W marcu wiele spółek działających w branżach pokrewnych do medycznej rozszerzało działalność o produkty i usługi związane mniej lub bardziej z epidemią koronawirusa. Bo na nie pojawił się nagle ogromny popyt, który trudno było zaspokoić.
Jedną z takich firm był InfoScan. Wcześniej skupiała się na badaniach i rozwoju nowych technologii w telemedycynie, ale w marcu ogłosiła, że rozszerza współpracę ze spółką Medintech i będzie miała wyłączność na dystrybucję testów diagnostycznych, wykrywających COVID-19, sprzęt medyczny czy środki ochrony osobistej.
Teraz, mimo ciągle rozwijającej się pandemii, InfoScan postanowił zrezygnować ze współpracy w tym zakresie.
"Strony postanowiły o zakończeniu współpracy w zakresie dystrybucji testów diagnostycznych wykrywających przeciwciała specyficzne dla wirusa SARS-CoV-2, sprzętu medycznego (m.in. respiratory, kardiomonitory, termometry), środków ochrony osobistej (m.in. maski ochronne N95, maski chirurgiczne, kombinezony ochronne) i innych produktów niezbędnych do walki z konsekwencjami choroby Covid-19 zawartych w ofercie Medintech (m.in. żele i płyny dezynfekujące)" - czytamy w oficjalnym komunikacie.
Spółka uzasadnia to "bardzo niskim zainteresowaniem produktami ze strony potencjalnych nabywców na terytorium Polski".
Zamiast tego, firmy postanowiły rozszerzyć współpracę w ramach platformy telemedycznej. Chodzi o integrację systemu Check Point Cardio (CPC) z platformą Scansoft i promocję produktów na rynkach zagranicznych.
Czy to biznesowo dobry ruch? Z reakcji inwestorów giełdowych nie można wnioskować, że jest to jakieś duże zaskoczenie. Notowania akcji InfoScanu są na plusie. Choć warto też dodać, że po marcowym wyskoku w górę, od kwietnia kurs powoli osuwa się w dół.