Druga część sesji przyniosła ożywienie na GPW. WIG20 zyskał kilkanaście punktów i kończy dzień z bardzo przyzwoitym wynikiem na tle konkurencji. Ostatnie godziny zdominowały doniesienia z USA, choć samo wystąpienie Janet Yellen nie wniosło nic nowego w porównaniu do przesłuchania z wczoraj.
Wraz z rozpoczęciem sesji na Wall Street ruszyło przesłuchanie szefowej Fed Janet Yellen przed Komisją Bankową Senatu USA. O ile wczorajsze wystąpienie znacząco poprawiło nastroje na rynkach, o tyle już dzisiejsza dogrywka nie wzbudziła większych emocji.
Co usłyszeliśmy? Przesłanie było to samo co wczoraj. Szczególnie jeśli chodzi o kwestie stóp procentowych i redukcji sumy bilansowej. Duża część poświęcona była kwestiom inflacji. Zdaniem Yellen ceny importowe w amerykańskiej gospodarce rosną w umiarkowanym tempie, a ryzyko pozostania inflacji na ponadprzeciętnie niskich poziomach jest dosyć niskie.
W tym kontekście bardzo ciekawie zapowiada się jutrzejsza publikacja, która wskaże najnowsze wyliczenia co do kształtowania się dynamiki zmian cen w USA w czerwcu. Prognozy zakładają lekkie wyhamowanie z 1,9 do 1,7 proc., co dalej jest blisko docelowych 2 proc.
Po dzisiejszych wynikach inflacji producenckiej można jednak nawet spodziewać się minimalnie wyższych statystyk, bo konsensus nie doszacował wyniku. Zamiast 1,9 proc. inflacja PPI była w ubiegłym miesiącu na poziomie 2 proc.
W ostatnich kilku godzinach napłynęły też zza Oceanu informacje o liczbie złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, która była o 2 tys. wyższa niż prognozy. Wynik to 247 tys. wobec 250 tys. tydzień wcześniej (po korekcie z 248 tys.).
Na te wszystkie informacje Wall Street reaguje obojętnie. Główne indeksy są na poziomie z wczorajszego zamknięcia. A za nami już prawie 2 godziny handlu.
Przez długi czas nudnawo było też na GPW, ale w końcówce zmobilizowali się kupujący akcje i w efekcie WIG20 na zamknięciu notuje dzienne maksima. Kurs wzbił się na 2350 pkt, co oznacza zwyżkę o 0,4 proc. Tym wynikiem wpisujemy się w szerszy obraz tego, co działo się na giełdach w Europie. Tam do końca liderem był hiszpański Ibex (+0,8 proc.). Najsłabszy brytyjski FTSE100 po godzinie 17:00 był lekko pod kreską.
_ _Aktualizacja: 14:16
Półmetek bez większych emocji. Czas na Amerykę
Jedyna nadzieja na wzrost zmienności na rynkach jest już tylko w Amerykanach. Przed wystąpieniem Janet Yellen i danymi makro z USA nie wiele się działo. Warszawska giełda zostaje nieco w tyle za innymi parkietami regionu.
Za nami półmetek sesji na GPW. Choć przez pewien czas WIG20 zdołał być nad kreską, nie trwało to długo i znów jest na minusie. Straty są jednak minimalne, na poziomie 0,2 proc. Z resztą ogółem zmienność pozostawia dzisiaj wiele do życzenia. Zakres wahań zamyka się w wąskim przedziale od 2 333 do 2 347 pkt.
Nieco lepiej prezentują się blue chipy notowane na innych parkietach europejskich. W większości przypadków kursy świecą na zielono. Najwięcej optymizmu jest w Hiszpanii, gdzie Ibex zwyżkuje już 0,8 proc. Najnowsze dane pokazują, że inflacja w tym kraju wyhamowała w czerwcu do 1,5 proc. z 1,9 proc. poprzednio. Dokładnie takie same statystyki miała w ubiegłym miesiącu Polska.
W oczekiwaniu na dane z USA i drugie wystąpienie szefowej Fed w Kongresie nie wiele dzieje się na rynku. W Warszawie wciąż wśród dużych spółek najlepiej radzi sobie sektor energetyczny oraz Orange. Słabiej prezentują się za to banki. BZ WBK traci 1,5 proc., a PKO BP 0,9 proc. Znowu w dół pikują papiery CCC. Od poniedziałku kurs spadł o 10 zł w okolice 230 zł.
Bilansują się też notowania mniejszych spółek. Zarówno mWIG40 jak i sWIG80 są blisko wczorajszego zamknięcia. Nie brakuje jednak pojedynczych ciekawych przykładów. Jednym z nich jest broker XTB, którego przecena sięga 12 proc. Może mieć to związek z planami rządu, który rozważa obniżenie maksymalnej dźwigni do 1:25 dla graczy na rynku Forex na platformach internetowych.
W zupełnie innych nastrojach są akcjonariusze działającej również na rynku finansowym Ipopemy. To najlepsza spółka na rynku z wynikiem na poziomie +7 proc. Zadowoleni z przebiegu sesji mogą być też posiadacze akcji Getin Noble Banku i Stelmetu, które zyskują ponad 5 proc.
Większych emocji nie wzbudziła wśród inwestorów informacja z AmResta. Zarząd wczoraj wieczorem poinformował o podpisaniu umowy z KFC France. Chodzi o przejęcie 42 restauracji sieci we Francji za blisko 40 mln euro. Jeśli wszystko pójdzie po myśli obu stron, finalizacja transakcji powinna mieć miejsce do końca roku.
_ _Aktualizacja: 09:47
Spokój na GPW. KGHM i Orlen z odciętą dywidendą
Inwestorzy z GPW nie poszli za ciosem i po świetnej środowej sesji wstrzymują się z dalszymi zdecydowanymi ruchami, czekając na kolejne impulsy. Może być nim dzisiejsza "dogrywka" szefowej Fed przed senatem. W kalendarzu mamy też dane o inflacji.
Po mocnych wzrostach sięgających w przypadku WIG20 prawie 2 proc. w środę, czwartkowa sesja wystartowała na niewielkim minusie. Kurs indeksu jest na bezpiecznym pułapie 40 oczek powyżej 2300 pkt i inwestorzy wyczekują teraz kolejnych sygnałów, które wskażą kierunek dla rynku.
W kalendarzu mamy dzisiaj kilka interesujących punktów. Od strony twardych danych są wskaźniki inflacji największych gospodarek strefy euro. Jak na razie nie było zaskoczenia i zgodnie z konsensusem ceny w Niemczech rosną w tempie 1,6 proc., a we Francji 0,7 proc.
Po południu uwaga ponownie skoncentruje się na Stanach Zjednoczonych. W dzisiejszym kalendarzu najważniejsze są dane o inflacji producenckiej, które stanowią przedsmak jutrzejszego raportu o inflacji konsumenckiej. Jak co tydzień będziemy mieć też informację o wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych, ale tym co wzbudza największe emocje jest oczywiście kolejne wystąpienie szefowej Fed. Tym razem przed senatem. Raczej nie wywoła to tak wyraźnej reakcji jak w środę, bo trudno spodziewać się czegoś zupełnie nowego, ale na pewno pytania kierowane do Janet Yellen mogą czymś zaskoczyć.
Przypomnijmy, że wczoraj potwierdziła gotowość banku centralnego do dalszej normalizacji polityki pieniężnej. To oznacza dalsze, ale niezbyt pospieszne podwyżki stóp. Za pewne w tym roku jeszcze tylko raz. Do tego rozpocznie się w najbliższych miesiącach redukcja sumy bilansowej banku. Odpowiadając na pytania Yellen powiedziała, że Fed nie rozważa podniesienia celu inflacyjnego i jest skupiony na tym, żeby osiągnąć założony cel na poziomie 2 proc.
Czwartkowy kalendarz jest pustawy jeśli chodzi o wydarzenia z kraju. Uwaga skupia się m.in. na dywidendach. To pierwszy dzień po odcięciu dywidendy z PKN Orlen i KGHM-u, które na akcje wypłacą po odpowiednio 3 i 1 zł. Od rana obie spółki zyskują na wartości.
Do liderów wśród blue chipów im jednak sporo brakuje. Stawce przewodzi Orange, który po 30 minutach handlu jest ponad 2 proc. na plusie. Co ciekawe, towarzyszy temu wzmożona aktywność inwestorów, bo generują na tych papierach na razie najwyższy obrót ponad 12 mln zł. Tuż za Orange jest Tauron, choć tu obrót ledwo przekracza 1 mln zł.
Większej zmienności nie ma w dolnej części tabeli. Zamyka ją PGNiG ze stratą rzędu 0,6 proc. Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził wczoraj ustaloną przez PGNiG taryfę w zakresie dostarczania paliw gazowych dla odbiorców przemysłowych. W taryfie przewidziano obniżkę cen gazu o 6,7-6,8 proc.