Photon Energy, spółka energetyczna realizująca projekty solarne, wchodzi na rynki Włoch, Niemiec i Australii. Zamierza też rozszerzyć działalność w Polsce i przenieść się na rynek główny warszawskiej giełdy - poinformował na poniedziałkowej konferencji wiceprezes ds. finansowych Photon Energy, Georg Hotar.
_ - Na koniec pierwszego kwartału posiadaliśmy 17 działających elektrowni. Rozpoczęliśmy kolejne 7 projektów na Słowacji i jeden w Niemczech _ - powiedział Hotar.
_ - Niemcy to dla nas w tej chwili największy rynek. Australia jest natomiast nowym, ciekawym, rozwijającym się rynkiem. Warto tam być na samym początku, kiedy nie ma zbyt dużej konkurencji. Ponadto za Australią przemawia stabilny rynek finansowy _ - dodał.
Spółka jest też zainteresowana inwestowaniem w Polsce.
_ - Zauważyliśmy w Polsce rosnące zainteresowanie energią słoneczną. W gminach planowane są projekty unijne dotyczące budowy paneli słonecznych. Z powodu rosnących kosztów energii i możliwości zwiększenia liczby wydawanych certyfikatów odnoszących się do energii fotowoltaicznej, oczekujemy bardziej dynamicznego rozwoju polskiego rynku w 2012-2013 roku _ - powiedział wiceprezes.
_ - Chcemy promować energię fotowoltaiczną w Polsce. Zamierzamy rozbudować nasze polskie biuro. Mamy też w planach kilka projektów _ - dodał.
W trzecim kwartale Photon Energy zamierza przenieść się z NewConnect na główny parkiet warszawskiej giełdy.
_ - Chcemy pozyskać w ofercie publicznej ok. 15-20 mln zł na rozwój zarówno na naszych trzech głównych rynkach, jak i na inwestycje na nowych rynkach. To będzie emisja z prawem poboru. Datę debiutu na GPW powinniśmy znać za ok. 2-3 tygodnie _ - powiedział wiceprezes.
W I kwartale 2011 roku spółka osiągnęła 18,9 mln zł przychodów, co oznacza wzrost o 288 proc. w stosunku do analogicznego okresu w 2010 roku. Strata operacyjna wyniosła 2,6 mln zł, a strata netto 4 mln złotych.
_ - Nasza aktywna strategia ekspansji spowodowała wzrost kosztów operacyjnych w pierwszym kwartale 2011 o 329 proc. w porównaniu do pierwszego kwartału 2010, co przełożyło się na wyniki. Pierwszy kwartał zazwyczaj jest dla nas najsłabszym okresem roku _ - powiedział Hotar.