Zysk Saudi Aramco, jednej z największych firm na świecie pod względem przychodów i największego producenta ropy, spadł w ubiegłym roku o 45 proc. Mimo to, gigant zarobił 49 mld dolarów, informuje BBC.
Mimo wyjątkowo trudnego roku, Saudi Aramco zapowiedziało, że dotrzyma obietnicy wypłaty kwartalnej dywidendy w wysokości 18,75 mld dolarów (czyli 75 mld dolarów rocznie) ze względu na zobowiązania, jakie firma złożyła akcjonariuszom w okresie poprzedzającym pierwszą ofertę publiczną. Prawie cała dywidenda trafia do saudyjskiego budżetu, gdyż państwo jest właścicielem 98 proc. firmy.
Polityka Aramco polegająca na wypłacaniu dywidendy znacznie wyższej od zysku, ostro kontrastuje z innymi gigantami naftowymi, którzy zmniejszyli wypłaty.
W 2020 roku cena ropy naftowej poszła ostro w dół, ponieważ kraje wstrzymały podróże, zamknęły przemysł i ograniczyły wiele codziennych czynności, zmniejszając popyt na energię i paliwa.
Inne duże firmy naftowe i gazowe, takie jak Royal Dutch Shell i BP, również odnotowały gwałtowny spadek zysków. Exxon Mobil, największa amerykańska firma energetyczna, odnotowała pierwszą roczną stratę.
Jednak na początku od końca 2020 roku cena ropy poszła w górę, co jest wynikiem rozpoczęcia programów szczepień w wielu krajach.
- Obserwujemy wzrost popytu w Azji, a także pozytywne oznaki w innych krajach” - powiedział BBC dyrektor generalny Saudi Aramco, Amin Nasser. - Spodziewamy się, że sytuacja będzie się utrzymywać, ponieważ rządy i władze na całym świecie ponownie otwierają gospodarki - dodał.
Jednak Aramco stoi też przed innymi wyzwaniami. Koncern padł ofiarą dwóch ataków dronów na swoje instalacje z powodu udziału Arabii Saudyjskiej w wojnie w Jemenie.