Od kwietnia do czerwca Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW) wyprodukowała 2,6 mln ton węgla - informuje spółka. To znacząco mniej niż w pierwszym kwartale tego roku i dużo mniej niż rok wcześniej.
W analogiczny okresie poprzedniego roku wydobycie w JSW było na poziomie 3,53 mln ton, a w pierwszych trzech miesiącach tego roku przekroczyło nawet 4 mln ton.
Oczywiście winnym wszystkiemu jest koronawirus. Liczba zakażeń w kopalniach był tak duża, że zdecydowano o wstrzymaniu wydobycia węgla w kopalniach Knurów-Szczygłowice i Budryk od 9 do 28 czerwca. Gdy ogłaszano tę decyzję w całej spółce wykryto COVID-19 u prawie 3 tys. pracowników.
Wszystko jednak powinno powoli wracać do normy. 9 lipca zarząd podjął uchwałę o odwołaniu stanu siły wyższej.
Póki co nie wiadomo jak ograniczenie wydobycia przełożyło się na wyniki finansowe JSW. Więcej będzie wiadomo przy okazji publikacji raportu półrocznego. Jego treść poznamy jednak dopiero 20 sierpnia.
Po pierwszym kwartale spółka odnotowała prawie 209 mln zł straty netto. Koszty działalności przekroczyły przychody ze sprzedaży, które spadły do 1mld 966 mln zł wobec 2 mld 488 mln zł odnotowanych rok wcześniej.
Jedno to wydobycie węgla. Czym innym jest sprzedaż. W drugim kwartale była wyższa od produkcji - sięgnęła prawie 3 mln ton. Spadek w porównaniu do poprzednich kwartałów jest w tym przypadku znacznie mniejszy.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie