Sprzedawca luksusowych dodatków i akcesoriów skórzanych udanie zadebiutował w poniedziałek na giełdzie w Warszawie. Akcje spółki Wittchen zyskują na wartości już blisko 10 proc.
- W wyniku oferty publicznej dołączyli do nas nowi akcjonariusze. Na akcje Wittchen zapisało się łącznie ponad 800 inwestorów. Bardzo im dziękuję za zaufanie i pragnę zapewnić, że dołożymy wszelkich starań, by w kolejnych latach budować wartość dla wszystkich akcjonariuszy. Mam też nadzieję, że nasz unikalny model biznesowy oraz osiągane wyniki będą doceniane przez coraz większe grono inwestorów - powiedział prezes Jędrzej Wittchen, cytowany w komunikacie poświęconym debiutowi.
Pierwsza oferta publiczna Wittchen obejmowała ostatecznie 3,25 mln akcji, w tym 1,6 mln akcji nowej emisji. Łączna wartość oferty publicznej akcji przekroczyła 55 mln zł, w tym ponad 27 mln zł to wartość brutto nowej emisji akcji.
Papiery były oferowane po 17 zł za sztukę. W pierwszych minutach debiutu kurs podskoczył do 19 zł, co daje 10 proc. zysku.
Notowania akcji Wittchen w debiutanckiej sesji na giełdzie w Warszawie src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1447056000&de=1447085400&sdx=1&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WTN&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&st=1&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>
Wittchen jest 480 spółką notowaną na głównym rynku GPW oraz 21 debiutem w tym roku. Po ofercie publicznej rodzina Wittchen zachowała pakiet kontrolny z blisko 76-proc. udziałem.
Ambitne plany. Spółka stawia na e-commerce
Wittchen jest wiodącym na polskim rynku sprzedawcą luksusowych dodatków i akcesoriów skórzanych. Prowadzi także sprzedaż luksusowego obuwia i odzieży skórzanej oraz akcesoriów podróżnych. Wittchen ma obecnie 65 salonów własnych (w tym 54 marki Wittchen i 11 V Vip Collection) oraz 2 sklepy internetowe.
- Planujemy, że do 2020 roku liczba własnych punktów sprzedaży wyniesie 90. Jesteśmy w trakcie przebudowy salonów. Nowy koncept to przestrzeń, szkło, biel. Wszystkie salony w ubiegłym roku były rentowne i z optymizmem patrzymy w przyszłość, jeśli chodzi o nowe otwarcia - mówiła wiceprezes Monika Wittchen przy prezentacji planów związanych z debiutem spółki na GPW.
Dodała, że spółka bardzo mocno stawia na e-commerce. Udział tego kanału w przychodach wyniósł 15 proc. na koniec ub. roku, zaś po pierwszym półroczu przekroczył 22 proc. - E-commerce to dla nas priorytet. To pomysł na rozwój. Szczycimy się tym, że 99 proc. produktów wysyłamy w ciągu 24 godzin - podkreśliła wiceprezes.
Jak ocenił dyrektor ds. rozwoju Piotr Witkowski, otoczenie rynkowe Wittchena jest sprzyjające, zarówno jeśli chodzi o rynek dóbr luksusowych, jak i e-commerce. Liczba osób zamożnych w Polsce ma wzrosnąć do 1,15 mln w 2017 roku wobec 878 tys. na koniec ub. roku. Szacowana wartość rynku wyrobów luksusowych to 429 mln zł w 2017 r. wobec 375 mln zł w ub. r. Z kolei wartość rynku e-commerce w Polsce wynosiła 6,2 mld zł na koniec ub. roku i ma wzrosnąć do 7,2 mld zł w tym roku.
- To dla nas dobry prognostyk, bo liczba osób, których dochody zwiększają się sukcesywnie rośnie, a rynek e-commerce od kilku lat rozwija się bardzo dynamicznie - podkreślił Witkowski.
Prezes Jędrzej Wittchen poinformował, że celem spółki jest utrzymanie pozycji lidera na krajowym rynku galanterii skórzanej i luksusowych dodatków oraz stworzenie z Wittchena marki o międzynarodowym zasięgu.
Nie tylko w Polsce
- Będziemy dalej rozwijać sieć detaliczną w Polsce i będziemy to robić tak, aby realizować założone przez nas parametry sprzedażowe. Będziemy rozwijać w Polsce kanał, który będzie w pełni omnichannel - tu będziemy pionierami rynku. Za granicą będziemy koncentrować się na sprzedaży przez internet. Mamy na tyle doświadczenia w Polsce, że możemy sprzedawać za granicę, wiemy, jakich kolekcji oczekują od nas klienci w Rosji, czy Norwegii- podkreślił prezes. Dodał, że Wittchen prowadzi już od kilku miesięcy sprzedaż przez internet w Norwegii, Niemczech i w Rosji.
- Nasza ekspansja zagraniczna ma już miejsce. Od lata sprzedajemy nasze produkty, a e-commerce będzie się coraz bardziej nakręcał. Ważne są nasze inwestycje w pozycjonowanie sklepu, reklamę. Będziemy inwestować w to coraz więcej. My te rynki poznaliśmy, zobaczyliśmy, kto z konkurentów tam jest, zbadaliśmy, czego oczekują klienci. Za granicą jesteśmy pozycjonowani wyżej niż w Polsce. Jesteśmy blisko liderów światowych - zaznaczył prezes.
Przychody Wittchena wyniosły 130,5 mln zł w 2014 r. wobec 87 mln zł rok wcześniej. Zysk netto wyniósł 27,7 mln zł wobec 14,4 mln zł rok wcześniej. - Wierzymy, że 2015 rok będzie lepszy pod względem sprzedaży od 2014. Zagrożenie dla nas to takie sprawy, na które nie mamy kompletnie wpływu. W naszej branży nie ma raczej drastycznych zmian jeśli chodzi o sprzedaż, niezależnie od tego, czy jest kryzys, czy nie - podkreślił.
Obecna oferta publiczna Wittchena to drugie podejście spółki do wejścia na giełdę. W 2011 roku spółka planowała pozyskanie kapitału i wejście na rynek główny.
- Oferta nie udała się, bo w tym czasie większość giełd posypała się. Konsekwentnie realizowaliśmy strategię, ona jest teraz w pełni rozkwitu i nie chcemy już dłużej odkładać naszych planów rozwojowych, na które potrzebujemy kapitału - wyjaśnił prezes.