Komisja zwróciła uwagę, że pandemia COVID-19 i wprowadzone środki zaradcze gruntownie dotknęła gospodarkę i zakłóciła życie społeczeństw. Popyt globalny, łańcuchy dostaw, podaż pracy, produkcja przemysłowa, ceny dóbr, handel zagraniczny, przepływy kapitałowe - wszystkie te sektory zostały pod negatywnym wpływem pandemii.
"Na obecnym etapie możemy jedynie ostrożnie oszacować skalę i wagę wstrząsu gospodarczego wywołanego przez koronawirusa. Wprawdzie bezpośrednie skutki uboczne będą o wiele bardziej dotkliwe dla gospodarki światowej niż podczas kryzysu finansowego, siła oddziaływania tego wstrząsu będzie zależeć od rozwoju pandemii, naszej zdolności wznowienia działalności gospodarczej w bezpieczny sposób i ożywienia gospodarki. Mamy do czynienia ze wstrząsem symetrycznym, to znaczy wszystkie kraje UE go odczuwają i wszystkie przeżyją recesję w tym roku. UE i kraje unijne uzgodniły już środki nadzwyczajne mające złagodzić siłę tego wstrząsu" - powiedział wiceprzewodniczący wykonawczy do spraw gospodarki służącej ludziom Valdis Dombrovskis, cytowany w komunikacie.
Komisarz ds. gospodarki Paolo Gentiloni podkreślił, że wstrząs gospodarczy, jaki Europa obecnie przeżywa, jest największym wstrząsem od czasów wielkiego kryzysu.
"Zarówno skala recesji, jak i siła ożywienia gospodarczego będą się różnić i zależeć od tempa znoszenia obostrzeń, znaczenia usług takich jak turystyka dla każdej gospodarki i zasobów finansowych poszczególnych państw. Różnice te zagrażają jednolitemu rynkowi i strefie euro. Niemniej jednak można to zagrożenie złagodzić, podejmując zdecydowane i wspólne działania na poziomie Europy. Musimy stawić czoła temu wyzwaniu" wskazał Gentiloni.
Według prognoz KE, inflacja w strefie euro wyniesie średnio 0,2% w 2020 r i 1,1% w 2021 r. stopa bezrobocia wzrośnie do 9,6% w br. i spadnie do 8,6% w roku przyszłym.
"W przyszłym roku, liczba zatrudnionych osób w UE znajdzie się średnio 1% poniżej zanotowanych w 2019. Niższe zatrudnienie i inwestycje ograniczą potencjalną produkcję, zaś rekordowo wysoka niepewność o pracę, dochody i sprzedaż, powstrzymają popyt na pewien czas. To sugeruje tylko stopniowe (w kształcie litery U) odbicie gospodarcze. Niepewność co do pandemii pozostaje wielka" - czytamy w raporcie KE.