W okresie od 9 stycznia do 31 grudnia 2018 Inspekcja Handlowa skontrolowała jakość ON i benzyn na łącznie 1521 stacjach paliw (rok wcześniej skontrolowała 1563 stacji).
Kontrolerzy pobrali 838 próbek oleju napędowego, z czego w wyniku badań laboratoryjnych zakwestionowano jakość 51 próbek. To oznacza, że w 6 proc. wszystkich próbek wykryte zostały nieprawidłowości. Dla porównania, w 2017 roku z 839 norm jakości nie spełniało jedynie 26 próbek, czyli 3,1 proc.
To najwyższy poziom nieprawidłowości pod względem jakości diesla na polskich stacjach od 2015 roku. Inspekcja Handlowa miała wtedy zastrzeżenia do 7,3 proc. przebadanych próbek oleju napędowego.
Odwrotna była sytuacja na rynku benzyn. Pracownicy Inspekcji Handlowej zabezpieczyli łącznie 765 próbek tego paliwa, z których jedynie 6 nie spełniało norm jakościowych. To zaledwie 0,8 proc. wszystkich przebadanych próbek. W 2017 roku uchybienia stwierdzono w przypadku 13 spośród 800 próbek (1,6 proc.).
Najczęściej kwestionowanym parametrem jakościowym w odniesieniu do oleju napędowego były tzw. stabilność oksydacyjna (37 przypadków) i temperatura zapłonu (16 przypadków), natomiast w przypadku benzyny - badawcza liczba oktanowa oraz prężność par (po 3 przypadki).
Jakość paliw na stacjach w Polsce kontrolowana jest przez Inspekcję Handlową w ramach systemu monitorowania i kontrolowania jakości paliw, funkcjonującego od 1 maja 2004 r., czyli od przystąpienia Polski do Unii Europejskiej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl