Na rynkach akcji obserwujemy w znacznej mierze kolor czerwony, a to ponownie za sprawą Grecji. Nowy rząd nadal tkwi przy swoim zdaniu, że czas zakończyć wprowadzanie reform, które narzuciła Trojka oraz, że należy m. in. podnieść płacę minimalna, a także zatrzymać prywatyzację.
Rentowności greckich obligacji po tych wypowiedziach rozpoczęły tydzień od wzrostów (3-latki są już oprocentowane na ponad 20 proc.). Rośnie także prawdopodobieństwo bankructwa Grecji. W efekcie DAX traci ponad -1,80 proc., Eurostoxx 50 ponad -1,6 proc., a CAC40 niecałe -1,5 proc. WIG20 zniżkuje o -0,71 proc.
Dziś poznaliśmy dane o handlu zagranicznym Niemiec, który wyniósł w grudniu 21,8 mld euro wobec prognozy na poziomie 18,3 mld. Dynamika eksportu w ujęciu miesięcznym wzrosła o 3,4 proc. przy konsensusie na poziomie 1,0 proc. Z kolei dynamika importu spadła o -0,8 proc. przy zakładanych -0,4 proc.
Pozytywnie zaskoczył także indeks Sentix, który w lutym wyniósł 12,4 pkt. przy oczekiwaniach równych 3 pkt.
Po piątkowych znakomitych danych z amerykańskiego rynku pracy dzisiejszy poranek nie przynosi kontynuacji trendu umacniającego amerykańską walutę. Indeks dolara traci w tym momencie -0,27 proc.
Do USD najbardziej umacnia się dolar nowozelandzki (+0,51 proc.), jen (+0,40 proc.) oraz euro (+0,30 proc.). Tym samym pary te korygują w nieznaczny sposób ruch, który rozpoczął się w piątek po godzinie 14:30. Złoty z kolei pozostaje dość stabilny wobec dolara, franka i funta i nieznacznie traci tylko do euro, gdzie kurs EURPLN zwyżkuje z 4,1550 do 4,1675.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1360008682&de=1423004400&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=JSW&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&w=600&h=300&cm=0&lp=1"/>