Wyniki ankiety potwierdzają wnioski z przedstawionych w październiku raportów CRIDO, ZPP i InfoCredit "SPK w Polsce - analiza danych" oraz "Opodatkowanie spółek komandytowych w Europie", podano.
"Zmianami najbardziej zaniepokojone są polskie, małe, rodzinne spółki. To one zdecydowanie przeważały w ankiecie, odpowiadały najchętniej i najszybciej. Ponad 87% wypełnionych ankiet pochodziło ze spółek zatrudniających do 49 osób" - powiedział dyrektor ds. rozwoju InfoCredit Jerzy Wonka, cytowany w komunikacie.
Zdecydowana większość ankietowanych, bo 97%, jest zdania, że podatek obniży ich skłonność do inwestycji. 2,75% twierdzi, że nie będzie miał wpływu, a 0,25%, że inwestycje wzrosną. 86,5% twierdzi, że CIT wpłynie na zmniejszenie skłonności do zatrudnienia (0,25% zwiększenie, 13,25% bez wpływu). 94,5% jest zdania, że po wprowadzeniu podwójnego opodatkowania konkurencyjność ich spółek spadnie (wzrost konkurencyjności 1,25%, bez wpływu 4,25%), podkreślono.
Przedsiębiorcy uważają, że dalsze prowadzenie ich biznesu w formie spółki komandytowej po wprowadzeniu CIT przestaje mieć rację bytu. 65,75% rozważa zmianę formy działalności gospodarczej, a 27,75% zamknięcie spółki. 6,5% odpowiedziało, że CIT nic nie zmieni.
"Wbrew deklaracjom MF, wyniki ankiety pokazały to, co już wcześniej wynikało z opracowanych przez nas raportów. Druzgocąca większość przedsiębiorców, szczególnie małych, zdecydowanie negatywnie oceniła pomysł opodatkowania spółek komandytowych CIT. Pozostaje mieć nadzieję, że Senat usłyszy głos polskich przedsiębiorców oraz organizacji je reprezentujących i w konsekwencji tak złe przepisy nie zostaną uchwalone. Tym bardziej, że dzieje się to w momencie pełzającego lockdownu i wielu innych problemów, z którymi muszą się mierzyć firmy. W takich okolicznościach zniechęcanie przedsiębiorców do walki o swoje biznesy jest działaniem bardzo szkodliwym dla gospodarki" - stwierdził partner w zespole doradztwa podatkowego w CRIDO Mateusz Stańczyk.
"Wyniki ankiety potwierdzają nasze przypuszczenia - opodatkowanie CIT-em spółek komandytowych to potężny cios w inwestycje i zatrudnienie. Co więcej, zbiega się on w czasie z kryzysem wywołanym epidemią koronawirusa, w trakcie którego skłonność przedsiębiorców do inwestowania i tak spadła do rekordowo niskiego poziomu. Trudno zrozumieć determinację prawodawcy w forsowaniu tego rozwiązania. Nie doprowadzi ono do ograniczenia nadużyć podatkowych, bo to nie spółki komandytowe stanowią w tym zakresie problem - nie tylko wykazaliśmy to w dotychczas opublikowanych raportach, lecz przyznało to również samo MF. Według informacji udzielonych przez resort, fiskus jedynie sześć razy podważył schematy podatkowe wykorzystujące spółki komandytowe. Jednym skutkiem tej złej regulacji może być utrudnienie wyjścia z kryzysu spowodowanego COVID-19 oraz praktyczne wyeliminowanie spółek komandytowych z polskiego krajobrazu gospodarczego" - dodał dyrektor Departamentu Prawa i Legislacji ZPP Jakub Bińkowski.
Ankieta została przeprowadzana w dniach od 16 do 30 października w formie elektronicznej. Pytania wysłaliśmy do spółek komandytowych zarejestrowanych w Polsce i ujętych w bazie InfoCredit. Otrzymano 400 odpowiedzi. Najbardziej aktywny był mikro i mały biznes. 189 odpowiedzi pochodziło ze spółek zatrudniających do 9 osób (47,25%), 160 ze spółek zatrudniających od 10 do 49 osób (40%).