Wysoka zmienność nastrojów warszawskiego rynku akcji preferuje w ostatnim czasie strategie z krótkim horyzontem inwestycyjnym. Po silnej wyprzedaży z końca września bieżącego roku, główne indeksy GPW znalazły się obecnie na istotnych technicznych wsparciach, co powinno pomagać w kreowaniu odreagowania w górę. Zalążkiem do odreagowania stało się podciąganie kursów przez instytucje finansowe w ramach tzw. "windows dressing".
Indeks WIG20 w dobrym stylu obronił strefę technicznego wsparcia w przedziale 2.020-2.050 pkt. Obronie tej towarzyszyły przyzwoite obroty wynoszące prawie 800 mln zł. Jednym mankamentem środowej zwyżki ponownie była relatywna słabość naszego rynku akcji wobec otoczenia zewnętrznego. Podczas, gdy zwyżka niemieckiego DAX przekraczała 2 proc., u nas aprecjacja WIG20 ledwo przekraczała 1proc. Jednak barometr blue chips prawdopodobnie będzie miał okazję do nadrobienia zaległości w dniu dzisiejszym. Do najbliższego oporu pozostało jeszcze trochę miejsca (2.100 pkt.). W dalszym ciągu możemy liczyć na optymistyczny scenariusz na pierwszą połowę października bieżącego roku i odreagowanie WIG20 w rejon poziomu 2.150 pkt.
Trwa walka o utrzymanie długoterminowych perspektyw
Zarówno na wykresie indeksu WIG20, jak i na WIG możemy pokusić się o wyrysowanie kilkumiesięcznych kanałów spadkowych. W przypadku WIG20 dolne ograniczenie tej formacji cenowej (2.050 pkt.) wsparło rynek w trakcie ostatnich sesji września bieżącego roku.
Dla indeksu WIG analogiczny poziom wsparcia znajduje się dopiero w rejonie 47,0 tys. pkt. Popyt nie może jednak pozwolić sobie na testowanie aż tak niskiego poziomu. W rejonie wartości 49,0 tys. pkt. przebiega bowiem granica oddzielająca średnioterminową tendencję boczną od długoterminowej tendencji spadkowej.
W tej sytuacji, jeżeli tylko naszemu rynkowi zbytnim ciężarem nie będzie otoczenie zewnętrzne, w krótkim terminie można spodziewać się prób kontynuacji odreagowania w górę. Pierwszym wyzwaniem dla kupujących jest podniesienie WIGu w rejon poziomu 50,0 tys. pkt., co prawie udało się podczas środowej sesji. Górne ograniczenie wspomnianego kanału spadkowego znajduje się obecnie w rejonie poziomu 51,0 tys. pkt. i pokrywa się z połową spadkowej luki z pamiętnego „chińskiego krachu” z 24 sierpnia br.
Wysoka zmienność koniunktury również na Wall Street
Kluczowymi statystykami makro za oceanem w najbliższym czasie będą dane z rynku pracy. To na odczyty w tym zakresie najbardziej wyczulony jest rynek akcji, gdyż sytuacja na rynku pracy stanowi trzon decyzji Zarządu Rezerwy Federalnej. Środowe cząstkowe publikacje wypadły dość optymistycznie. Według raportu firmy ADP Employer Services, we wrześniu w amerykańskich firmach przybyło 200 tys. miejsc pracy wobec prognozy na poziomie 190 tys. Inwestorzy z nadzieją oczekują na piątkowe kluczowe publikacje dotyczące liczby nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych i odczyt stopy bezrobocia w USA za wrzesień br.
Energetyka – coraz bliższe zaangażowanie w górnictwo
Rząd zdecydował na nadzwyczajnym posiedzeniu w środę o wniesieniu 11 kopalń Kompanii Węglowej do Towarzystwa Finansowego Silesia - poinformował minister skarbu Andrzej Czerwiński.
TF Silesia wraz z kopalniami Kompanii Węglowej będzie podstawą dla budowy koncernu paliwowo-energetycznego. TF Silesia dokapitalizowana zostanie przez wniesienie do niego 2 proc. akcji PGNiG oraz po 1 proc. walorów PZU i PGE. Deklaracje „chęci” udziału w projekcie budowania koncernu paliwowo-energetycznego złożyło PGE, jak również Energa i PGNiG. Decyzja zarządu PGE nie jest specjalnym zaskoczeniem dla rynku. Inaczej jest w przypadku Energii, której strategia wydaje się być odległa od angażowania się w sektor górniczy. Procesowi konsolidacji bacznie przygląda się Komisja Europejska, która może uznać cały proces za niedozwoloną pomoc publiczną. Można spodziewać się, iż rząd będzie musiał przedstawić obszerne uzasadnienie dla tego projektu, aby uzyskać zezwolenie ze strony Komisji Europejskiej. Kursy spółek energetycznych w dalszym ciągu wykazują relatywną słabość wobec szerokiego rynku akcji.
Asbis – zatwierdzony skup przysłania problemy z fiskusem
Akcjonariusze Asbisu zatwierdzili program skupu do 1 mln akcji własnych - podała spółka w komunikacie. Na realizację programu ma zostać przeznaczone maksymalnie 500 tys. dolarów.
Akcje Asbisu podczas środowej sesji straciły na wartości ponad 8 proc. Była to reakcja na informację o problemach polskiej spółki zależnej. Asbis poinformował, że urząd skarbowy ograniczył jej działalność. Powodem mają być działania sprawdzające, dotyczące transakcji z lat 2012 i 2013. Przedstawiciele Asbisu odrzucają zarzuty, deklarując, że wszystkie transakcje zostały sprawdzone przez prawników. Akcje Asbisu w ostatnim czasie podlegają sporym wahaniom. Po silnym spadku notowań od lutego do sierpnia br. w reakcji na słabe wyniki finansowe, w pierwszej połowie września br., kurs dystrybutora sprzętu komputerowego istotnie odreagował w górę dyskontując zapowiedź skupu własnych akcji i obietnice poprawy wyników finansowych przedstawione przez zarząd.