- W tym roku zainstalujemy ponad 5 tysięcy paczkomatów. 60 proc. zainstalujemy na wsiach, gdzie to będzie pierwsza maszyna – powiedział Brzoska podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
- Największy nieodkryty potencjał polskiego e-commerce jest tam, gdzie są klienci, którzy nie mieli szansy dotknąć e-commerce - dodał.
W całym kraju jest już 14 tys. paczkomatów InPostu. W maju firma zapowiedziała, że do końca roku chce mieć w Polce 15,5-16 tys. paczkomatów, a łącznie ma ich być 18,25-19 tys., gdyż sieć rozwija się także za granicą.
Pandemia mocno nakręciła biznes InPostu, który w pierwszym półroczu 2021 obsłużył prawie 200 mln paczek. Z każdej miała niecałą złotówkę czystego zysku. Na początku września Brzoska powiedział, że spodziewa się restrykcji w związku z czwartą falą COVID, a to będzie nakręcać biznes.
Założony w 1999 roku przez Rafała Brzoskę InPost może się pochwalić rosnącymi zyskami. Kilkanaście tysięcy paczkomatów przyniosło w drugim kwartale 90 mln zł zysku netto. Bilans pierwszego półrocza 2021 to 188 mln zł.
E-commerce to szybko rosnący biznes, który kusi zyskami. Choć InPost to niekwestionowany "król paczkomatów" w Polsce, państwowy gigant Orlen zapowiedział, że jesienią uruchomi własną sieć automatów paczkowych.
Koncern zamierza przy okazji wykorzystać do współpracy z e-sklepami spółkę RUCH, nad którą przejął kontrolę w listopadzie 2020 roku. Klienci będą mogli zamawiać przesyłki i odbierać je w automatach nie tylko w punktach RUCH-u, ale także na stacjach Orlenu i w innych punktach partnerskich.