Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Akcje na GPW tanieją trzeci tydzień z rzędu. WIG20 już poniżej...

0
Podziel się:

W Europie indeksy straciły nawet 4 procent. Oto podsumowanie najważniejszych wydarzeń.

  Damian Słomski , analityk Money.pl 
  Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.
Damian Słomski , analityk Money.pl Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.

Za nami bardzo nieudany tydzień dla posiadaczy akcji. Za silnymi spadkami wycen akcji stoją m.in. obawy o tempo wzrostu gospodarczego na świecie. Sytuacja pewnie wyglądałaby jeszcze gorzej gdyby nie pozytywny wydźwięk publikacji protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC. Jednym z najważniejszych wydarzeń ostatnich dni dla krajowych inwestorów było cięcie stóp procentowych przez RPP.

W skali tygodnia, wszystkie indeksy w Europie zanotowały spadek względem zamknięcia z ubiegłego piątku. W przypadku francuskiego i niemieckiego rynku mowa nawet o 4-proc. przecenie. Na ostateczny wynik w dużej mierze złożyła się bardzo słaba dzisiejsza sesja. Kurs DAX-a w ostatnich godzinach spadł poniżej psychologicznej bariery 9 tys. punktów. Dzienne minimum wypadło na poziomie około 8,8 tys. punktów, co jest najgorszym wynikiem od roku.

W trakcie sesji ważna bariera została naruszona także w przypadku WIG20. Na fixingu kurs indeksu krajowych blue chipów ma wartość 2392 punktów. Tak nisko nie był od prawie dwóch miesięcy. Jedynie dwie spółki uchroniły się przed spadkiem wartości akcji. Do końca na pozycji lidera utrzymał się Synthos (+1,62 proc.). Za nim, nad kreską, uplasował się też PZU (+0,34 proc.). Najsłabsze okazały się: banki Pekao i Alior oraz JSW. Akcjonariusze tych spółek jednego dnia stracili ponad 3 proc. zainwestowanych środków.

Chociaż w skali całego tygodnia GPW nie uchroniła się przed spadkami, to i tak widać względną siłę naszego parkietu. W części można to tłumaczyć stricte lokalnymi wydarzeniami. Chodzi o zdecydowane cięcie stóp przez RPP. Referencyjna stawka spadła do rekordowo niskiego poziomu 2 proc. Sama obniżka nie jest wielkim zaskoczeniem, ale większość analityków oczekiwała cięć na poziomie 25, a nie 50 punktów bazowych.

Mało kto spodziewał się natomiast majstrowania przy pozostałych stopach: lombardowej i depozytowej. Oprocentowanie kredytu w banku centralnym spadło o 100 punktów bazowych do poziomu 3 procent, a stopa depozytowa pozostała na niezmienionym poziomie 1 procent. Prezes Marek Belka tłumaczył to koniecznością dostosowania stóp do obecnych realiów.

Dzieje się na Wall Street. W centrum uwagi FOMC i sezon wyników

NBP to nie jedyny bank centralny, który był w centrum uwagi inwestorów. Fed zatrząsnął rynkami samą publikacją protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC. Oczywiście największą reakcję inwestorów można było dostrzec na rynku walutowym, ale i rynki akcyjne nie zignorowały dosyć gołębiego wydźwięku komunikatu. Część członków FOMC oceniło, że wzrost w gospodarce USA może być wolniejszy od oczekiwań. Podtrzymane zostały więc zapowiedzi dotyczące amerykańskich stóp procentowych. Po całkowitym wygaśnięciu programu QE3 pozostaną one na niskim poziomie przez dłuższy czas. Środowa sesja na Wall Street, w czasie której odtajniony został protokół, zakończyła się wzrostami o ponad 1,5 procent.

Zresztą cały tydzień za Oceanem stał pod znakiem dużej zmienności. Po silnych wzrostach w środę, mieliśmy do czynienia z równie mocnym spadkiem następnego dnia. Inwestorów niepokoją cięcia prognoz wzrostu gospodarczego na świecie, które ogłosił Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Według szacunków, wzrost gospodarczy w tym roku wyniesie 3,3 proc. (jeszcze w lipcu była mowa o 3,5 proc.). Z kolei w przyszłym roku dynamika światowego PKB ma wynieść 3,8 proc. wobec wcześniej szacowanych 4 proc.

W tym tygodniu ruszył oficjalnie sezon wyników amerykańskich spółek. Alcoa w trzecim kwartale zarobiła 23 cent na akcję i tym samym pobiła ponad dwukrotnie swój ubiegłoroczny wynik. Karty odkrył także koncern PepsiCo. Jeden z największych na świecie producentów napojów bezalkoholowych zarobił w przeliczeniu na jedną akcję 1,36 dolara. W sumie spółka w trzecim kwartale osiągnęła przychody na poziomie 17,22 miliarda dolarów, względem 16,91 miliarda rok wcześniej.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)