Wczorajsze przedstawienie propozycji nowego rządu przez partię Prawo i Sprawiedliwość było ważnym wydarzeniem nie tylko politycznym, ale również rynkowym. Od dawna wiadomo, że wybory te były istotne dla polskiego rynku kapitałowego jak nigdy wcześniej. Wiele wyborczych obietnic może w poważny sposób zaszkodzić naszemu rynkowi kapitałowemu, co od pewnego czasu dyskontuje polska giełda.
Od wielu miesięcy sektor bankowy znajduje się w ścisłej czołówce najgorszych na całej Giełdzie Papierów Wartościowych. Jest to efekt zapowiedzi wprowadzenia podatku od aktywów bankowych, od transakcji kapitałowych, a także nierozwiązanej kwestii kredytów frankowych.
Powodów do spadków zatem nie brakuje, a to właśnie nowy rząd będzie decydował we wszystkich trzech kwestiach. Idea większego opodatkowania sektora finansowego w pewnym sensie jest słuszna, ponieważ banki nie płacą podatku VAT, co stawia je w dosyć uprzywilejowanej pozycji.
Tyle, że wszystkie zaproponowane działania mogą przynieść skutek odwrotny do zamierzonego ponieważ banki i tak przerzucą ostateczny koszt na klientów, co może tylko doprowadzić do spowolnienia polskiej gospodarki. Natomiast podatek od transakcji kapitałowych w takiej formie, która została zaproponowana jakiś czas temu, oznacza drastyczny spadek obrotów na GPW i zniszczenie rynku instrumentów pochodnych w Polsce.
I tu dochodzimy do wczorajszej prezentacji nowego rządu. Dla inwestorów rodzimych, a także zagranicznych emocje nie były związane z obsadzeniem stanowisk w MON-ie czy Ministerstwie Sprawiedliwości, tylko w resortach gospodarczych. Nominacja Mateusza Morawieckiego na wicepremiera i szefa nowego resortu - Ministerstwa Rozwoju została pozytywnie odebrana przez rynek.
Tuż po nominacji od premier Beata Szydło na GPW zobaczyliśmy nieśmiałe odbicie. Człowiek związany od wielu lat z rynkiem, w dodatku prezes jednego z największych banków w Polsce daje pewną nadzieję na to, że przedwyborcze zapowiedzi zostaną ponownie przemyślane i być może uda się wypracować lepsze rozwiązania systemowe. Na kluczowe stanowisko w rządzie nominowana została osoba, która ma doświadczenie w prowadzeniu dużej korporacji, którą można porównać do ważnego resortu w rządzie, w dodatku ciesząca się szacunkiem w sektorze, który do tej pory był pod ostrzałem polityków.
GPW mogła zatem z zadowoleniem przyjąć nowego ministra i tak też się stało. Reakcja była jednak ograniczona, ponieważ ta nominacja nie jest specjalną niespodzianką, a poza tym jedna jaskółka wiosny nie czyni. Sytuacja GPW i w szczególności sektora bankowego pozostaje dosyć ciężka. Nad rynkiem nadal ciążą nowe podatki, w dodatku w nieznanej postaci, a niepewność jest tym czego rynek nie lubi najbardziej. Do tego w chwili obecnej na horyzoncie nie widać poprawy nastrojów na rynkach wschodzących, co oznacza, że jedyną szansą na zarobek na GPW jest selektywny wybór spółek.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1446556536&de=1447171800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=ALR&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=PZU&colors%5B1%5D=%23e823ef&w=605&h=284&cm=1&lp=1"/>