Wbrew nastrojom panującym na zagranicznych parkietach nasz rynek akcji poruszał się w swoim własnym rytmie. Wygląda na to, że trwają podchody związane z wygasająca jutro serią kontraktów.
Początek notowań wyglądał fatalnie. Wig20 znalazł się na otwarciu dzisiejszej sesji 1,86 proc. niżej od wczorajszego zamknięcia. Okres słabości naszych wskaźników trwał jednak krótko i gracze przystąpili do działania. Chwilę później główne indeksy rozpoczęły marsz w górę i znalazły się nad kreską. Notowania ustabilizowały się w przedziale 2710 - 2725 pkt.
Zainteresowanie kupujących, jak można było się spodziewać, ograniczyło się do największych podmiotów. Najbardziej skorzystały na tym sektor bankowy. Akcje spółek tego sektora podrożały dziś około 2 - 4 proc. W gronie spadkowiczów znalazły się spółki medialne i paliwowy Lotos. Niestety małe i średnie spółki w większości traciły dziś na wartości. Wiele spośród nich po raz kolejny zanotowała swoje roczne minima.
Publikacja danych z amerykańskiej gospodarki niewiele wniosły dla naszego rynku. Sesja w Nowym Jorku rozpoczęła się od niewielkich wahań głównych indeksów co nie było w stanie znacząco wpłynąć na naszych inwestorów.
Ostatecznie indeks dużych spółek WIG20 zyskał 1,45 procent i skończył dzień na poziomie 2713,7 pkt. Wskaźnik szerokiego rynku WIG wzrósł o 0,9 proc. do 43.310 pkt. Wskaźnik średnich spółek mWIG40 zwyżkował zaledwie o 0,03 proc. Obroty na całym rynku nie przekroczyły 1,2mld zł. Największy udział w handlu miały akcje PKO BP, Pekao, KGHM i TP S.A.