Dzisiejsza, spokojna sesja na parkietach azjatyckich, podczas której niemal wszystkie indeksy zwyżkowały, jest dobrym prognostykiem dla notowań w Europie, w tym na GPW. Ostatnie dni przyniosły ,,huśtawkę nastrojów" wraz z kolejnymi doniesieniami na temat rozprzestrzeniania się koronawirusa, a huśtawka ta zdecydowanie częściej wychylała się w stronę rynkowego pesymizmu. W poprawie nastrojów może pomóc dzisiejsza interwencja Chińskiego Banku Centralnego, który dokonał zastrzyku płynności na tamtejszym rynku i zapowiedział dalsze działania wspierające koniunkturę, jeśli zajdzie taka potrzeba. Determinacja ze strony chińskich decydentów powinna przynajmniej częściowo ograniczyć obawy o spowolnienie gospodarcze.
Dzięki temu inwestorzy mogą mieć dziś zwiększony apetyt również na akcje notowane na GPW, tym bardziej że spółki polskie zostały w ostatnich dniach dość mocno przecenione. Skala spadków w ciągu minionych dwóch tygodni przekroczyła 5%, podczas gdy na indeksach amerykańskich zniżki ograniczyły się do 2,5-3%. Oczywiście nie można porównywać rozwiniętego rynku amerykańskiego z zaliczanym do giełd rozwijających się parkietem warszawskim, choć z drugiej strony potencjalne ryzyko związane z epidemią wirusa bardziej może zaszkodzić posiadającym większą ekspozycję na rynek chiński spółkom z USA. Jeżeli więc za oceanem inwestorzy są spokojniejsi, a na znajdujące się w epicentrum wydarzeń parkiety azjatyckie wraca optymizm, to również w Europie powinna rządzić strona popytowa.
Patrząc przez pryzmat nastawienia inwestorów przeprowadzających transakcje za pośrednictwem platformy CMC Markets, nie można jednoznacznie określić ich oczekiwań. Ich pozycje na wzrost i na spadek na kontraktach CFD na niemiecki indeks DAX rozłożyły się wśród nich dokładnie po połowie, a pod względem wartości przeważają nawet te spadkowe. Jest to o tyle ciekawe, iż z perspektywy analizy technicznej zostało obronione wsparcie na poziomie 12900 pkt, a potencjał wzrostowy ograniczony poziomem oporu w okolicach 13400 pkt jest dość duży. Sentyment na analogicznych kontraktach CFD na WIG20 przedstawia się jednak zdecydowanie lepiej: ok. 90% inwestorów posiada na nich otwarte pozycje na wzrost. Indeks polskich akcji blue chips znajduje się obecnie w okolicach poziomu 2100 pkt, stanowiącego barierę psychologiczną. Jej pokonanie może dodać skrzydeł rynkowym ,,bykom" i wówczas rynek może podjąć próbę ataku na kolejny poziom oporu w okolicach 2140 pkt. Wsparciem pozostaje dołek przy 2060 pkt.
Spokojniejsza atmosfera da również możliwość spojrzenia do kalendarium makroekonomicznego. O godz. 11:00 pojawią się w nim dane na temat inflacji we Włoszech, a po południu publikacja dotycząca zamówień fabrycznych w USA.
Maciej Leściorz - dyrektor ds. sprzedaży i edukacji w Oddziale CMC Markets w Polsce