Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Czerwony i nerwowy początek tygodnia

0
Podziel się:

Ostatni tydzień przed świętami rozpoczął się od spadków. Sytuacja na giełdzie w ciągu dnia stopniowo ulegała pogorszeniu, a na parkiecie zdecydowanie przeważali sprzedający.

Czerwony i nerwowy początek tygodnia

Mocne spadki widoczne były na całym rynku, indeks WIG20 zakończył dzień znacznie poniżej 3500 punktów.

Mocna przecena w Azji spowodowana obawami inwestorów o kondycję światowej gospodarki oraz brak nadziei na dalsze obniżki stóp procentowych w USA, przełożyła się na dzisiejsze notowania na europejskich giełdach. W Warszawie indeksy rozpoczęły dzień poniżej piątkowego zamknięcia i systematycznie ustanawiały nowe dzienne minima. Indeks WIG20 w dół ciągnęły akcje m.in. Biotonu oraz Polnordu.

Zniżkom nie oparły się małe i średnie spółki, indeksy mWIG40 oraz sWIG80 przebiły dzisiaj znaczące poziomy, odpowiednio 4000 i 16000 punktów. Spadkom na GPW towarzyszyły umiarkowane obroty, na rynku widoczna była jednak duża nerwowość, która nakręcała spiralę spadków.

Publikowane podczas notowań dane makroekonomiczne wpisywały się w negatywny obraz sesji. Indeksy PMI strefy euro spadły w porównaniu z zeszłym miesiącem. Indeks PMI określający koniunkturę w przemyśle spadł do poziomu 52,5pkt. (prog. 52,6pkt.), natomiast indeks PMI w usługach w strefie euro wyniósł w grudniu 53,2 pkt. (prog. 54pkt.).

Publikacje, szczególnie indeksu PMI usług utwierdziły inwestorów w przekonaniu, że europejska gospodarka zaczyna zwalniać, co pogorszyło nastroje na giełdach i doprowadziło do mocniejszej przeceny w drugiej części dnia na GPW.

Dalsza część sesji nadal przebiegała pod dyktandem sprzedających. Złe nastroje inwestorów spowodowane były również obawami graczy o spowolnienie gospodarcze, do którego może dojść w USA. Indeks WIG20 starał się powrócić powyżej poziomu 3500 punktów.

Aktywność strony podażowej spowodowała, że indeks dużych spółek znalazł dno poniżej 3470 punktów. Kiepskie nastroje graczy dodatkowo popsuła publikacja indeksu NY Empire State, pokazującego jak rozwijała się gospodarka w rejonie Nowego Jorku. Indeks spadł w grudniu do 10,3pkt. (prog. 21pkt.). Nastrojów nie poprawił raport o deficycie
na amerykańskim rachunku obrotów bieżących w III kwartale, który wyniósł 178,5 mld dolarów i był niższy od prognoz.

Słabe nastroje w Europie oraz Azji, jak również publikacja wskaźnika NY Empire State spowodowały, że początek sesji na Wall Street upłynął pod znakiem spadków. Taka sytuacja nie wpłynęła specjalnie na koniec sesji w Warszawie, indeksy na GPW do końca dnia utrzymywały się w okolicy dziennych minimów.

Wydawało się, że ostatni tydzień przed świętami upłynie raczej spokojnie. Na to się jednak nie zapowiada. Nastroje inwestorów po ostatnich danych o inflacji w USA są nadal kiepskie i mogą się jeszcze utrzymać. Jutro indeks WIG20 może testować wsparcie na poziomie 3440 punktów (listopadowy dołek), przełamanie tej bariery spowoduje dalsze spadki.

Sytuację na GPW może uratować poprawa nastrojów w USA. Kluczowym czynnikiem jest tutaj poziom 1400 punktów indeksu S&P. Obrona tego poziomu powinna poprawić nastroje inwestorów na całym świecie, jednak przebicie tej bariery nakręci spiralę spadku i wtedy do końca roku będziemy świadkami mocnej wyprzedaży na światowych giełdach.

Dzisiejsza sesja zakończyła się spadkiem indeksu WIG o 2,58%, a indeksu WIG20 o 2,99%. Indeks mWIG40 stracił na zamknięciu 1,60%, a indeks sWIG80 2,30%. Obroty podczas sesji wyniosły ponad 1,9mld złotych.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)