Piątek był bardzo udanym dniem dla inwestorów. Wzrosły wszystkie indeksy i przy okazji pobiły rekordy. Obroty może nie zachwyciły, ale osiągnęły przyzwoity poziom 2 mld zł.
Na zamknięciu dzisiejszych notowań WIG20 wzrósł o 2,44 proc. i wynosił 3738 pkt., co jest nowym rekordem wszechczasów. Wzrosły również pozostałe wskaźniki giełdowe. WIG zyskał 1,64 proc., zaś nowy rekordowy poziom indeksu to 64 610 pkt. Tym razem mniej niż na ostatnich sesjach zyskały indeksy małych i średnich spółek. Zarówno jednak wzrost mWIG40 o 0,82 proc., jak i sWIG80 o 0,48 proc. pozwoliły na ustanowienie nowych rekordów.
Zarówno wczoraj jak i dziś, na GPW obserwowaliśmy dość wysokie obroty. Po wczorajszym wyniku - 2,7 mld zł - dziś były one nieco mniejsze i wyniosły ponad 2 mld zł. Na dobre nastroje na giełdzie największy wpływ ma sytuacja na światowych rynkach. Po dobrych danych makroekonomicznych zyskuje giełda w USA. O 16.30 indeks Dow Jones zyskiwał 0,2 proc. Również giełdy europejskie zyskiwały dziś na wartości. Indeks giełdy w Londynie wzrósł dziś o 0,7 proc. Pomimo dzisiejszego optymizmu na rynkach akcji inwestorzy nadal obawiają się o sytuację w Chinach. Dziś rano indeks giełdy w Szanghaju stracił 0,2 proc.
Przebieg dzisiejszej sesji potwierdził więc moje poranne prognozy, że nie warto póki co przejmować się Chinami. W jednym rano się jednak pomyliłem, nie wierząc w indeks WIG20, który okazał się dziś najmocniejszym wskaźnikiem. Wyglądało to trochę tak, jakby najcięższy indeks gonił WIG i mWIG40, które rekordy biły już wczoraj.
Teoretycznie, przełamanie ważnej strefy przez WIG20 powinien być sygnałem do dalszej dynamicznej zwyżki. Fakt, że dziś mieliśmy ostatnią sesję tygodnia, zaś przyszły tydzień będzie krótszy, bo wypadnie z kalendarza czwartek, może jednak studzić zapał inwestorów. Póki co jednak można liczyć zyski i liczyć na kontynuację zwyżki.