (szczególnie w przypadku danych za I kw.) bazach odniesienia dla rocznych wskaźników wzrostu.
Podtrzymujemy ocenę, że w trakcie 2021 r. wyraźnie słabsze tempo wzrostu dochodów gospodarstw domowych ostatecznie przełoży się na silniejszy spadek inflacji bazowej. Po silnym wzroście dynamiki cen żywności w 2019 r. i na początku 2020 r., od II kw. br. notowany jest znaczący spadek rocznej dynamiki cen. W kolejnych kwartałach (w tym na początku 2021 r.) zakładamy dalszy spadek rocznej dynamiki cen żywności ogółem, który będzie obniżał wskaźnik inflacji CPI. Powinien postępować spadek dynamiki cen warzyw i owoców w warunkach korzystniejszego tegorocznego urodzaju i wysokich baz odniesienia sprzed roku. Ponadto pogłębienie spadku cen surowców żywnościowych na rynkach światowych w II kw. i z początkiem III kw. wskazuje na możliwość wyraźniejszego obniżenia dynamiki cen żywności przetworzonej. Tym samym w 2021 r. ceny żywności powinny nadal oddziaływać w kierunku obniżenia wskaźnika CPI, choć ten wpływ będzie ograniczony przez wejście w życie ,,podatku cukrowego". Do końca 2020 r. utrzymywać się będzie roczna
deflacja cen paliw. Po odreagowaniu cen ropy naftowej w maju i czerwcu, ceny surowca, zgodnie z naszymi założeniami, ustabilizowały się w okolicach 40-45 USD/baryłkę. Jednocześnie biorąc pod uwagę skalę wcześniejszego tąpnięcia cen ropy oraz odreagowania w górę cen paliw na przełomie I i II kw. br., w I poł. 2021 r. ceny paliw będą (przez efekt bardzo niskiej bazy odniesienia) siniej kontrybuować in plus do wskaźnika inflacji CPI. Choć w mniejszej skali niż w 2020 r., w przyszłym roku kategorią zwiększającą inflację będą zapewne nadal ceny energii elektrycznej. Z początkiem 2021 r. wejdzie w życie opłata mocowa - nowa składowa rachunku za energię elektryczną. Według szacunków Forum Energii opłata ta może poskutkować wzrostem rachunków gospodarstw domowych za energię o ok. 40-45 zł/MWh, tj. o 5,5-7,0% (przy założeniu taryf na energię elektryczną na poziomie z 2020 r.). Łącznie prognozujemy, że powyższe tendencje poskutkują obniżeniem wskaźnika CPI do 2,7% r/r w grudniu 2020 r. oraz głębszym spadkiem w
kierunku 2,0% r/r w I poł. 2021 r." - główny ekonomista BOŚ Banku Łukasz Tarnawa

"Do spadku inflacji w sierpniu przyczyniły się ceny żywności, które w ciągu miesiąca obniżyły się o 1,1%, nieco silniej niż w kilku ostatnich latach (powracając do wzorca sezonowego obserwowanego przed 2015). W rezultacie, roczny wzrost cen żywności wyhamował do 3,0% z 3,9% w lipcu i był najniższy od marca 2019. Kategoria ta w naszej ocenie może się przyczyniać do dalszego spadku inflacji, szczególnie biorąc pod uwagę wysokie wstępne szacunki ziemiopłodów w 2020. Ceny paliw wzrosły (3,3% m/m), kontynuując odreagowanie głębokiego spadku z okresu lockdownu. W rezultacie, roczny spadek cen paliw wyhamował do 12,3% z 16,1% w lipcu. Tendencja ta ma szanse być kontynuowana w kolejnych miesiącach, a dezinflacyjny (w ujęciu rok do roku) efekt cen paliw będzie powoli zanikał. W ciągu miesiąca ceny nośników energii zwiększyły się o 0,1%, a ich roczny wzrost ustabilizował się na poziomie 4,5%. Inflacja bazowa (CPI bez żywności i energii) w sierpniu wg naszych szacunków obniżyła się do 4,0-4,1% r/r z 4,3% r/r w lipcu.
Efekt wprowadzenia w poprzednich miesiącach opłat sanitarnych był zapewne jednorazowy, a na kształtowanie się inflacji bazowej w kolejnych miesiącach będzie mieć wpływ gorsza koniunktura w globalnej gospodarce oraz prawdopodobnie obniżony popyt konsumpcyjny. Sierpniowe badania koniunktury GUS pokazały jednak zaskakujący wzrost oczekiwań inflacyjnych konsumentów oraz przedsiębiorstw handlowych, przy dalszym spadku w przemyśle, co sugeruje że proces obniżania się inflacji bazowej może być powolny. Nadal prognozujemy, że inflacja CPI do końca roku będzie oscylowała nieco powyżej celu NBP (2,50%). Taki obraz procesów inflacyjnych nie będzie miał naszym zdaniem wpływu na politykę RPP. Stopy procentowe NBP pozostaną długo bez zmian" - analitycy PKO Banku Polskiego

forex
giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(0)