Na europejskim oraz amerykańskim rynku mamy dzisiaj do czynienia ze sporym wahaniem nastrojów wśród inwestorów, chociaż na koniec dzień powinien zakończyć się niewielkim odbiciem w przypadku obu rynków.
Mocna wyprzedaż w Chinach została powstrzymana kolejny raz, przynajmniej na moment. Mimo wszystko indeks w Shanghaju stracił dzisiaj w trakcie sesji ponad 1 proc. Bank Ludowy Chin zdecydował się dzisiaj na zwiększenie płynności w sektorze bankowym, co mogło na moment powstrzymać mniejszych inwestorów od pozbywania się aktywów ze swojego portfela. Dodatkowo chiński regulator przypomniał o karach za stosowanie strategii krótkiej sprzedaży, co również mogło powstrzymać dalszą wyprzedaż akcji.
Na rynkach ponownie mówiło się dzisiaj o bańce na chińskiej giełdzie porównując obecną sytuację do 2007 roku lub do sytuacji na Nasdaqu w 2000 roku. Wydaje się jednak, że akcje podejmowane przez chiński rząd są nieskuteczne i dołek na indeksie giełdy w Shanghaju jeszcze nie został osiągnięte.
Lepsze nastroje panowały dzisiaj na europejskich rynkach. Główne indeksy odrabiały ostatnie straty wywołane w głównym stopniu poprzez wyprzedaż w Chinach. Nastroje w ostatnich godzinach handlu były bardzo mieszane wobec czego w pewnym momencie niemiecki DAX oddał ponad pół wypracowanego dzisiaj zysku. Jednak na samym zakończeniu wzrosty wyglądają dosyć imponująco w porównaniu do ostatnich wyprzedażowych sesji. Na zakończeniu DAX zyskał: 0,97 proc., CAC 40: 0,82 proc., FTSE 100: 0,80 proc.
Co ciekawe, grecki regulator rynku kapitałowego poinformował dzisiaj, iż giełda w Atenach zostanie otwarta w środę lub w czwartek. Decyzja ma zostać podjęta jutro rano. Ostatnie zamknięcie na giełdzie w Atenach nastąpiło 26 czerwca. Otwarcie giełdy w Atenach może utwierdzić inwestorów w jeszcze większym stopniu, że grecka tragedia zakończy się happy-endem.
Przed sesją giełdową na Wall Street mogliśmy podziwiać wyniki kolejnych amerykańskich gigantów. Z jednej strony mamy świetne wyniki Forda, który opublikował dzisiaj rekordowy zysk. Z drugiej strony martwią wyniki DuPonta, czy spółek farmaceutycznych Pfizera lub Mercka. Spółki te wskazywały, iż przychody w dużym stopniu dotknięte są poprzez bardzo mocnego dolara. Po mieszanej pierwszej godzinie handlu, główne indeksy z Wall Street powoli wychodzą na prostą. Na godzinę 17:30 S&P 500 zyskuje: 0,59 proc., DJIA: 0,59 proc., Nasdaq: 0,37 proc.
Najważniejszy indeks warszawskiego parkietu WIG20 kończy dzisiaj dzień na lekkim zysku: 0,24 proc. Ważniejsze jest jednak to, iż kolejny raz nie udało się utrzymać wzrostu powyżej 2200 punktów. Jedynie 7 spółek wchodzących w skład indeksu kończy dzisiaj dzień na plusie. BZ WBK zyskał dzisiaj 4,27 proc., natomiast Synthos stracił 2,78 proc.