Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Draghi przywrócił optymizm. W Polsce też

0
Podziel się:

W komentarzu money.pl zobacz, jak przebiega sesja na GPW.

Draghi przywrócił optymizm. W Polsce też
(Tomasz Brankiewicz/Money.pl)

Na dzisiejszej konferencji prasowej po decyzji o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie, szef Europejskiego Banku Centralnego wlał w serca giełdowych graczy nową nadzieję.

Z wypowiedzi prezesa Mario Draghiego wynika, że dalszego luzowania polityki pieniężnej możemy się spodziewać już w marcu. Większość analityków spodziewała się kolejnego cięcia o 0,1 punktu procentowego stopy depozytowej, ale nie wcześniej niż w czerwcu.

Zaraz po rozpoczęciu konferencji spadać zaczęło euro w stosunku do dolara (-0,75 proc. do poziomu 1,08 dolara za euro), a zyskiwać rynki akcji.

- Nie zauważyliśmy na razie żadnego potencjału niestabilności w sektorze, w przeciwieństwie do tego co można było zaobserwować w czasie przed kryzysem - powiedział Draghi.

Kilka dni wcześniej akcje banków w Europie mocno traciły na wieści o badaniu EBC odnośnie proporcji kredytów zagrożonych w systemie. Dlatego dzisiaj te akurat słowa też zadziałały pozytywnie.

Perspektywa rychłego wlania w rynek akcji większych niż dotychczas kwot przez system bankowy, czy to przez redukcję stopy depozytowej czy poprzez zwiększenie dodruku euro, nie kazała długo czekać na wzrosty.

Po silnych spadkach od początku roku, liczących nawet 12 procent w Niemczech, Hiszpanii czy Włoszech, pozytywna informacja dała siłę sprowadzonym ostatnio do parteru bykom.

Niemiecki główny indeks giełdy we Frankfurcie DAX rośnie o prawie 2 proc., francuski CAC40 o prawie 1,8 proc., brytyjski FTSE100 o 1,5 proc., a włoski FTSEMIB o aż 3,8 proc. Włoskie banki we wcześniejszych dniach mocno ucierpiały na podejrzeniach o duży udział w ich aktywach zagrożonych kredytów. Dzisiaj to sobie rekompensują.

Jednym z niewielu tracących dużych firm we Frankfurcie były akcje Deutsche Banku. Spadały o ponad 9,5 procent w porannym handlu, co dało siedmioletnie minima ceny akcji banku. Około 11:00 strata była już tylko siedmioprocentowa, a na godzinę przed zamknięciem sesji spadek ograniczył się do niecałych czterech procent.

Odkąd rządy w banku przejął w lipcu Jan Cryan, obiecując restrukturyzację banku, akcje spadły o 40 procent. Bank walczy w sporach sądowych związanych ze skandalami z przeszłości i dostosowuje się do ostrzejszych przepisów bankowych.

Po zaskoczeniu rynków w październiku rekordową stratą 6,2 mld euro w trzecim kwartale, Deutsche Bank zapowiedział w środę, że spodziewa się straty za czwarty kwartał w okolicach 2,1 mld euro, z czego 1,2 mld euro to koszty, wynikające rozpraw sądowych a 0,8 mld euro to koszty restrukturyzacji. Przychody za ostatnie trzy miesiące roku miały spaść o 15 proc. do 6,6 miliarda euro, zredukowane przez "wymagające warunki rynkowe".

Inwestorzy w USA nie podzielają skali entuzjazmu europejskiego, ale akcje i tak rosną na fali po konferencji Draghiego. Przemysłowy indeks DJIA zyskuje po zamknięciu giełdy w Warszawie 1,1 proc., S&P 500 niecały 1 proc., a technologiczny Nasdaq 0,8 proc.

W Warszawie jednak rośnie. GNB na dnie

Mimo że jeszcze przed 16:00 widzieliśmy na polskim parkiecie głównie kolor czerwony w rubrykach, oznaczających zmianę względem poprzedniego dnia, to sytuacja się zaraz potem zmieniła. Rozpędu nabrały wtedy wszystkie giełdy i GPW postanowiła nie odstawać.

Nie podziałały na inwestorów wcześniej (publikacja o 14:00)dość dobre dane o produkcji przemysłowej i bardzo dobre o sprzedaży detalicznej.

Dopiero po konferencji Draghiego i umocnieniu złotego względem euro i franka coś zaczęło się dziać, najprawdopodobniej ze strony inwestorów zza granicy.

Na koniec dnia indeks najważniejszych spółek WIG20 wzrósł 0,6 proc., co jest dość słabym wynikiem na tle Europy. Kapitał do nas przypłynął, ale nie w takiej ilości, żeby dać większe ruchy w górę. Najwięcej tego kapitału kręciło się wokół akcji PKN Orlen (+1,7 proc.), PKO BP (+1,2 proc.), Pekao (+1,7 proc.) i KGHM (+1,3 proc.).

Orlen będzie zyskiwał na niskich cenach paliw, choć akurat dzisiaj ceny ropy Brent odbiły od 12-letnich minimów o prawie 4 proc. do niemal 29 dolarów za baryłkę.

Spadały natomiast akcje PZU po nominowaniu wczoraj nowego prezesa. W środę o prawie 3 proc. w czwartek doszło kolejne 1,4 proc. straty.

Wśród mniejszych spółek trzeba odnotować przebicie w dół najniższej historycznie ceny przez Getin Noble Bank (-6,3 proc.). Teraz minimum wszechczasów dla akcji banku jest cena 44 grosze.

_ _Aktualizacja: 14:01

Na rynku pojawiła się garść nowych danych

Przemysław Ławrowski

Wzrosty indeksu WIG20 lekko stopniały. Tuż po decyzji Europejskiego Banku Centralnego indeks, reprezentujący największe spółki notowany na GPW zyskuje ponad 1 procent. Najnowsze dane poznaliśmy również z polskiej gospodarki.

Zgodnie z przewidywaniami, EBC pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Kluczowa dla rynku będzie konferencja Mario Draghiego zaplanowana na 14:30.

Indeks mWIG40 notuje niewielką stratę, a sWIG80 znajduje się blisko poziomu wczorajszego zamknięcia. Wśród blue chipów najlepiej radzi sobie PGNiG i Eurocash. Gazowy gigant pokazał w środę szacunkowe wyniki, które spodobały się inwestorom. Na drugim końcu skali jest mBank i Alior Bank.

Popołudniu dane podał również GUS. Jak wynika z najnowszej publikacji, w grudniu produkcja przemysłowa wzrosła o 6,7 procent, a sprzedaż detaliczna o 4,9 procent. Obie informacje są lepsze od prognoz.

Europejscy gracze przystąpili do zakupów akcji po decyzji EBC. Ponad 0,5 procent zyskuje DAX i londyński FTSE100. O 1,8 procent idzie w górę włoski FTSE-MIB.

_ _Aktualizacja: 10:00

Niespodziewane odbicie na GPW może być krótkotrwałe

Przemysław Ławrowski

Mimo słabej końcówki sesji na Wall Street, indeksy w Europie zyskują na wartości. Jak na razie poznaliśmy miało znaczące dane z polskiej gospodarki, a rynek z niecierpliwością czeka na decyzję EBC.

Wzrosty to prawdopodobnie efekt oczekiwań, jakie pokładają w Mario Draghim uczestnicy rynku. O 14:30 odbędzie się konferencja prasowa szefa EBC, na której być może dowiemy się więcej o programie skupu aktywów.

Na GPW indeks WIG20 rośnie o ponad procent. To więcej niż na innych giełdach. Odbicie może być jednak krótkotrwałe. Małe i średnie spółki odzwierciedlają raczej skalę zmian widoczną w pozostałej części Europy. Najlepiej radzą sobie dziś Eurocash i PGNiG. Spółki energetyczne znajdują się w połowie stawki. Wczoraj minister energii powiedział, że resort nie planuje zmian w polityce dywidendowej. Wówczas papiery firm z branży mocno wystrzeliły.

Za nami publikacja Wskaźnika Dobrobytu publikowanego przez biuro analiz makroekonomicznych BIEC. W styczniu miał on wartość identyczną w stosunku do odczytu z grudnia. Eksperci wskazują, że kluczowe znaczenie dla dobrobytu w Polsce na początku tego roku było zatrudnienie.

_ _Aktualizacja: 8:05

Europa czeka na ważną decyzję

Przemysław Ławrowski

Kluczową informacją dla rynku powinna być w czwartek konferencja prasowa szefa EBC. Szczególny wpływ na indeksy giełdowe będzie miała decyzja w sprawie dalszych losów programu skupu obligacji w strefie euro. Pod presją tych wydarzeń pozostanie również GPW.

W środę indeks WIG20 spadł do najniższego poziomu od kwietnia 2009 roku. Sytuację próbowały poprawić lekkie wybicia, jednakże na koniec sesji nie obyło się bez strat. Indeks blue chipów znajduje się aktualnie na poziomie 1674 punktów.

Sytuacja na GPW nie zmieni się do momentu gdy obecne są obawy o kondycję chińskiej i globalnej gospodarki. W środę doszła do tego kwestia Stanów Zjednoczonych, gdzie poziom inflacji nie jest jeszcze na oczekiwanym przez bank centralny poziomie. W grudniu ceny rok do roku wzrosły o 0,7 procent, wobec prognozowanych 0,8 procent. Do poziomu docelowego Fed jeszcze sporo brakuje, gdyż zakłada on wzrost cen na poziomie 2 procent.

Przed południem nie pojawią się na rynku żadne ważniejsze dane makroekonomiczne. Ciekawiej będzie za to popołudniu. O 13:45 poznamy decyzję Europejskiego Banku Centralnego dotyczącą stóp procentowych. Co wysokości kosztu kapitału rynek jest raczej spokojny (prawdopodobnie nie zostanie zmieniony). Inwestorzy zastanawiają, jaki kurs zostanie obrany w stosunku do programu luzowania ilościowego.

W grudniu EBC obniżył stawkę oprocentowania depozytów o 10 punktów bazowych. Przedłużony został również program QE. Ma on się zakończyć w marcu 2017 roku. Rozszerzono również skalę skupu o kolejne papiery. Od grudnia skupowane są również długi samorządów.

O 14:00 poznamy kolejny odczyt GUS dotyczący produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Rynek spodziewa się wzrostu dynamiki sprzedaży do 3,5 procent rok do roku oraz spowolnienia wzrostu produkcji przemysłowej do poziomu 5,6 procent.

Dane z polskiej gospodarki nie są w ostatnim czasie tak ważne do inwestorów jak nastroje globalne, dlatego publikacja nie powinna mieć większego wpływu na losy sesji.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)