Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Marek Nienałtowski
|

Akcyjny powiew optymizmu

0
Podziel się:

Czwartkowy handel na giełdowych rynkach Starego Kontynentu zakończył się mniej więcej na zero.

Akcyjny powiew optymizmu

Czwartkowy handel na giełdowych rynkach Starego Kontynentu zakończył się mniej więcej na zero.

Główny paneuropejski indeks DJ Stoxx 600 zwyżkował ledwo zauważalnie bo tylko o 0,08 proc., ale to i tak można uznać za niezły wynik biorąc pod uwagę fakt, że w trakcie sesji potrafił on spadać nawet o blisko 1,3 proc., co z kolei następowało na fali słabych odczytów wskaźników zaufania w niemieckim i francuskim biznesie za kwiecień oraz złych doniesień płynących ze spółek AstraZeneca, Persimmon, Nobel Biocare i Credit Suisse Group. Jako, że w czwartek pojawiły się jednak także pozytywne informacje, choćby np. te o wynikach ABB, a spółki finansowe w końcówce sesji wzrosły naśladując zachowanie się tego właśnie sektora za oceanem, dzień udało się zakończyć bez strat, a nawet jak to zostało już stwierdzone na wstępie, na minimalnym, ale jednak plusie.

Warto tu zwrócić szczególną uwagę na zachowanie się akcji Credit Suisse. Choć na początku handlu poszły one w dół (1,5 proc.), bo bank ten podał, że w I kwartale jego starta była dwukrotnie wyższa od oczekiwanej, to dzień zakończyły 4,19 proc. wzrostem, po podaniu przez tą instytucję informacji o tym, że ma ona wystarczająco dużo kapitałów i nie będzie musiała sprzedawać akcji, jak inni konkurenci, np. RBS.

W trakcie czwartej w tym tygodniu sesji po raz pierwszy od dłuższego czasu pozytywnie zachował się też rynek krajowy. Co więcej, główne indeksy na GPW rosły cały dzień, całkowicie ignorując słabe zachowanie się rynków na Starym Kontynencie, a wskaźniki małych i średnich spółek choć radziły sobie nieco gorzej, to i tak zamknęły się na plusie. WIG wzrósł o 1,24 proc., WIG20 zwyżkował o 1,68 proc., a mWIG40 i sWIG80 poprawiły się odpowiednio o 0,38 proc. i 0,40 proc. Obroty na GPW ponownie wzrosły, tym razem sięgając 1,14 mld złotych, choć oczywiście cały czas są one nie za duże.

Ważne jest jednak to, że progres jednak następuje - w poniedziałek były one przecież równe tylko 0,791 mld złotych. Powodów odrodzenia się optymizmu na GPW mogło być kilka. Po pierwsze duża cześć inwestorów stwierdziła, że po ostatnich spadkach na rynku zrobiło się wystarczająco tanio, aby zacząć znowu kupować, a po drugie nie ma co ukrywać, że przecena w pierwszej części tygodnia nie miała uzasadnienia fundamentalnego, a argumentowano je np. słabszymi danymi makro z Polski, zbliżającym się majowym weekendem oraz terminem płatności podatku dochodowego.

Wyraźnie zwyżkową sesją można już za to określić tą za oceanem. DJIA wzrósł wczoraj o 0,67 proc., Nasdaq 100 poszedł w górę o 0,94 proc., a S&P 500 zakończył dzień na 0,64 proc. plusie. Przedstawione wczoraj dane makro ze Stanów jednoczonych znetowały się i suma sumarum pozostały bez wpływu na rynek. Te dotyczące sprzedaży nowych domów były gorsze od prognoz, ale już te odnoszące się do zamówień na dobra trwałego użytku oraz ,,tygodniowego bezrobocia" były już lepsze niż się spodziewano.

Inwestorzy pozytywnie zareagowali na informacje płynące z Merrill Lynch (ML ma wystarczająco dużo środków, aby utrzymać poziom dywidendy) oraz na kolejny dzień spadków ceny dolara i ropy (kurs EUR/USD tym razem zniżkował nawet do ok. 1,5640, choć jeszcze we wtorek był rekordowo wysoki 1,6019, a cena baryłki ropy WTI - kontrakty czerwcowe - w tym samym czasie spadła także z historycznego maksimum, czyli z 119,90 nawet do 114,25).

Dziś w ślad za amerykańskim rynkiem poszła Azja. Kospi zwyżkował o 1,41 proc., a Nikkei 225 wzrósł o 2,38 proc. Oprócz pozytywnych sygnałów, które napłynęły na Daleki Wschód zza oceanu, pomogły też dobre doniesienia ,,lokalne" dotyczące lepszych niż oczekiwano wyników takich gigantów jak Samsung, czy Kia. Na dużym plusie rozpoczęła się także piątkowa sesja na Starym Kontynencie. O godz. 10:06 indeks DJ Stoxx 600 szedł w górę o 1,20 proc. Tak jak na rynkach dalekowschodnich też dołożyły się lepsze od oczekiwań wyniki spółek, w tym przede wszystkim Ericsson'a i Volvo.

W takich warunkach warszawskiemu rynkowi nie pozostało więc dziś nic innego jak podążyć śladem zachodnich parkietów - choć nie ma co ukrywać, że euforii w tym przypadku nie było. O godz. 10:06 indeks WIG rósł o 0,29 proc. 13 debiut w tym roku nie był udany, no ale trudno się dziwić, w końcu to ,,pechowa trzynastka". Cena PDA Zakładów Budowy Maszyn "Zremb - Chojnice" (to 361 spółka na GPW, a zajmuje się produkcją maszyn i urządzeń dla budownictwa ogólnego i przemysłowego) na debiucie spadła o 0,85 proc., do 128,9 złotego (cena emisyjna 130 złotych). W piątek na światowych rynkach ceny ropy ustabilizowały się (w momencie sporządzania komentarza kształtują się w okolicy poziomu 114,75 usd/bar.), a notowania euro do dolara ponownie spadły, tym razem do ok. 1,5555-1,5560.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)