Dzisiejsza sesja zakończyła się wzrostem indeksów, a dalej znacznie większą siłę wykazywał akcje o dużej kapitalizacji.
Cała sesja przebiegała pod znakiem niezdecydowania, z jednej strony skala poniedziałkowego ruchu zachęcała inwestorów do szukania poziomu do sprzedaży akcji, z drugiej strony w dalszym ciągu zarówno indeksy jak i ceny akcji przebywają w rejonie minimów i trudno znaleźć definitywne przesłanki wskazujące na trwałe odwrócenie trendu. Kolejną ważną kwestią jest fakt, iż w głównej mierze powodem do zakupów były silne zwyżki na giełdach światowych, co z kolei nie jest zbyt trwałym argumentem, gdyż aura na świecie może ulec zmianie.
I dzisiejsza sesja doskonale te fakty odzwierciedlała, co z kolei kreowało podaż akcji na wyższych poziomach. W statystyce zwraca uwagę nieznacznie większa liczba spółek zniżkujących nad rosnącymi, co jest oznaką słabości w świetle wzrostu indeksów i sugeruje jednoznacznie korekcyjny charakter wzrostu. Cały czas wiele spółek pogłębia swoje trendy spadkowe, a dziś nowe minima wytyczyło 36 spółek. Można powiedzieć, że bywało, iż znacznie więcej spółek notowało swoje minima na poszczególnych sesjach, ale z drugiej strony trzeba mieć na względzie, iż indeksy zwyżkowały trzecią sesję z rzędu i przynajmniej WIG-20 zauważalnie oddalił się od swojego dna.
W tym kontekście osiągnięcie nowych minimów przez co 9 notowaną spółkę nie może napawać zbytnim optymizmem. W największym stopniu do wzrostu przyczyniły się akcje banków, co można powiązać z informacją o pomocy amerykańskiego rządu dla Citibanku. Na kanwie tej wiadomości inwestorzy kupowali akcje z tego sektora, a w Polsce najbardziej skorzystały akcje PKO BP, BRE oraz Pekao SA. Do wzrostu przyczyniły się również akcje PKN Orlen i KGHM. Największy spadek w gronie dużych spółek odnotowały walory Biotonu, przy dużym obrocie.
W tym miejscu należy pamiętać, iż w dużej mierze do skali ruchu przyczynia się niski nominał, który sprawia, że minimalny krok notowań to zmiana ceny o 5%. Inwestorzy oczekują na decyzję p. Staraka odnośnie kupna pakietu akcji spółki. Ponadto pod presją sprzedających znalazły się akcje spółek medialnych, gdzie źródłem podaży mogła być informacja o obniżce cen reklam przez główne stacje telewizyjne w grudniu.
Jak wiadomo, grudzień to jeden z najlepszych miesięcy, w związku z krótkim dniem oraz okresem świąteczno-noworocznym przy okazji którego ogląda się sporo programów telewizyjnych. Taka informacja zapewne stanowiła pewne zaskoczenie, przynajmniej w kontekście wcześniejszych wypowiedzi przedstawicieli stacji telewizyjnych.