Rynki finansowe całego świata na początku tygodnia doświadczyły mini krachu. Za bezpośredni zapalnik globalnej przeceny uznaje się niepokoje związane z kondycją chińskiej gospodarki. Wydaje się jednak, iż kluczowe znaczenie w całej układance ma polityka amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Po 7 latach hossy na rynku akcji w USA, inwestorzy zza oceanu przystąpili do realizacji zysków w obliczu zbliżającej się pierwszej podwyżki stóp procentowych.
Obawy o koniunkturę w Chinach prawdopodobnie utrzymają się jeszcze przez najbliższe tygodnie. Można spodziewać, iż decydenci Państwa Środka podejmą kroki stymulujące tamtejszą gospodarkę. Sytuacja uspokoi się dopiero po napłynięciu korzystniejszych danych makro. W najbliższym okresie obserwować będziemy również proces dostosowania cen akcji w USA, w ramach długo zapowiadanej i trwającej obecnie spadkowej korekty. Dla indeksu WIG20 wczorajsza gwałtowna zniżka o 5,66 proc. oznacza przełamanie dołka z lipca 2012 roku (2.100 pkt.) i test w trakcie dnia minimum z maja 2012 roku (2.020 pkt.). Spadkowy potencjał wynikający z ukształtowania cen z okresu marzec – czerwiec 2015 roku (układ RGR) został już w pełni wykonany. Teraz na inwestorów czeka okres podwyższonej zmienności nastrojów. Prawdopodobnie już w dniu dzisiejszym dojdzie do prób kreowania korekcyjnego odreagowania w górę. Celem popytu na indeksie WIG20 powinny być okolice poziomu 2.100 pkt.
Formacja RGR zrealizowana z naddatkiem
Czytelniejszy obraz podażowego układu głowy i ramion widoczny jest na wykresie indeksu WIG. Dzięki zdecydowanie lepszej dyspozycji segmentu małych i średnich spółek, okres środka wakacji upłynął na słabym korekcyjnym odbiciu w górę, podczas, którego indeks zmagał się z technicznym oporem na poziomie 53,5 tys. pkt. Wskazywaliśmy wówczas, iż jest to potencjalnie linia szyi układu RGR. Stąd też właśnie kłopoty z przebiciem tego poziomu. Skala zaskoczenia, którą zafundowały inwestorom rynki finansowe spowodowała, iż wczorajsza przecena odbyła się przy dużej dynamice. Dodatkowo otwarta została spadkowa luka, która jednym ruchem sprowadziła indeks WIG w okolice psychologicznego poziomu 50,0 tys. pkt. Jest szansa, iż z okolic strefy 49,0-50,0 tys. pkt. indeks WIG podejmie próbę kreślenia korekcyjnego odreagowania w górę. Stabilność globalnych rynków finansowych uzależniona będzie od rozmiarów i sposobu wsparcia, udzielanego rynkom przez banki centralne.
Prawdziwe oblicze większej korekty w USA
Z dużym prawdopodobieństwem na Wall Street obserwujemy właśnie długo oczekiwaną średnioterminową spadkową korektę. Indeks S&P500 po złamaniu linii trendu wzrostowego (2.080 pkt.), co miało miejsce w ubiegłym tygodniu, wybił się z dotychczasowego obszaru konsolidacji (2.050-2.150 pkt.) i zaskakuje słabością. Inwestorzy ze zdwojoną siłą reagują na negatywne informacje. Krótkoterminowym celem indeksu S&P500 są obecnie okolice 1.850 pkt. (dołek z 10.2015 r.).
Trakcja – portfel zamówień spółki pod lupą inwestorów
Portfel zamówień Trakcji na koniec II kwartału wynosił 698 mln zł, a w III kwartale grupa pozyskała dotychczas umowy warte 717 mln zł - podała spółka w raporcie.
Trakcja całkiem dobrze zaprezentowała się w sezonie publikacji wyników finansowych za II kw. 2015 r. Wzrosła pozycja zysku netto, jak również uzyskiwane marże. Rynek obawia się jednak o dalsze perspektywy spółki, szczególnie w odniesieniu do roku 2016. Problemem Trakcji jest niski portfel zamówień. Obecny portfel zamówień Trakcji nie gwarantuje powtórzenia przychodów z 2014 r. na poziomie ok. 1,6 mld zł. W najbliższym czasie inwestorzy będą bardzo wyczuleni, na informacje, czy zarządowi uda się pozyskać nowe kontrakty, których wartość szacuje się na 1 mld zł. Umowy te mają być podpisane w okolicach października 2015 r.
Bogdanka – groźba utraty dużego rynku zbytu
Enea Wytwarzanie, spółka zależna koncernu Enea, wysłała do Bogdanki wypowiedzenie wieloletniej umowy na dostawy węgla energetycznego. Powodem brak osiągnięcia porozumienia między stronami w sprawie cen surowca
Akcje Bogdanki po wypowiedzeniu przez Eneę wieloletniej umowy na dostawy węgla, podczas poniedziałkowej sesji straciły na wartości blisko 30%. Przecena kursu surowcowej spółki w wyniku tej informacji zbiegła się nieszczęśliwie w czasie z tąpnięciem całego rynku akcji. Kurs spółki w kolejnych dniach w dalszym ciągu może znajdować się pod presją strony podażowej. Zarząd Bogdanki podtrzymuje stanowisko, iż nie zgadza się na sprzedaż węgla poniżej kosztów produkcji, jednak liczy na porozumienie z Eneą w kwestii cen na 2016 r. Dodatkową trudność w osiągnięciu kompromisu powoduje kontynuowany spadek cen ropy na rynku surowcowym. Wczoraj kurs ropy Brent obniżył się o ponad 6% do 42,5 USD za baryłkę. To najniższy poziom od 7 lat. Alternatywnym rozwiązaniem dla zarządu Bogdanki jest przyjęcie umowy na dostawy węgla, ale na niekorzystnych warunkach.