W środę przed południem nastroje inwestorów z warszawskiej giełdy nie są najlepsze. Główne indeksy są pod kreską. Na tym tle zaskakująco mocno w górę idą notowania biotechnologicznej firmy Inno-Gene. Kurs akcji na NewConnect wystrzelił blisko 40 proc. - z około 16 do 22 zł.
Ogromne poruszenie wśród inwestorów wywołała informacja o zainteresowaniu polską spółką przez jednego z czołowych światowych graczy rynku farmaceutycznego, który myśli o inwestycji w spółki z grupy Inno-Gene i chce uzyskać dostęp do ich testów genetycznych z myślą o wprowadzeniu ich na amerykański rynek.
Kim jest duży inwestor? To na razie pozostaje tajemnicą. Zarząd Inno-Gene informuje jedynie, że otrzymał list intencyjny od spółki farmaceutycznej pragnącej zachować anonimowość, należącej do jednej z 10 największych firm farmaceutycznych na świecie.
Mowa o 10 największych firmach farmaceutycznych pod względem przychodów ze sprzedaży w 2019 roku. Na liście tej są takie marki jak: Pfizer, Roche, Novartis, Merck & Co czy GlaxoSmithKline. W drugiej piątce są: Johnson & Johnson, AbbVie, Sanofi, Bristol-Myers Squibb i AstraZeneca.
Na Inno-Gene składa się grupa spółek działających w obszarach genomiki, diagnostyki genetycznej oraz bioinformatyki. Firma posiada największą w Polsce ofertę badań genetycznych - dostarcza komercyjne rozwiązania, współpracując z klinikami, laboratoriami oraz gabinetami lekarskimi różnych specjalizacji biotechnologicznych.
Ostatnio o polskiej spółce zrobiło się głośno za sprawą koronawirusa. Centrum Badań DNA, spółka zależna Inno-Gene, złożyła wniosek patentowy w trybie międzynarodowym. Przedmiotem zgłoszenia jest wynalazek biotechnologiczny - wielogenowy test genetyczny i zestaw starterów oraz sposób do identyfikacji zwiększonego ryzyka do zachorowania na SARS-Cov-2 oraz identyfikacji łagodnej/ciężkiej formy COVID-19.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie