"Podobnie jak w ubiegłym roku, także w tym chcemy 70% zysku netto z I poł. roku zaliczyć do kapitału własnego. Odpowiedni wniosek w najbliższym czasie prześlemy do Komisji Nadzoru Finansowego" - powiedziała dziennikarzom Graczyk.
W I poł. 2019 r. bank miał 795,7 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w porównaniu z 694,9 mln zł zysku rok wcześniej.
Przedstawiciele banku odnieśli się również do oczekiwanego wyroku TSUE ws. kredytów frankowych i ewentualnego wpływu na sektor bankowy.
"Jeżeli ziści się najczarniejszy scenariusz i będziemy zobligowani do utworzenia rezerwy to zrobimy to na przestrzeni jednego kwartału, który w tej sytuacji zanotuje stratę. Podkreślam, w naszym przypadku byłby to jeden kwartał, a w przypadku pozostałych banków tę sytuację mogą one odczuć bardzo boleśnie" - powiedział prezes Brunon Barkiewicz podczas konferencji prasowej.
Według niego jest to sytuacja, która ciąży na rynku od wielu lat i nawet jeśli pojawi się ostateczny wyrok to nie wiadomo, jak wpłynie to na liczbę spraw w sądach.
"Dyskusja w sektorze bankowym cały czas się toczy i pozostaje wciąż otwarte pytanie, kiedy i na jaką kwotę banki będą musiały tworzyć rezerwy" - dodała Graczyk.
ING Bank Śląski jest notowany na GPW od 1994 r. Jego głównym akcjonariuszem jest holenderska grupa ING. Aktywa razem banku wyniosły 141,6 mld zł na koniec 2018 r.