*Brak handlu na Wall Street i nieobecność istotnych wiadomości z gospodarki zniechęciły inwestorów do działania. Płytki rynek sprawił natomiast, że przewaga sprzedających na fixingu ściągnęła WIG20 pod kreskę. *
Indeks największych spółek stracił nieco ponad 0,3 proc. i tym samym ponownie znalazł się minimalnie powyżej poziomu 2800 punktów. Lepiej wypadły mWIG40 i sWIG80. Pierwszy zyskał 0,4 proc., drugi notowania zakończył na poziomie piątkowego zamknięcia.href="http://www.money.pl/gielda/indeksy_gpw/wig20/">
src="http://static1.money.pl/i/intraday/2011-07-04/wig20_online_b.png?id=155514289"/>Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Inwestorzy zza Oceanu świętują dziś Dzień Niepodległości. Z kolei przebieg sesji na GPW kolejny raz pokazał, że kiedy amerykańska giełda nie pracuje, parkiet w Warszawie również można byłoby zamknąć i praktycznie nikt nie zauważyłby większej różnicy.
Do mocniejszych ruchów nie zachęciła ani oczekiwana zgoda na wypłatę unijnej części (8,7 mld euro) wartej 12 mld euro piątej transzy pomocy dla Grecji. Do odważniejszych decyzji nie mogły skłonić inwestorów także drugiej kategorii dane z gospodarki.
Ceny producentów w strefie euro w ujęciu miesięcznym spadły o 0,2 proc., podczas gdy oczekiwano spadku o 0,1 procent. W ujęciu rocznym oznacza to 6,2-proc. inflację. Prognozowano natomiast wzrost cen na poziomie 6,3 procent.
Lepszy od oczekiwań był indeks nastrojów inwestorów giełdowych w strefie euro – Sentix. Wzrósł on w lipcu z 3,5 do 5,3 punktu. To spore zaskoczenie, ponieważ analitycy oczekiwali jego spadku w okolice 1 punktu.
W gronie blue chipów największe zmiany dotknęły PBG i GTC. Pierwszej ze spółek nie przeszkodziłoobniżenie o 39 proc. ceny docelowej przez analityków Ipopemy i jej akcje podrożały o 4,7 procent. Globe Trade Centre stracił natomiast ponad 2,6 procent.
GPW: WIG20 w okolicach dziennych minimów
Paweł Zawadzki, godzina 15:00
WIG20 utknął w wąskim przedziale nieco ponad poziomem 2800 punktów. Chęci do handlu nie ma, co najlepiej pokazują obroty, które w przypadku całej GPW nie przekroczyły jeszcze 300 mln złotych.
Indeks największych spółek zyskując około 0,2 proc. znajduje się w okolicach swoich dziennych minimów. Lepiej radzi sobie mWIG40 - obecnie rośnie o 0,5 procent. Najsłabiej wypadają _ maluchy _ - sWIG80 traci około 0,1 procent.
Niewielkie zainteresowanie handlem zapewne będziemy obserwować już do zakończenia notowań. Amerykanie obchodzą Dzień Niepodległości, a ranga danych, które napłynęły z gospodarki nie zachęca do podejmowania odważniejszych decyzji.
Ponad 1-procentowe wzrosty w gronie największych spółek obserwujemy w przypadku PBG, Lotosu i Telekomunikacji Polskiej. Ponad 1 procent tracą natomiast GTC, CEZ i Kernel.
GPW: Inwestorzy czekają na impuls
Artur Nawrocki, godzina 12:40
Kurs indeksu WIG20 ustabilizował się na poziomie około 0,3-procentowym wzroście. To wciąż więcej niż na zachodnich giełdach. Mniejsze spółki lekko tracą, a średnie rosną 0,23 procenta.
Wśród spółek z WIG20 najwięcej zyskują akcje PBG (1,80 procenta), natomiast najbardziej traci deweloper GTC, który od sześciu miesiącu znajduje się w trendzie spadkowym.
GPW: Warszawski parkiet nadrabia straty
Artur Nawrocki, godz. 9.15
Sesja na GPW rozpoczęła się od przyzwoitych wzrostów. Tym razem to Warszawa jest silniejsza od reszty Europy.
WIG20 zyskuje ponad 0,5 proc., mWIG40 rośnie 0,74 proc, natomiast sWIG80 znajduje się pobliżu piątkowego zamknięcia.
Słabiej się zachowują zachodnie parkiety. Wszystkie najważniejsze indeksy (DAX, FTSE250, CAC40) zwyżkują lekko ponad kreskę.
Dobrze radzą sobie dziś papiery LPP, które na starcie zyskują ponad 5 procent. Z kolei wśród blue chipów liderem wzrostów jest Lotos (1,55 procenta).
GPW: Najwyższy czas doścignąć zachodnie parkiety
Artur Nawrocki, godz. 6.35
Po relatywnie słabym tygodniu powinien przyjść tydzień lepszy. Rynki mogą odetchnąć na chwilę od problemu greckiego, a świetny tydzień na giełdzie w USA będzie dobrym impulsem. W tym tygodniu WIG20, może dobić do 2890 punktów.
Amerykanie zostawili dobre wrażenie po piątkowej sesji na Wall Street. Indeksy wzrosły tam niemal 1,5 procenta, co pozytywnie wpłynie na otwarcie w Warszawie. Dzisiaj jednak nie zepsują tego wrażenia, ponieważ giełda w Nowym Jorku jest dziś nieczynna. USA obchodzi dzisiaj Święto Niepodległości, więc inwestorzy przed wtorkową będą dokonywać decyzji nieco _ po omacku _.
Najważniejsze w nadchodzącym tygodniu jest to, że na rynkach nie ciąży presja związana z kryzysem greckim. Udało się rządowi Jeorjosa Papandreu przeforsować pakiet oszczędnościowo-prywatyzacyjny opiewający na 78 miliardów euro. Reformy były niezbędne do otrzymania kolejnej transzy pomocowej od państw zachodnich.
WIG20 w ostatnim kwartale src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1301854224&de=1309644000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&st=1&w=460&h=250&cm=0"/>
Analizując wykres można odnieść wrażenie, że nie wygląda on optymistycznie - przynajmniej przyglądając się mu w ostatnich tygodniach. Wprawdzie w ostatnich dniach lekko zwyżkował odbijając się od poziomu 2755 punktów, to jednak kluczowe wsparcia zostały przełamane. W krótkim terminie byki będą mieć siłę na osiągnięcie 2890 punktów - powinno to być możliwe już w tym tygodniu.
W środę czekają Nas dwa ważne wydarzenia. Pierwszym będzie decyzja o stopach procentowych podejmie Rada Polityki Pieniężnej. Tym razem według ekonomistów bardziej prawdopodobny scenariusz to ten, w którym stopy procentowe pozostają bez zmian.
Drugie to długo oczekiwany debiut Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Cena emisyjna została wyznaczona na poziomie 136 złotych, po obniżeniu z ceny maksymalnej, która wynosiła 146 złotych. Na akcje zapisało się około 168 tysięcy inwestorów indywidualnych.
Tego dnia poznamy również raport ISM dla usług. Wskaźnik tego instytutu, szacowany dla przemysłu, w ubiegły piątek dał solidną podstawę do wzrostów za Oceanem. Okazało się bowiem, że mocno przebił szacunki analityków. Tym razem eksperci spodziewają się odczytu na poziomie 54 punktów.
W czwartek o poziomie stóp procentowych zadecydują władze monetarne w strefie euro oraz Wielkiej Brytanii. Co ciekawe - analitycy w spodziewają się podwyżki stóp w Eurolandzie.
W piątek zostaną opublikowane dane z amerykańskiego rynku pracy. Podana zostanie stopa bezrobocia oraz zmiany w zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym i prywatnym. Prognozy mówią, że skala bezrobocia w USA wyniesie 9,1 procenta.