Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Catalyst: Deweloperzy i windyktorzy zdominowali rynek pierwotny

0
Podziel się:

W mniejszych emisjach rządzą firmy pożyczkowe.

Catalyst: Deweloperzy i windyktorzy zdominowali rynek pierwotny

Duże publiczne oferty prowadzone na podstawie prospektu zostały zdominowane przez deweloperów i windykatorów, zaś w mniejszych emisjach rządzą firmy pożyczkowe.

Powyższe, choć jest pewnym uproszczeniem, dość dobrze oddaje aktualne postrzeganie pierwotnego rynku obligacji przez inwestorów indywidualnych. Z jednej strony chłodniej niż jeszcze kilka miesięcy temu przyjmują oni kolejne oferty emisji prowadzonych przez spółki z sektora pożyczek pozabankowych, z drugiej natomiast odsetki oferowane przez największe firmy w emisjach publicznych wielu z nich uznaje za niesatysfakcjonujące.

O tym, jak ważne jest dopasowanie parametrów oferty do popytu rynku detalicznego przekonał się w tym tygodniu deweloper komercyjny Ghelamco, któremu uplasowanie obligacji na 50 mln zł w ramach publicznej oferty zajęło cztery dni. W grudniu by pozyskać taką samą kwotę spółka musiała trzykrotnie wydłużać termin przyjmowania zapisów. Zwiększenie zainteresowania najnowszą ofertą wymagało podwyższenia marży z 3,5 do 4 pkt proc. i skrócenia okresu spłaty o sześć miesięcy do czterech lat. Tylko tyle i aż tyle, choć należy dodać, że w emisji udział brać mogły także instytucje.

„Próg bólu” inwestorów detalicznych przetestował też Kruk, który w ramach emisji publicznej oferował pięcioletnie obligacje oprocentowane na stałe 4,5 proc. Windykator musiał wydłużyć zapisy z 2 do 3 czerwca. Kosmetyczna zmiana może wskazywać, że w możliwość uplasowania emisji w całości nie wątpiono nawet przez chwilę.

By przypomnieć, że nawet w publicznych emisjach przychylność inwestorów detalicznych bywa kapryśna wystarczy rzucić okiem na inną zamkniętą w tym tygodniu ofertę. Ubiegająca się o 35 mln zł deweloperska spółka Capital Park ostatecznie pozyskała 33,1 mln zł, lecz wymagało to dwukrotnego wydłużenia przyjmowania zapisów.

Od poniedziałku z popytem pochodzącym od inwestorów detalicznych przyjdzie się zmierzyć kolejnemu deweloperowi. Z publiczną emisją do 50 mln zł startuje bowiem Polnord, który za trzyletnie niezabezpieczone papiery zapłaci 3,5 pkt proc. marży powyżej WIBOR 3M. Będzie to najniższy kupon wśród zamkniętych w ostatnim czasie ofert publicznych prowadzonych przez deweloperów (Ghelamco, Capital Park, Murapol). Część inwestorów może uznać, że nie ma w swoich portfelach więcej miejsca na dług emitentów z tej branży. Wszak nie tak dawno temu była ona w dużej niełasce na Catalyst, o czym być może część inwestorów jeszcze pamięta.

Urodzaj na rynku dużych publicznych emisji prowadzonych na bazie zatwierdzonych przez Komisję Nadzoru Finansowego prospektów niekoniecznie jest na rękę pozostałej części rynku pierwotnego. Z powodu konkurencyjnych ofert do wydłużenia zapisów w emisji publicznej, ale bezprospektowej, zmuszony był Kerdos, który ubiega się o 6 mln zł.

Rynek wtórny Catalyst

Na rynku wtórnym tydzień przebiegł natomiast tak jak powinien, bez niespodzianek czy zakłóceń. Z ciekawszych wydarzeń warto wymienić zapowiedź przeprowadzenia emisji przez PCZ do 50 mln zł, zawarcie przez Orła układu z wierzycielami (termin spłaty obligacji minął w sierpniu zeszłego roku), czy ustanowienie tymczasowego nadzorcy w Uboat-Line.

Wykraczając z kolei poza obligacje przedsiębiorstw wypada zwrócić uwagę, że oprócz papierów Banku Polskiej Spółdzielczości coraz wyraźniej tracą także wybrane serie innych banków spółdzielczych - SBRiR w Wołominie, PBS w Wołominie i PMBS w Zabłudowie.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)