Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Banki i energetyka w nowej rzeczywistości

0
Podziel się:

W komentarzu money.pl zobacz, jak na wybory parlamentarne wpływają na rynek akcji.

  Damian Słomski , analityk Money.pl 
  Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.
Damian Słomski , analityk Money.pl Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.

Pierwsza sesja giełdowa pod nieoficjalnymi jeszcze rządami Prawa i Sprawiedliwości upłynęła w spokojniejszej atmosferze niż mogło się wydawać. WIG20 kończy sesję minimalnie nad kreską, choć dla akcjonariuszy banków i spółek energetycznych był to dzień pełen emocji.

Pierwsze minuty handlu akcjami w poniedziałek przyniosły spadki, ale szybko zostały zniwelowane. Mniej więcej koło godziny 10:00 sytuacja się ustabilizowała i przez kolejne 5 godzin trwało wyczekiwanie. Większą zmienność obserwowaliśmy w końcówce sesji, ale ostatecznie kurs WIG20 nie uległ większym zmianom względem piątkowego zamknięcia (+0,16 proc.).

Bohaterem dnia wśród blue chipów jest PGE, której akcje zyskały ponad 4 proc. Nad kreską znaleźli się także konkurencji z branży, a wszystko przez oczekiwania inwestorów na załatwienie problemu górnictwa w dużo mniej inwazyjny sposób dla energetyki niż planował to rząd PO-PSL.

Choć ponad połowa spółek z WIG20 zakończyła dzień na plusie, to bilans wyszedł na zero. Obciążeniem były banki. Notowania mBanku spadły prawie 4 proc. To z jednej strony wpływ zaleceń KNF, a z drugiej obawy o realizację zapowiedzi kampanijnych PiS odnośnie przewalutowania kredytów walutowych i opodatkowania banków.

Co ciekawe, bardzo słabo poradził sobie KGHM, dla którego PiS niesie nadzieję na zniesienie podatku od kopali. Notowania spółki spadły o 2,2 proc. przy 80 mln zł obrotu. To drugi wynik za ponad 200 mln zł na transakcjach papierami PKO BP (-2,09 proc.).

Inwestorzy z GPW mogli skupić się na wyborach. W otoczeniu nie wiele się działo. Zmienność czołowych indeksów giełdowych w Europie nie była duża. Ciężko było też wskazać wiodącą tendencję. Na plusie dzień kończy grecki Athex czy niemiecki DAX. Pod kreską są za to brytyjski FTSE100 czy francuski CAC40.

Spokojnie rozpoczęli tydzień inwestorzy z Wall Street. Po dwóch godzinach główne indeksy są blisko odniesienia. Większego ruchu nie obserwujemy nawet mimo słabych danych z rynku nieruchomości w USA.

_ _Aktualizacja: 15:18

Energetyczne spółki wygranymi powyborczej sesji

Autor: Damian Słomski

Ostatnie 5 godzin handlu na giełdzie w Warszawie mija w zadziwiająco spokojnej atmosferze, biorąc pod uwagę fakt wyborów. Najważniejsze indeksy są na niewielkim plusie. Nie wiele dzieje się na pozostałych rynkach akcji w Europie.

Kurs WIG20 od godziny 10:00 oscyluje w granicach 2115-2120 pkt, co oznacza niecałe 0,5 proc. wzrostu w porównaniu z piątkowym zamknięciem. Nieco lepsze perspektywy na końcówkę sesji rysują się dla mWIG40 - kurs indeksu po godzinie 14:00 wzbił się na dzienne maksima. W górę idą też notowania sWIG80.

Wśród blue chipów wyróżniają się przede wszystkim energetyczne spółki. Podium należy do: Enei (+2 proc.), Energi (+2,7 proc.) i PGE (+3,6 proc.). W związku z pewną wygraną PiS w wyborach presję odczuwa kilka banków. Prawie 3 proc. traci PKO BP. Drugą najsłabszą spółką w WIG20 jest mBank (-2 proc.).

GPW w Warszawie nieznacznie, ale jednak wyróżnia się pozytywnie na tle konkurentów. Lekko pod kreską jest brytyjski FTSE100 i francuski CAC40.

Na plusie jest giełda we Frankfurcie. Niemieckim inwestorom sprzyjają dane - wśród niewielu istotnych publikacji znalazł się indeks instytutu Ifo. Jego wartość zmalała w ciągu miesiąca o 0,3 pkt. To jednak nie jest wcale zła wiadomość, bowiem oczekiwano znacznie mocniejszego spadku o 0,7 pkt do 107,8 pkt.

Punktualnie o 15:00 poznaliśmy najnowsze dane na temat sprzedaży nowych domów w USA. We wrześniu nabywcę znalazło zaledwie 468 tys. - o 82 tys. mniej od prognoz, które zakładały wynik na poziomie 550 tys. Spore zaskoczenie powinno przełożyć się na notowania na Wall Street.

_ _Aktualizacja: 13:08

Brak paniki na giełdzie. GPW w czołówce Europy

Autor: Przemysław Ławrowski

GPW na tle europejskich parkietów radzi sobie dobrze. W połowie dzisiejszej sesji można już stwierdzić, że rynek nie przejął się za bardzo wynikami niedzielnych wyborów. Ze spokojem do wyników podeszła również agencja Standard&Poors, która oceniła, że taki wynik głosowania nie będzie miał wpływu na ocenę polskiej wiarygodności kredytowej.

Inwestorom spodobało się prawdopodobnie to, że PiS może rządzić samodzielnie, co daje poczucie stabilności. Trzeba jednak pamiętać, że mogą ziścić się niektóre szkodliwe dla gospodarki pomysły.

Agencja ratingowa Standars&Poors podała w poniedziałek, że wynik wyborów nie wpłynie na ocenę wiarygodności kredytowej Polski. Analitycy agencji nie spodziewają się, żeby PiS spełnił wszystkie obietnice wyborczy, przede wszystkim ze względów finansowych.

Najsłabsza spółką wśród blue chipów jest na półmetku sesji Bogdanka oraz PKO BP. Bank traci ze względu na ryzyko polityczne oraz ostrzejsze wymogi nałożone przez KNF dotyczące kredytów we frankach. Czytaj więcej na ten temat w money.pl.

W Europie zachodniej na lekkim plusie jest indeks DAX. Niemiecka giełda zyskała dzięki dobremu odczytowi indeksu Ifo, który obrazuje nastroje tamtejszych przedsiębiorców (opublikowana wartość: 108,2 pkt.). W październiku wskaźnik nieco spadł w stosunku do poprzedniego miesiąca, ale wypadł lepiej od prognoz.

Tracą na wartości giełda brytyjska, francuska, włoska oraz hiszpańska.

_ _Aktualizacja: 9:49

GPW reaguje na wyniki wyborów. Banki mocno w dół

Przemysław Ławrowski

Na rynku giełdowym w warszawie na razie nie widać paniki. Co więcej, GPW radzi sobie w poniedziałek rano nawet lepiej niż zachodnioeuropejski indeksy. Wśród spółek notowanych na rodzimym rynku najwięcej tracą banki. Jest to zasługa nie tylko wyborów, ale także zaleceń KNF.

Wprawdzie indeksy notowane na GPW nie rozpoczęły sesji gwałtowną reakcją, to tego samego nie można powiedzieć o niektórych spółkach. Widać perspektywa samodzielnych rządów PiS nie wstrząsnęła inwestorami, ale rynek czuje się nieco zdezorientowany.

Indeks WIG20 po 30 minutach sesji znajdował się blisko poziomu, na którym zakończył się piątkowy handel. To samo tyczy się segmentu małych i średnich firm z GPW. Zwycięstwo PiS powinno zniechęcać inwestorów do kupowania akcji, bo samodzielne rządy dają jednak możliwość dużo łatwiejszego wprowadzeni obietnic wyborczych w życie.

Pierwszą reakcję na rynku już widać. Pół procent traci indeks WIG-Banki. Najbardziej poszkodowanym wśród banków jest Getin Noble Bank oraz PKO BP, które spadają o ponad 2 procent. Trzeba jednak pamiętać, że poniedziałkowa przecena to także zasługa KNF. Komisja przed startem sesji ogłosiła zalecenia dotyczące utrzymania funduszy własnych oraz wypłaty dywidendy przez banki w związku z podwyższonym ryzykiem dotyczącym kredytów walutowych.

W związku z zapowiedziami PiS, dotyczącymi likwidacji podatku od kopalni rósł w poniedziałek rano KGHM. Szybko jednak wzrosty stopniały i po 30 minutach sesji akcje miedziowego giganta tracą 0,5 procent.

Warszawski rynek radzi sobie w poniedziałek rano nawet lepiej niż europejski indeksy. Główne parkiety oscylują wokół 0,5-procentowej straty wobec piątkowego zamknięcia.

_ _Aktualizacja: 8:04

To wyzwanie dla GPW. Wybory wstrząsną rynkiem

Przemysław Ławrowski

Przed rynkiem giełdowym nie lada wyzwanie. Inwestorzy muszą poradzić sobie z informacją, że PiS, czyli największy wygrany tych wyborów parlamentarnych, prawdopodobnie będzie rządził samodzielnie. Na razie obserwujemy reakcje rynku walutowego. Przed godziną 8:00 złoty gwałtownie zaczął się osłabiać.

Od kilku dni jednym z najważniejszych tematów dyskutowanych na warszawskiej giełdzie są wybory parlamentarne. W piątek inwestorzy wstrzymywali się z podejmowaniem ważniejszych decyzji inwestycyjnych i z tego względu na indeks WIG20 oraz główny indeks GPW nie prezentował dużych zmian. Wskaźnik blue chipów zatrzymał się na poziomie lekko przekraczającym wartość 2100 punktów.

Zupełnie inaczej sytuacja wyglądała wtedy na giełdach w zachodniej Europy. Główne indeksy tamtejszych parkietów notowały mocne wzrosty przekraczające w niektórych przypadkach 2 procent, a w znacznej większości zyskiwały o ponad procent.

W poniedziałek gwałtowna zmiana ceny może nastąpić na akcjach KGHM oraz banków. Jest to związane z obietnicami wyborczymi, które PiS będzie mógł bez problemu przeforsować, jeżeli będzie samodzielnie rządził. W przypadku miedziowego giganta jest to zniesienie podatku od kopalin, a w przypadku banków, wprowadzenie podatku bankowego, który będzie płacony od aktywów zgromadzonych w bankach.

Pierwszą reakcję na niedzielne wybory notuje złoty. Przed godziną 7:00 obserwowaliśmy umocnienie złotego wobec najważniejszych walut. Jest to jednak efekt odreagowania napięcia, jakie było obecne na rynku w ubiegłym tygodniu w związku z wyborami. Złoty w stosunku do euro umocnił się rano o około 2 grosze. Tuż przed godziną 8:00 sytuacja zaczęła się zmieniać diametralnie na niekorzyść polskiej waluty.

Pierwsze umocnienie złotego wobec euro, to także efekt osłabienia europejskiej waluty po słowach Mario Draghiego z ubiegłego czwartku, kiedy szef EBC zapowiedział, że możliwe jest rozszerzenie programu skupu obligacji w grudniu.

Poniedziałek na GPW zostanie zdominowany przez temat wyborczy. Rynki giełdowe z zachodniej Europy najprawdopodobniej będą dalej dyskontowały informację związaną z EBC oraz dobre piątkowe nastroje na Wall Street.

Podczas ostatniej sesji ubiegłego tygodnia, firmy technologiczne notowane na nowojorskiej giełdzie, takie jak Alphabet (czyli dawne Google), Microsoft oraz Amazon zanotowały lepsze od oczekiwań wyniki i pokazały tym samym, że wobec ogólnego spadku zysków spółek z Wall Street za trzeci kwartał tego roku, są firmy, które radzą sobie dobrze.

Jeszcze przed południem będzie miało miejsce wystąpienie Yvesa Merscha z EBC, który być może powie coś nowego na temat planów banku w kolejnych miesiącach. Z kolei popołudniu z USA napłyną dane dotyczące sprzedaży domów.

Kolejne dni na GPW

Kluczowymi wydarzeniami dla warszawskiej giełdy w kolejnych dniach będą wyniki kwartalne największych spółek oraz decyzja amerykańskiej Rezerwy Federalnej, dotycząca stóp procentowych.

Posiedzenie banku centralnego USA rozpocznie się we wtorek, a decyzję poznamy w środę o godzinie 19:00. Również w środę wyniki opublikuje Budimex, a w czwartek poznamy raporty takich spółek jak: Bogdanka, BZ WBK, Lotos oraz mBank.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)