Osłabienie rynku sprowadziło WIG20 0,11 procent poniżej poniedziałkowego zamknięcia. WIG zdołał utrzymać symboliczny wzrost 0,08, ustanawiając w mało efektowny sposób swoje kolejne absolutne maksimum. 730 milionów złotych obrotu to w głównej mierze zasługa aktywnego handlu akcjami PKNOrlen, który przekroczył 200 milionów złotych. Bardzo aktywna wymiana towarzyszyła drugiej spółce paliwowej, wycenianemu najwyżej w historii Lotosowi, a jej wartość była niższa jeszcze tylko od tej na walorach TPSA.
Pogorszenie nastrojów na parkiecie w ostatniej godzinie sesji to w głównym stopniu oddanie całej solidnej zwyżki przez spółki surowcowe oraz wycenianego nawet na 30 złotych PKO BP. Indeksowi nie pomogły również akcje mniejszych spółek jak Computerland i Netia, które straciły na wartości ponad procent. Na szerszym rynku ponad siedem procent spadły kursy Elektrimu i Relpolu. Na drugim biegunie znalazły się akcje m.in. Mostostalu Zabrze, Elstaru oraz Kruka.
Rozczarowaniem dla inwestorów w Europie okazało się również słabsze otwarcie giełd w USA, które po mimo lepszych od oczekiwań danych o inflacji w cenach producenta oraz mniejszym deficycie handlowym w lipcu. Początek środowych notowań zapowiadać się wobec tego może raczej nerwowo.