Jeronimo Martins, właściciel sieci Biedronka, odnotował spadek cen akcji. Notowania spółki na giełdzie w Lizbonie obniżyły się o 8 proc. W środę spółka opublikowała raport za rok 2023.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeronimo Martins traci na giełdzie
W dokumencie pojawiły się zarówno dobre informacje, jak i złe. W ubiegłym roku firma odnotowała 756 mln euro zysku netto, czyli o ponad 28 procent więcej niż rok wcześniej. Przychody również wzrosły - o 20,6 proc., do 30,6 mld euro.
Chociaż wyniki za miniony rok wydają się dobre, gorzej mogą rysować się perspektywy. Jak podkreśla właściciel sieci Biedronka w raporcie, w styczniu wolumeny w sektorze handlu detalicznego żywnością nadal spadały. Spółka zapewnia, że będzie pracować nad przekształceniem korzystnych warunków popytowych w wyższe wolumeny i lepszy miks marżowy. Będzie to sposób na ograniczenie olbrzymiej presji wynikającej z szybko spadającej inflacji cen żywności w połączeniu z wysoką inflacją kosztów" - czytamy w raporcie.
Dino zaczyna dzień od przeceny
Spory spadek notowań dotknął też Dino. Notowania spółki prowadzącej sieć marketów spożywczych w czwartek nad ranem były niższe o ok. 8 proc. Jacek Rzeźniczek na łamach serwisu Stooq.pl przecenę notowań polskiego giganta handlu wiąże właśnie z raportem konkurenta.
Grupa Jeronimo Martins opublikowała raport za rok 2023, w którym oceniła, że marża EBITDA Biedronki będzie w tym roku pod większą presją niż w 2023 roku. W ocenie spółki, otoczenie w Polsce stało się bardziej konkurencyjne i cena stała się decydującym czynnikiem bardziej niż kiedykolwiek - czytamy w komentarzu.
Przed godz. 11:00 kurs Dino zaczął nieznacznie odrabiać straty, notowania Jeronimo Martins również zaczęły lekko odbijać.